Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Trance | Flashover | 2008

Powrót do Albumy/Kompilacje

Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez phantom 26 gru 2008, 20:56

Obrazek

Gatunek: Trance
Data wydania: Listopad 2008
Label: Flashover Recordings


Lista utworów:
01 - Shelter Me (5:48)
02 - Black Velvet (5:44)
03 - We Belong (5:47)
04 - Gabriella's Sky (7:03)
05 - Made Of Love (6:31)
06 - Radio Crash (6:30)
07 - Twice In A Blue Moon (5:49)
08 - Feel You (5:18)
09 - Life (6:15)
10 - Brain Box (6:04)
11 - Shanti (7:07)
12 - Visions Of Blue (2:11)

Po latach kolejnych rozczarowań w oczekiwaniu na dobry album największych 'gwiazdorów' trance'u dałem sobie spokój i nie łudzę się już więcej, że któremuś z nich przydarzy się album w stylu "Out There and Back". Z taką też afirmacją podszedłem do "Twice in a Blue Moon" i musiało mi to dobrze zrobić, bo album pozostawił pozytywne wrażenie. W pierwszych dwóch nagraniach odstraszały mnie trochę te deadmau5owe clapy, w dodatku w "Black Velvet" - również nieco wokal, ale potem jest już względnie lepiej. "We Belong" to kolejny wyraz zamiłowania Ferry'ego do klimatów z lat 80. Może obciach, ale Corsten ma do tego smykałkę jak mało kto. Wcześniej "Fire" czy "Into the Dark", teraz "We Belong". Naprawdę bardzo muzykalny numer i to się liczy.

Od czwartego utworu zaczyna się część właściwa, ta bardziej transowa. "Gabriella's Sky" łudząco przypomina mi "Mystery Land" Y Traxx. Urzekający numer. Następne nagranie - "Made of Love", pewnie brzmiałoby lepiej bez tego wokalu, no ale cóż, w końcu to album i priorytetem jest tu sukces komercyjny. Zresztą samych wokali jest na całym albumie stosunkowo niewiele. Fuzja "Into the Dark" w fiksie Ferry'ego i melo podobnego do tego ze "Sweet Sorrow" wypada bardzo pozytywnie. O następnym "Radio Crash" pisałem już w innym temacie. Latem nie rozumiałem fenomenu tego kawałka, ale wystarczyło go posłuchać trochę częściej, by ten naprawdę mocno mi się wkręcił. Dynamiczny i melodyjny, przypomina mi uplifting z czasów albumu "Right of Way". Nagranie tytułowe rzeczywiście może się wydawać trochę niewyraźne, ale mnie przypadło do gustu, choć jest słabsze od poprzednich transów.

"Feel You" czy "Life" to znów nie moja bajka i potraktowałem je - może niesłusznie - jak dwa kawałki otwierające album. "Kernkraft 2008" również nie bardzo mi pasuje. Czuć, że nie było nagrywane pod "Twice in a Blue Moon". Z drugiej strony jako Bavaria City Racing Theme niewątpliwie musiało się sprawdzić.

Album kończy się wyrazistym akcentem. Nawiedzające "Shanti" z interesującym orientalnym wokalem musi się podobać, a ambientowe outro rekompensuje brak dłuższego kawałka w podobnej stylistyce, wzorem "Holding On" i "Freefalling" na poprzednich krążkach.

"Twice in a Blue Moon" na pewno nie jest już tak przełomowe jak "Right of Way", choć miejscami swobodnie utrzymuje poziom właściwy tamtemu albumowi (zresztą on sam idealny nie był). Dla mnie jest to jednak potwierdzenie niewątpliwego talentu Ferry'ego Corstena i jego muzykalności, a że chwytliwe melodie potrafi przeplatać z komercyjną kichą... No cóż, shit happens 8-) .
phantom
 
Wiek: 36
Skąd: wlkp.

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez Vidia 13 lut 2009, 10:02

Ładna recenzja.
jest to jednak potwierdzenie niewątpliwego talentu Ferry'ego Corstena i jego muzykalności

Tu się muszę zgodzić w 100%.
Album został przeze mnie przesłuchany na razie raz i tak w zasadzie jest to moja pierwsza styczność z twórczością Ferry'ego. Styl w którym on tworzy jest dość specyficzny, myślę, że nie w każdego gust trafia. Również nie do końca trafia w mój. Wydaje mi się, że jest to album zrobiony dobrze, solidnie, słychac że Ferry się mocno przyłożył, ale akurat, tak jak mówię, nie do końca trafia w mój gust. Niektóre kawałki naprawdę bardzo mi się spodobały i mocno mi się wkręcily, inne w ogóle lub prawie wcale mi nie podeszły. Do tych pierwszych na pewno będę wracać.
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez peterhol9 13 lut 2009, 23:42

Nie jest źle. ikona, która zgodnie z ideą żarówki zabiła trance w przypadku tego albumu daje radę. Wszystko na odpowiednim poziomie, nie ma przesady w wokalnych wałkach. Black velvet, we belong, Twice In A Blue Moon dają radę, że hooj choons :D
I LOVE RUSSIAN AND GREEK PROGRESSIVE

Obrazek
Avatar użytkownika
peterhol9
yoma
 
Wiek: 38
Skąd: Tomaszów Lubelski/Lublin

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez phantom 14 lut 2009, 0:12

peterhol9 napisał(a):ikona, która zgodnie z ideą żarówki zabiła trance

Tak dokładnie, to jest to idea Ralfa Hildenbeutela, ale rozumiem, że odnosisz się do jej sygnatury z FMT :). Dla mnie jest to duże uproszczenie, bo trance stracił swój undergroundowy charakter już kilka lat wcześniej, a gdyby już koniecznie trzymać się roku '99, kiedy wydane zostało "Out of the Blue", to widziałbym tu większy wpływ Paula Oakenfolda i jego EM World Tour.

Vidiad, dzięki.
phantom
 
Wiek: 36
Skąd: wlkp.

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez Julius 14 lut 2009, 0:48

Kwestią jest jeszcze gdzie trance jest komercyjny i od ktorego roku. W Polsce ta muzyka dopiero zaczyna rozkwitac, w 99 mało kto w ogole wiedzial co to jest, w 2003-4 trance dla 99,9% ludzi trance=techno, generalnie jak mowlem ze slucham tranceu to ludzie robili oczy i mowili 'a co to jest'...
Nie mowiąc juz o koncertach, gdzie było ich na lekarstwo. Samo słuchanie trancu bylo czyms niespotykanym i undergroundowym :P

Zeby nie bylo calkiem OT. Album Ferryego jak pisalem na fmt naprawde bardzo fajny, kilka kawalkow naprawde swietnych, tytułowy Twice in a blue moon, Shanti, czy Gabriela's Sky, do tego Made of love, Radio Crash i juz jest swietnie, a lekkie Feel You, czy mocniejszy Brain Box tez wpadaja w ucho. wiec jest czego posuchac nawet pomijajac reszte (rowniez calkiem przyzwoitą)
Julius
 
Wiek: 35
Skąd: Wrocław

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez bAchoR 14 lut 2009, 11:51

01 - Shelter Me (5:48)

W tym tracku chyba najbardziej uwidacznia się potencjał i niebywały kunszt muzyczny Ferrego. Analizowałem ten utwór już wielokrotnie. Jest nietuzinkowy i wniósł wiele dobrego do mojej świadomości muzycznej.
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez yaper 14 lut 2009, 23:30

A dla mnie wizytówką tego albumu będzie zawsze 'Shanti' - tajemnicza, orientalna, z polotem - cudeńko!
TRANCE ENGINEERING

"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"

last.fm
Avatar użytkownika
yaper
dole
 
Wiek: 36
Skąd: Małopolska

Re: Ferry Corsten - Twice in a Blue Moon

Postprzez phantom 16 lut 2009, 18:01

Julius napisał(a):Kwestią jest jeszcze gdzie trance jest komercyjny i od ktorego roku.

Naturalnie mówimy o wymiarze globalnym. Póki co lepiej skupić się jednak na wymiarze albumowym i niekoniecznie komercyjnym :).
phantom
 
Wiek: 36
Skąd: wlkp.


Powrót do Albumy/Kompilacje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości