Vibrasphere's 5th studio album coming soon...
A decade in any music industry is no mean feat in any style of music - but in electronic music, it's a proverbial lifetime. Few acts can claim this feat at all, let alone claim ten years of success - but in the European summer this year, that is what Sweden's Vibrasphere have accomplished.
With their fifth and new album 'Lungs of Life' on Tribal Vision, Rickard Berlglof and Robert Eslter promise a maturation of their diverse sound and another step forward for this dynamic production duo.
The album features brand new studio material, from downtempo to progressive, techno and trance, including a very special collaboration with infamous Swedish project Ticon. There are also two exclusive remixes included - one by Canadian house/trance masters Glenn Morrison and Bruce Aisher and the other by French tech-house duo Solead.
Lista utworów:
01. Decade
02. Breathing Place
03. Ensueno (Morning Mix)
04. Waveguide
05. Analog Marinade
06. Follow Me
07. Dewdrops (vs. Ticon)
08. Erosion (Glenn Morrison and Bruce Aisher Remix)
09. 102 Miles From Here (Solead Remix)
OdsłuchyTuż po pierwszym przesłuchaniu byłem bardziej stanowczy w ocenie. Teraz jednak, gdy podszedłem do "Lungs of Life", starając się zarazem zapomnieć o ich muzycznej przeszłości i dorobku, albumu słucha się łatwiej i przyjemniej. Nie razi niemalże całkowity brak psytransowych elementów, a cieszy natomiast budowa klimatu, produkcyjna doskonałość i dobra, progresywna otoczka. Od poprzedniego "Exploring the Tributaries" Berglöf i Elster muzycznie posunęli się jeszcze dalej, idąc śladami Ticona, innego szwedzkiego duetu, który zresztą także trafił na ten album.
Tym, którym nie spodoba się ta brzmieniowa ewolucja Vibrasphere, do gustu przypadną pewnie nagrania nr 01, 02, 03 i 08, ze szczególnym naciskiem na kapitalny morning mix "Ensueno". Mimo to warto osłuchać się z pozostałymi kawałkami, pełnymi co prawda poszarpanych i elektrycznych dźwięków, lecz dalekich od tanich i prostych zagrań różnych electrohouse'owych tworów zalewających ostatnio muzyczny rynek.
chociaż Erosion nie lubie w tym remixie bardziej podoba mi się w analog tape mix