Ja z kolei od trzech dni młócę seta z Buenos Aires. Doskonay jest też z John Askew - Summer Sunset Festival 2001, pełen starych hitów John Askew - Live From Euphoria (May 2002), do którego nabrałem wielkiego szacunku. Set John Askew - Live From Technodrome 2004 nasycony jest masą tech i techno numerów które poważnie niszczą umysł. John Askew - Nature One 2007 (08-03-2007) to jeden wielki euforyk z potężnymi kawałkami z lat 2005-2007.
Ogólnie polecam na moment zastanowić się jak równą i jednolitą formę prezentuje Askew na przestrzeni tych lat z których pochodzą sety... daje to wiele do myślenia na temat jego pomysłu na muzykę, ciągłości gatunku jaki prezentuje i stylu, który u innych dawno się skończył. Przydałyby się też tracklisty. Będę miał słuchania na conajmniej miesiąc
Polecam Wam na prawdę bardzo gorąco. Mam nadzieję że 26 grudnia przygotujemy kolejny forumowy zjazd