Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

UK hardcore

Powrót do UK Hard / Hardstyle

Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 07 cze 2009, 22:06

Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter Compilation (12-05-2009)

Obrazek

CD1: Sharkey Mix
01 - Darwin feat Fraz - We-re Getting Faster
02 - Arkitech - When Tears Fall - Kaotik
03 - Ham - Jump 2 Da Groove 2009
04 - Sharkey, Odyssey & Arkitech - Black Rain
05 - Baby D - Let Me Be Your Fantasy (Darwin's 'Arena Space 5' Remix)
06 - Sharkey & CLSM - Wikkid M.C (2009 Exclusive)
07 - Slippery Disco - Feeling High (Kevin Energy Remix)
08 - Brisk & Ham - Dance Don't Slip
09 - Sharkey - Never Say Die (Kevin Energy Remix)
10 - Sharkey - Today's the Day (Darwin Remix)
11 - Marc Smith & Gammer - Building Shaker (V.I.P Remix)
12 - Al Storm - Jumpin
13 - S3rL - Here We Go
14 - Scooter - Jumping All Over The World (Sharkey & K-complex Remix)
15 - Scooter - Posse (I Need You On The Floor) (Weaver Remix)
16 - Porn Kings v DJ Supreme - Up To Da Wildstyle (Gammer & Andy Whitby Remix)
17 - S3rL - Dealer (V.I.P Remix)
18 - Marc Smith & Darwin - Let The Bass Kick
19 - Kevin Energy - Freeform Will Never Die

CD2: Chris Unknown Mix
01 - LMC v U2 - Take Me To The Clouds Above
02 - Styles & Breeze - Amigos
03 - Rampant DJs featuring JT - Alabama (Sy & Unknown Remix)
04 - Insight featuring Emily Reed - Heaven Help Me Now
05 - Topvibe Vs Dj Sy - Pacman
06 - Chris Unknown & Re-Con - Welcome To The Trip
07 - Sy & Unknown - If You Believe
08 - Chris Unknown - Wanna Be Here With You
09 - Chris Unknown featuring Grant Paterson - Come Together
10 - Dougal & Gammer - Guitar Hero
11 - Flip & Fill - Discoland
12 - Scott Brown - Pilgrim
13 - Phaze4 - You're Never Gonna Know (Scott Brown Remix)
14 - Sy & Unknown - Hardcore
15 - E-Type - Rain
16 - Emily Reed - Your Love Is Shining
17 - Stykal Brix Vs MC Storm - Cold As Ice
18 - Sy & Unknown featuring Grant Paterson - Bring You Down

CD3: Hixxy Mixy
01 - Bo - Judgement Day
02 - Hixxy - R U Ready
03 - Darren Styles - Getting Better
04 - United In Dance feat Lisa Marie - Still The One
05 - Clear Vu - I Adore
06 - Hixxy - C.O.N - 06 - Hixxy - C.O.N
07 - CLSM - Set Your Body Free
08 - Hixxy & Styles - Elevator
09 - Clear Vu - Close To You
10 - Re-con - Report To The Bassline
11 - CLSM - See You On The Other
12 - Hixxy & Squad-E - Beat Drop
13 - Squad-E - Lost Without You
14 - Gammer - Body Flow
15 - Styles & Breeze - Electric
16 - Styles & Breeze - You're My Angel
17 - Hixxy & Styles - The Theme

Ponieważ ostatnio w trance zawiewa głównie popem i nudą a niektóre gatunki, choćby jak uplift są na wymarciu, często dla odmiany przesłuchuję dużo wyspiarskich klimatów, które bardzo lubię. Generalnie pomimo kryzysu, ekipa z UK trzyma się bardzo dobrze, a gwiazdy jak choćby Attril, Joey Riot, Lisa Lashes, Sentience, Hill, BK, Farley, Darwin, Kevin Energy, czy Sharkey, Chris Unknown czy Hixxy o których mowa błyszą lepiej niż 15 lat temu i wcale nie spieszy się im z odejściem na emeryturę, co z kolei w typowym trance, co niektórzy powinni dawno już zrobić 8-) Jak widać co klasa to klasa... Jednyną postacią która conieco straciła na wartości jest słynny Scott Brown, ale że zbudował praktycznie od podstaw z DJ Sy większość gatunków muzycznych z UK, to możemy mu wybaczyć spadek formy 8-)

Przyd Wami już 19 (!!!) z kolei kompilacja z serii Bonkers: The Original Hardcore. Tym razem zabrakło wspomnianego Browna, co większość krytyków wytknęła mu palcem, za deckami stanęli zaś mega producenci UK hardcore - Sharkey, Hixxy i Chris Unknown. Generalnie mogę powiedzieć że biorąc pod uwagę ilość produkcji głownie Sharkey'a, to chyba jedynie M.I.K.E. mógłby stanąć z nim do pojedynku. Człowiek-legenda, pionier rave, happy, twórca Bonkers Festival (odpowiednik czegoś na styl Trance Energy, Mayday czy dawniej Love Parade), wyśmienity DJ. Mam jakieś takie szczęście że jak co rok zahaczę o set DJ Sy właśnie z festivalu Bonkers albo Tidy Traxx okazuje się w zasadzie najlepszym jaki słyszę w danym roku... Chyba nie przypadek?

Jak widzicie materiał spory i o wszystkim nie sposób napisać się nie da, bo gdybym zaczął rozmieniać się na drobne i o każdym wykonawcy napisał chociaż zdanie, to powstałaby artykuł do prasy :D CD 1 by Sharkey to ciężki i mroczny materiał z niewielkimi nawiązaniami do typowego happy. Nie będę pisał już o zawrotnej prędkości na 150-160 BMP, jednakże w skocznym, rytmicznym i wesołym wydaniu. Niektóre melodie wspaniale wpadają w ucho. Najbardziej spodobało mi się Slippery Disco - Feeling High (Kevin Energy Remix), choć faworytów jest na prawdę sporo. Baby D - Let Me Be Your Fantasy znają chyba wszyscy, a remix mistrza jest Darwina przedniej marki.
CD 2 by Chris Unknown Mix, czyli głownego współpracownika DJ Sy to już typowy styl happy hardcore. Wiele fajnych i śmiesznych melodyjek 8-) przeplecionych vocalami. Od razu trafiam na melodyjkowaty tune Topvibe vs. DJ Sy - Pacman, który jest bardzo podobny do Stay With Me, grywany ostatnio w audycjach Kutskiego na Radio 1. Phaze4 - You're Never Gonna Know (Scott Brown Remix) ma tak wpadającą w myśli melodię że dzis cały poranek nuciłem sobie ją na zakupach stojąc w długiej kolejce do kasy ;)
CD 3 od Hixxy, który natrzaskał tyle produkcji że w swoim życiu nie zdążę przesłuchać nawet połowy (co akurat w przypadku M.I.K.E. mi się udało) zaproponował dość powykręcany i wyostrzony dźwiękowo styl. Najlepsze chyba Hixxy & Styles - Elevator i stary wielki (prywatnie mój wielki klasyk) CLSM - Set Your Body Free :D Po prostu nie da się usiedzieć na miejscu jak słyszę ten numer.

Do hardcore na prawdę trudno się przekonać, gdyż muzyka ta stworzona jest wyłącznie do dużych imprez, ale jeśli już wpadnie się w nałóg.... :D wcale nie widać zmęczenia matariału jak choćby u Tiesto czy Armina, dostrzega się wiele świeżych pomysłów (a to chyba najwazniejsze), powiew nowych nurtów, całość pompuje z taką siłą i przede wszystkim lekką i wesołą energią że na wielkich eventach nie da się ustać w miejscu. Nawet UK trance ma pod tym względem spore braki, nie mówiąc o techno. I co ważne Sharkey czy Sy nadal są tak samo świetni jak przed laty. Oby jak najdłużej....

Więcej o serii Bonkers:
historia z WIlkipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Bonkers:_T ... l_Hardcore
historia imprez Bonkers: http://en.wikipedia.org/wiki/Bonkers_(compilation)
dyskografia: http://www.discogs.com/Hixxy-Chris-Unkn ... se/1767455
mega ilość produkcji Sharkey'a: http://www.discogs.com/artist/Sharkey
...i Hixxy: http://www.discogs.com/artist/Hixxy

Jak zwykłem mówić - polecam, namawiam, zachęcam ;)
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez bAchoR 07 cze 2009, 23:10

YYY,..ktoś tu się powtarza :D ? Stelmi, masz na tyle bogaty zasób słów jeśli chodzi o muzykę, że mółgbyś czasami zastąpić pop, Armin etc. innymi wyrazami.

Jest tu pare osób co za wszelką ceną chcą pokazać jak to taki i taki jest niedoceniany, jaki undergroundowy i koniecznie trzeba się uczepić np. Armina.

Odjebało wam :) Nie tędy droga.

Już wole ,,Bo jesteś Ty'' krawczyka niż te patatajki, które tutaj zaproponowałeś i nie uważam, żeby miały cokolwiek wspólnego z muzyką ambitną. To moja opinia. Ja oczekuje od muzyki czegoś innego i Ty oczekujesz czegoś innego. Rozumiesz ? Nie muszę Ci przytakiwać, żeby się nie obrazić. Wręcz przeciwnie. Powinniśmy jak najwięcej się sprzeczać i się napieralać :)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 08 cze 2009, 8:26

Radzę Wam zapoznać się najpierw z materiałem a potem wydawać sądy. Jak już napisałem jedynie na CD2: Chris Unknown Mix znajdziemy naleciałości gatunku happy, reszta to typowy wyspiarski hardcore, na CD1 nawet z domieszką hardstyli.

Nob3L napisał(a):Parę tracków które przesłuchałem utwierdziło mnie w przekonaniu że Happy Hardcore się specjalnie nie zmienia. Nadal jest nudny, bez wyrazu i żenująco "wesoły".

Nie wiem czego słuchałeś? Warto żebyś zdał relację, bo jak chyba wiesz aktualnie happy na Wyspach bardzo się zmienił, odszedł od typowych nurtów rave i określa się go mianem "uplifting hard trance/dance" lub po porstu "uplifting hardcore". Mistrzem tego gatunku jest wychwalany przezemnie Technikal, czasem dorzuci conieco BK, Stormtrooper, jest wielu młodych producentów tworzacych w tych klimatach jak Al Storm, Cally Gage, Klubfiller.

Świetny przegląd muzyki z Wysp robi Kutski w swoich audycjach, znajdziecie tam dokładnie wszystko co się gra i produkuje, koleś ma na prawdę łeb do setów i świetny przegląd sceny producentów. 8-)

Odnośnie CD1: Sharkey Mix jest on w czystej hardcorowej postaci, szybki, skoczny i zdecydowany, bez przesadnych łomotów, ot taki UK trance podkręcony na 160 uderzeń.

bAchoR napisał(a):Już wole ,,Bo jesteś Ty'' krawczyka niż te patatajki, które tutaj zaproponowałeś i nie uważam, żeby miały cokolwiek wspólnego z muzyką ambitną.

Fakt, dla mnie progressive jest bardziej ambitny, czy choćby hard house od Sentience czy Lisy, ale style UK od trance po hardcore perfekcyjnie nadają się na eventy i idealnie rozkręcają publikę, stąd znajdują moje uznanie. Poza tym to hardcore na Wyspach stworzył oblicze późniejszego trance, po części progsów, upliftów, są pewne sekwencje muzyczne porównywalne do drumów, techno, hard house. Warto o tym pamiętać, a głownie o producentach, którzy jak pisalem trzymają poziom a ich produkcje nadal odbiera się bardzo dobrze.

Podchodzę Rafał do muzyki w sposób utylitarny (czyli dostrzegam jej użyteczność w zależności od sutyacji). W aucie na dlugich trasach grają mi mroczne progii, na eventach UK trance, trochę techna i hard, w domowym zaciszu uplifty (i tu szkoda że ich era zakończyła się z rokiem 2007/2008 jak sam pisałeś), w pracy zapuszczam ambient i coś a la Taste Experience. Nie słucham jedynie latino, minimalnie drumów i tego modnego "techno" choć tu akurat pewne rzeczy lubię. Stylem najbardziej uniwersalnym jaki znam to M.I.K.E. - synergia i konglomerat większości nurtów trance/progressive/techno/minimal, itd. Nie kazdy gatunek sprawdzi się dobrze w każdej chwili i kazdym miejscu.
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez bAchoR 08 cze 2009, 10:33

Właśnie, Stelmi :) Masz idealna prace dla miłośnika muzyki. Bujać po Polsce samochodem z upliftami w środku - coś wspaniałego. :) Pamiętam jak jechaliśmy do Władka i leciało Flash Brothers z Jose Amnesia. Tego nie zapomne \o/
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 08 cze 2009, 10:48

Z Johnnym mamy do zrobienia 8 godz. drogi do Kołobrzegu z Łodzi i to tylko w jedną stronę, więc jak ruszysz z nami na Sunrise to przygotuję odpowiedni samochodowy materiał. Potem możesz wrócić przez Toruń z nami (nawet jesli to niezbyt po drodze) i zaliczymy wizytę u Margo, jak nie pojedzie do Anglii :D Szersze info zapodamy jak ogarniemy cały temat łacznie z noclegiem, djinem i Sectorro.

A tą moją Lidl'owa pracę i tak muszę co szybko zmienić bo powoli mnie psychicznie i fizycznie wykańcza...
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Taurus 08 cze 2009, 11:48

Stelmi z całym dla Ciebie szacunkiem ale co Ty wogóle wygadujesz?? Nawalasz już chyba ze 100 post w tym samym tonie, powtarzasz się ze swoimi regułkami aż się nie dobrze robi... ale najlepsze jest to że mają one niewiele wspólnego z prawdą, co odbija się już coraz wyraźniejszym echem na poza-forumowych rozmowach, a niektóre Twoje posty chyba stana sie legendą i to w jak najbardziej negatywnym tego słowa znaczeniu...

Ale przechodząc do rzeczy:

Stelmach napisał(a): Generalnie pomimo kryzysu, ekipa z UK trzyma się bardzo dobrze, a gwiazdy jak choćby Attril, Joey Riot, Lisa Lashes, Sentience, Hill, BK, Farley, Darwin, Kevin Energy, czy Sharkey, Chris Unknown czy Hixxy o których mowa błyszą lepiej niż 15 lat temu i wcale nie spieszy się im z odejściem na emeryturę, co z kolei w typowym trance, co niektórzy powinni dawno już zrobić 8-)


jaki poziom?? czego?? popeliny? Gości których wymieniłeś jeśli chodzi o hardcore w większości nie można nazwać nawet średniakami. Gdzie błyszczą? chyba na wyspach bo na światowej scenie hardcoru to nie mają nic do powiedzenia. Scena tzw. uk hardcore nawet nie umywa się do tego co tworzyli producenci z Niemiec, Belgii o Holandii to nawet nie wspominając... Raczej jest to jakiś odprysk od właściwego hardcoru, który narodził się, został ukształtowany i wyewoluował we wszelkie możliwe podgatunki w Holandii. Później rozszedł się na resztę kontynentalnej Europy, a wyspy to co najwyżej powieliły tylko (dośc nieudolnie) schematy które nakreślali co raz to nowi znakomici holenderscy producenci gabbera/hardcoru. Żeby sie wypowiadać o korzeniach jakiegos gatunku to trzeba mieć wiedzę na temat jego historii.

Stelmach napisał(a):Radzę Wam zapoznać się najpierw z materiałem a potem wydawać sądy. Jak już napisałem jedynie na CD2: Chris Unknown Mix znajdziemy naleciałości gatunku happy, reszta to typowy wyspiarski hardcore, na CD1 nawet z domieszką hardstyli.


Otóż na tyle niegdyś interesowałem się sceną rave/hardcore ze mogę Ci z całą stanowczością powiedzieć, że ten typowy "wyspiarski hardcore" jest raczej obwiniany o totalne rozmycie gatunku (razem z nurtem happy), innymy słowy o zrobienie wioski z gatunku który niegdyś (i dalej obecnie w wykonaniu niektórych Holendrów) był naprawdę czysto undergroundowy i przez długi czas zdawał się być muzyką jedynie dla wąskiej za to bardzo konkretnej grupy odbiorców.

Stelmach napisał(a):Poza tym to hardcore na Wyspach stworzył oblicze późniejszego trance, po części progsów, upliftów, są pewne sekwencje muzyczne porównywalne do drumów, techno, hard house.


:shock: :shock: :shock: Że co? Widzisz jak sam się gubisz w swoich wypowiedziach. Jak hardcore z wysp który był w 100% jedynie nieudaną kopią prawdziwego hardcoru z domieszkami równie popeliniarskiego jak on hard dance'u (który jest swoją droga moim zdaniem najbardziej tandentynym nurtem w całej muzyce elktronicznej i już w momencie powstania nastawionym na słabe połączenia pomysłów z istniejącej już elektroniki... zresztą sama nazwa dance w tytule gatunku mówi już wystarczająco dużo :lol: ) mógł być zaczątkiem dla innych gatunków które w większości powstawały niemal równolegle do niego i mają swoich pionierów w Niemczech (ogólnie trance, uplift itd), Stanach (techno) czy też innych...?? To już jeśli chciałbyś być konsekwentny to powinieneś napisać że "hardcore (w domyśle z Holandii co jest oczywiste) stworzył oblicze późniejszego trance....". Ale i to miałoby się tak do prawdy jak mój kumpel do wylewności bez wcześniejszego wypicia odpowiedniej ilości swojego ulubionego trunku.
Stelmi gdzie trance a gdzie hardcore?? Idąc tym tokiem rozumowania ktoś niedługo napisze że chill outy dały początek schranzowi albo minimalowi :? Hardcore ma swoje jasno wyznaczone reguły i pomimo, że w holenderskich klubach praktycznie co roku od momentu powstania tego gatunku kreowały się coraz to nowe jego wariacje to każdy kto choć przez 10 minut zajmował się tą sceną wie że pewne kanony istnieją i dlatego też...

Stelmach napisał(a):bo jak chyba wiesz aktualnie happy na Wyspach bardzo się zmienił, odszedł od typowych nurtów rave i określa się go mianem "uplifting hard trance/dance" lub po poprstu "uplifting hardcore".

... zdanie powyższe jest kompletnie nie do zaakceptowania. Widzisz jak takie kwiatki będziemy podczepiać pod hardcore to niedługo znajdzie się tam diso polo podkręcone do 160 bpm'ów. Tak jak mówiłem od początku ten wątpliwy styl uk był jedynie zlepkiem tego co dostarczyła Holandia, uzupełnionym o jakieś tandetne wesołe melodyjki, nie raz jakiś wokal (sic!!) i inne naleciałości tanich danców spod znaku jakże wdzięcznie brzmiącej nazwy odłamu "uk hard dance" 8-) Jak sobie teraz jeszcze idzie prosto na skróty do upliftingu, stając się przyspieszonym uplifting trancem jak to określiłeś to ja mówię w prost: że to od początku była ch**nia a nie hardcore. Zreszta potwierdza to bardzo wiele róznych portali internetowych które wogóle nie wyróżniają czegoś takiego jak uk hardcore miedzy podgatunkami hardcoru, a wątpliwej jakosci jego producentów zaliczają w zależności od orientacji do happy hardcoru bądź czegoś co już wogóle omylnie nazywano "Bouncy techno", chyba tylko po to żeby nie mylić takich wytworów jak ten cały nieszczęsny uk z prawdziwym nurtem Hardcoru. Zresztą nie wiem czy wiesz ale w pewnych kręgach w latch 90-tych dość szeroko takich rzeczy jak uk hardcore czy uk hard house uzywano odpowiednio pojęć "stupid hardcore" oraz "stupid house" co jest jak najbardziej wymowne i doskonale oddaje poziom tych wytworów.

Do reszty Twojego tekstu nie będę się już przyczepiał, choc na pewno byłoby do czego jak choćby do „sprawnego uśmiercenia” uplifting trancu w niecałw dwa miesiące. Powiem Ci tylko tyle:
Nie zakłamuj historii muzyki elektronicznej w co drugim swoim poście wedle własnego widzimi mi się, bo chciaż masz dużą wiedzę na temat wyżej wynienionej to ostatnimi czasy w opini nie tylko mojej rozmieniasz ją na drobne… i to bardzo drobne…, tylko po to by uzasadnić swój obecny wybór muzyczny. Już wcześniej Twoje posty były odpowiednio piętnowane odnosnie minmali przez bodzia, techów przez Siśka a jeśli chodzi o trance to już w ogóle… teraz jak widać przyszedł czas na hradcore (a raczej pseudo-hardcore bo o takim wydawnictwie traktuje ten temat), gatunek z którym nie czuję się jakoś bardzo obecnie związany ale zanim zacząłem w ogóle słuchac trancu miałem z nim bliższą stycznoś dlatego nie mogę przejśc obojętnie obok takich rzeczy które Ty tu wypisujesz.

Polecam Ci od siebie odstawienie tej skladanki z hitami eski i obczajenie prawdziwego hardcoru w wykonaniu Rotterdam terror Corps, Dj Gizmo (wybuchowa mieszanka stylów na czele z gabberem) czy też czlowieka legendy, który był protoplastą co najmniej połowy podgatunków hardcore’u Marca Traunera oraz calej rodziny z niesmiertelnej wytwórni ID&T., która jest odpowiedzialna za stworzenie serii kompilacjii „Thunderdome” której omawiane wydawnictwo nie może nawet sznurówek wiązać…

Na koniec chciałbym tylko zobaczyć minę jakiegos holenderskiego czy niemieckiego fana sceny, który na początku lat 90-tych latał po Rotterdamie czy Berlinie od jednego znakomitego hardcorowego klubu do drugiego, po zobaczeniu okładki omawianej kompilacjii na której jak wół widnieje napis „hardcore” a następnie odpaleniu jej na swoim sprzęcie… z pewnością byłaby wymowna :lol: :lol:

Wybaczcie że sie tak rozpisałem ale poprostu obok pewnych wpisów trudno przejśc obojetnie a że nie jesetm najlepszy w uściślaniu swoich wypowiedzi to wyszło jak wyszło :)

W skrócie można by zacytować Nobla, który to z tego co słyszałem lubuje sie w takich ciężych klimatach a ktorego zdanie doskonale pasuje do takich happy uk'owski wytworów:
Nob3L napisał(a):Hardcore tak, ale nie w wydaniu "Happy" :roll: Słucham bardzo wielu gatunków muzyki elektronicznej ale jeśli akurat o ten chodzi to nie potrafię się jakoś przekonać :roll:

Parę tracków które przesłuchałem utwierdziło mnie w przekonaniu że Happy Hardcore się specjalnie nie zmienia. Nadal jest nudny, bez wyrazu i żenująco "wesoły".


+1. Dokladnie.
Avatar użytkownika
Taurus
 
Wiek: 38
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 08 cze 2009, 13:49

Taurus napisał(a):Gości których wymieniłeś jeśli chodzi o hardcore w większości nie można nazwać nawet średniakami. Gdzie błyszczą? chyba na wyspach bo na światowej scenie hardcoru to nie mają nic do powiedzenia.

Chłopie, od kiedy Ty słuchasz hardcore? Primo, BK czy Sentience od podstaw stworzyli hard house, akurat z hardcore mają mniej wspólnego ale przyczynili sie jawnie do rozwoju tego gatunku, jak również trance, tech, po części progressive, również hardstyle. Sentience dla mnie to geniusz, bo tworzy psy, uplifty i trance i tech...słowem wszystko, jest niesamowicie uniwersalnym producentem. Teraz szykuje na lipiec już 11 w swojej karierze album psy. Jakość = ilość. Coś a la M.I.K.E. w trance. BK po mimo lat co roku zbiera laury na Hard Dance Awards w Londynie...Uznany jest najlepszym producentem aktualnie na Wyspach! To czołowi tworcy od ponad 15 lat. Secundo, co najwazniejsze - mylisz kompletnie hardcore z hardstyle, który akurat rozwinął się w Holandii, Niemczech i Belgii. Błagam zorientuj się co gra Zany, Showtek czy Luna, a co Lisa Lashes czy Organ Doonors....razi mnie Twoja nieznajomość produkcji i gatunków. Łatwo coś skrytykować o czymś nie ma się żadnego pojęcia. Zauważ że Lise Lashes i Anne Savage brytyjski DJ Mag wybrał jako najlepsze DJ na świecie z hard house z czym absolutnie mogę się zgodzić, a w Holandii Lunę jako najlepszego hardstylowca. To dwa CAŁKOWICIE odmienne nurty!

Taurus napisał(a):Raczej jest to jakiś odprysk od właściwego hardcoru, który narodził się, został ukształtowany i wyewoluował we wszelkie możliwe podgatunki w Holandii.

Głupoty p.... za przeproszeniem. Hard house, czy UK hardcore to typowo wyspiarskie gatunki, które wyewoluowały na początku lat '90 od industrialnego techno i rave. Jak posłuchasz pierwsze produkcje Dave Clarka z lat '92-'93 to może poczujesz klimat.

Taurus napisał(a):Otóż na tyle niegdyś interesowałem się sceną rave/hardcore ze mogę Ci z całą stanowczością powiedzieć, że ten typowy "wyspiarski hardcore" jest raczej obwiniany o totalne rozmycie gatunku (razem z nurtem happy), innymy słowy o zrobienie wioski z gatunku który niegdyś (i dalej obecnie w wykonaniu niektórych Holendrów) był naprawdę czysto undergroundowy i przez długi czas zdawał się być muzyką jedynie dla wąskiej za to bardzo konkretnej grupy odbiorców.

Dokładnie na odwrót. To hardstylowcy jeżdżą po całym świecie, a undergroundowi hardcorowcy z Wysp rzadko wystawiają nos poza swój teren. Sam zdziwiłem się nawet że rok temu przyjechała do nas Lisa Lashes jako support Biomehaniki. O producentach happy w ogóle zapomniano, tak samo jak o rave. A jako że muzyka z Wysp jest nieco hermetyczna, to grają i tworzą w więkoszści tylko dla siebie i tylko na Wyspach.

Taurus błagam, poucz się, poczytaj i spróbuj rozróznić choćby gatunki muzyczne, a nie zabieraj głosu o temacie o ktorym pojęcia nie masz. Dalszej częsci Twojego postu komentować nie będę bo rozmowa z dzieckiem raczej nie ma większego sensu. Ogarnij się na prawdę bo słuchasz pewno elektroniki z 5 lat a robisz z siebie profesora.

Taurus napisał(a):Nob3L napisał(a):
Hardcore tak, ale nie w wydaniu "Happy" Słucham bardzo wielu gatunków muzyki elektronicznej ale jeśli akurat o ten chodzi to nie potrafię się jakoś przekonać

Parę tracków które przesłuchałem utwierdziło mnie w przekonaniu że Happy Hardcore się specjalnie nie zmienia. Nadal jest nudny, bez wyrazu i żenująco "wesoły".



+1. Dokladnie.


Ja potrafię się przekonać, bo 10-20 lat temu kiedy pociągnęły mnie klimaty elektroniki nie było innej muzyki. Były drumy, hardcory UK, happy, rave. Nawet staremu Scooter'owi jeśli już mam zejść do przyziemnych tematów udało się zrobić świetny kawałek Stuttgart właśnie w takim stylu. Po prostu mam sentyment do happy :-) Czasem lubię posłuchać tego na dobry relaks tak samo jak coniektórzy na forum zahaczają o metal, pop czy hip hop i nic do tego nie mam.

PS. Polecam Ci odnośnie europejskich hardstyli ten temat: viewtopic.php?f=5&t=941 chłopaki wrzucili na prawdę sporo dobrych numerów tego gatunku. Szkoda że jako wielki znawca holenderskiego Thunderdome nawet nie zabrałeś tam głosu, a teraz przemawia przez Ciebie jedynie ignorancja i agresja.
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Taurus 08 cze 2009, 14:07

Stelmach napisał(a):Taurus błagam, poucz się, poczytaj i spróbuj rozróznić choćby gatunki muzyczne, a nie zabieraj głosu o temacie o ktorym pojęcia nie masz. Dalszej częsci Twojego postu komentować nie będę bo rozmowa z dzieckiem raczej nie ma większego sensu. Ogarnij się na prawdę bo słuchasz pewno elektroniki z 5 lat a robisz z siebie profesora.


na tym poziomie to sobie sam możesz podyskutować... i zostań dalej ze swoim uk hardcorem jako "typowo wyspiarskim gatunkiem" :lol: rozmowa z Tobą na tym forum, nie tylko w moich oczach równiez nie ma większego sensu...

Nadrób zaległości jeśli chodzi o scenę hardcoru i na Boga ucz mnie czym się różni hardstyle od hardcoru :lol: :lol: , bo później mieszasz taka wieś jak w tym temacie z kawałkami które Nobel podał jako przyklady gatunku elektroniki o którym nie masz najwyraxniej zbyt dużego pojęcia.
Na tym z mojej strony koniec tematu bo "your own reality" nie przeskoczysz
Ostatnio edytowano 08 cze 2009, 14:37 przez Taurus, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Taurus
 
Wiek: 38
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 08 cze 2009, 14:37

Nob3L, wybrałeś akurat dobry, choć bardzo malo miarodajny przykład, bo jeśli już chcesz wybrać coś z przebogatej dyskografii Sharkey'a to zrób wysiłek i poszperaj chocby na discogs. Nie możemy brać jednego z remixów do kawałka "X" jako zasady potwierdzjącej wyjątek. Chcesz podać przykład typowego UK hardcore to weź Sharkey vs. Odyssey & Arkitech - Black Rain lub Today's the Day...i nie są to bynajmniej numery happy jakich nie lubisz.

Dla jasności tematu w gatunkach hard proponuję Taurus'owi krótką lekcję i następujący podział:

1) hardstyle

2) UK hardcore (lub po prostu hardcore, nazwę UK dodaje się tylko dlatego że akurat najwięksi twórcy tego gatunku pochodzą z Wysp)
2a) happy
2b) stary rave/breakcore (do dziś obecny w po trochu w drum & bass)
2c) gabba

Chcialbym zauważyć że nawet Wikipedia identycznie jak ja rozróznia wymienione gatunki:
hardstyle: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hardstyle i http://pl.wikipedia.org/wiki/Qlimax (tutaj Taurus wymienia się czołowych przedstawicieli tego gatunku)
hardcore: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hardcore_(muzyka) oraz podgatunek happy: http://pl.wikipedia.org/wiki/UK_Hardcore_(dance) [osobiście dodam że świetnie opisano i syntetycznie ujęto zasady i wykonawców tego gatunku jak również wyodrębnienia sie trance, jako podgatunku hardcore. Brawo!]
Poczytaj sobie Taurus i zobacz chocby jacy wykonawcy grają hardstyle a jacy hardcory to może uświadomisz sobie, że z Anglii do Holandii jednak jest kawalek drogi i że zanim cokolwiek głupiego napiszesz to weźmiesz na wstrzymanie....:D

Daruje sobie robienie wywodów o hard house, który najbardziej lubię z całej stawki hard i jego wpływie i konwersji z psy trance. Może kiedyś ktoś napisze za mnie i wpadnie na pomysl dlaczego Sentience najbliżej było z hard house przerzucić się na psy, które sa teraz jego podstawową twórczością. Ciekawy temat to powstanie tzw. uplifting hardcore, o którym pisałem wcześniej. I producenci tacy jak Technikal czy Al Storm, których uznaje się za objawienie na Wyspach ;-)

PS. Za dużo tych offtopów, czekam na konkretne i przemyślane opinie i recenzje albumu Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter Compilation - co się komu podoba a co nie, co krytykuje a co chwali. Błagam tylko żeby już nikt nie napisał że "hardcore UK = happy" bo jest w tym z 20% prawdy. Nie po to przecież założylem temat, żeby uświadamiać Taurusa jakiej muzyki słucha :lol:
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez JohnnyKnoxville 08 cze 2009, 14:45

Taurus napisał(a):
Stelmach napisał(a):Taurus błagam, poucz się, poczytaj i spróbuj rozróznić choćby gatunki muzyczne, a nie zabieraj głosu o temacie o ktorym pojęcia nie masz. Dalszej częsci Twojego postu komentować nie będę bo rozmowa z dzieckiem raczej nie ma większego sensu. Ogarnij się na prawdę bo słuchasz pewno elektroniki z 5 lat a robisz z siebie profesora.


na tym poziomie to sobie sam możesz podyskutować... i zostań dalej ze swoim uk hardcorem jako "typowo wyspiarskim gatunkiem" :lol: rozmowa z Tobą na tym forum, nie tylko w moich oczach równiez nie ma większego sensu...
Na tym z mojej strony koniec tematu bo "your own reality" nie przeskoczysz


Taurus z całym szacunkiem dla Twojej osoby, ale w 100% zgadzam się tutaj ze Stelmachem akurat, bo go po prostu znam, wiem jakie ma pojecie o muzyce, ile lat jej słucha i po prostu jest dla mnie zdecydowanie bardziej wiarygodny i obiektywny niż Ty ze swoimi opiniami i wywodami, w których gdy się z Tobą dłużej pogada sam sie gubisz i nie wiesz już komu przyznawac racje.... Poza tym jest taka rzecz że jesteś mocny w gębie i krytykowaniu kogoś, staniu za plecami i czepianiu się, tego zwrotu czy innego.... Pokaż sam co Ty znaczysz, poopisuj troche, pokaz ludziom jakieś mało znane produkcje czy producentów, wypowiedz sie w jakimś temacie w którym Twój post wniesie coś do dyskusji a nie tylko stoisz za plecami i czepiasz się sformuowań i wypowiedzi, o których tak na prawde nie masz zielonego pojęcia....
Meritum sprawy.... Masz pojęcie o tych producentach których wymienił Stelmach ??? Przesłuchałes tej kompilacji ??? Słuchałeś wcześniejszych części ???? Jeśli nie to po co sie wypowiadasz.... Według mnie Twoja wiedza i muzyce czytając twoje posty nie dorównuje nawet w połowie wiedzy Stelmacha to po co sie rzucasz ??? Dla mnie to jest śmieszne bo wygląda tak jakby jakis tam uczeń czepiał się profesora.... No offence Taurus, ale Twoja wiedza o muzyce jest jeszcze za mała żebyś pisał w takim tonie jak to robisz.... Inni którzy zabrali tutaj głos to Bachor i Nobel... Dwaj najwięksi czepiacze całego forum, z opinią Bachora to nawet nie ma co sie liczyć bo on o Hardocore, czy Hardstyleach nie ma wogóle pojęcia i tego nie słucha, to nie wiem czego sie tu wypowiada ??? A Nobel jak to Nobel tez musi zawsze sie czegos przyczepić....

Taurus i jesli zamierzasz tak tutaj pisać, to ja Ci mówie daruj sobie... Pokaż sam co potrafisz a nie wjeżdzasz każdemu w temat, żeby jak dyskusja się rozkreci i Cie przerośnie wyjść z niego....

Poza tym jeszcze jedna taka sprawa, czego wy czepiacie się czyichś prywatnych opinii na jakiś temat ??? Z którymi poza tym wiele osób sie zgadza, oprócz piszącego ??? Że wam coś nie pasuje to już nie problem Stelmacha czy mój czy kogo kolwiek innego tylko wasz... Możecie wyrazić swoją opinie ale nie wjeżdzajcie na autora za to że wyraził swoją.....
skromnie :P
John Askew - The Witch
Rory James - Memory Flush (The Viceroy remix)
The Viceroy & KOTO - The Horror
Iio - Rapture (Ian Betts Rework)
Tony De Vit - I Don't Care (Lee Haslam's Tech Trance Remix)
Liquid Soul - Global Illumination (McMahon & Marcuscha Remix)
McMahon & Marcuscha - Act Like You Know !!!! \o/
Sash - Mysterious Times (John Dopping Remix) !!!! \o/
John Dopping - Cognition !!!! \o/
Nick Sentience feat. DJ Kristian - Threshold
Kaeno & Denzo - North Star (Des Mcmahon Remix)
Avatar użytkownika
JohnnyKnoxville
John Askew fan
 
Skąd: http://www.recoverworld.com Parczew/Lublin

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Taurus 08 cze 2009, 14:54

JohnnyKnoxville napisał(a):..

Taurus i jesli zamierzasz tak tutaj pisać, to ja Ci mówie daruj sobie...


trudno inaczej pisać jak ktoś mi piszę że gabber to podgatunek uk hardcore z wikipedii i jeszcze chce mnie edukować :lol:

Ale ku Twojemu zadowoleniu powiem Ci, że właśnie sobie od tego momentu daruje pisanie na tym forum., gdyż m. in. nie ma najmniejszego sensu np: gadać z gościem który mało co się nie posika jak sie mu sprzeciwi i rzuca na lewo i prawo farmazony o edukacji muzycznej a na koniec zarzuca link z wiki.Adios
Avatar użytkownika
Taurus
 
Wiek: 38
Skąd: Łódź

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez JohnnyKnoxville 08 cze 2009, 15:12

Taurus napisał(a):
JohnnyKnoxville napisał(a):..

Taurus i jesli zamierzasz tak tutaj pisać, to ja Ci mówie daruj sobie...


trudno inaczej pisać jak ktoś mi piszę że gabber to podgatunek uk hardcore z wikipedii i jeszcze chce mnie edukować :lol:

Ale ku Twojemu zadowoleniu powiem Ci, że właśnie sobie od tego momentu daruje pisanie na tym forum., gdyż m. in. nie ma najmniejszego sensu np: gadać z gościem który mało co się nie posika jak sie mu sprzeciwi i rzuca na lewo i prawo farmazony o edukacji muzycznej a na koniec zarzuca link z wiki.Adios


Ale Taka jest prawda, popatrz sobie nawet po latach gdzie rodziły się jakie nurty muzyczne i z którego roku masz jakich producentów w danych krajach.... Zawsze są to Anglia i Niemcy.... Holandia jak byś sie nie spinał dochodzi dużo dużo później, a już czytając Twoje wywody o ID&T i Holandii, o Rotterdam Terror Corps, którego wszystcy składowi to byli Niemcy, a ich produkcje to może bardziej Gaber niż Hardcore to wogóle smiać sie chce.... Także widzisz Taurus po co wrzucasz komuś gdy sam nie masz mocnych pleców muzycznych ????

Taurus napisał(a):gadać z gościem który mało co się nie posika jak sie mu sprzeciwi i rzuca na lewo i prawo farmazony o edukacji muzycznej a na koniec zarzuca link z wiki.Adios
O co Ci chodzi Taurus ??? Sam ochłonij i sie zastanów co Ty napisałeś.... Większość gatunków muzyki rodziło się albo w Niemczech albo w UK !!!!! Jaka Holandia co Ty piszesz ???? Ja proponuje Ci wybrac sie tez chociaz raz na wycieczkę na wyspy i zobaczyć jak tam jest zakorzeniony Hardcore i wiele innych gatunków muzyki, Holandia nie dorasta Anglii do pięt, chociazby z tego względu że Clubbing i ogólnie styl zycia gdzie przychodzi piątek i idzie się do klubów narodził się własnie na wyspach, pojedź, zobacz jak to wygląda, porozmawiaj z ludźmi a wtedy moze bedziesz inaczej sie wypowiadał.... Ja Ci gwarantuje ze wtedy nie wspomniesz juz o tej swojej nedznej Holandii która znaczyła jakiś czas moze costam na arenie międzynarodowej, ale obecnie, oraz w historii żadnego gatunku muzyki nie moze sie równać z Wyspami....
Ostatnio edytowano 08 cze 2009, 15:20 przez JohnnyKnoxville, łącznie edytowano 1 raz
skromnie :P
John Askew - The Witch
Rory James - Memory Flush (The Viceroy remix)
The Viceroy & KOTO - The Horror
Iio - Rapture (Ian Betts Rework)
Tony De Vit - I Don't Care (Lee Haslam's Tech Trance Remix)
Liquid Soul - Global Illumination (McMahon & Marcuscha Remix)
McMahon & Marcuscha - Act Like You Know !!!! \o/
Sash - Mysterious Times (John Dopping Remix) !!!! \o/
John Dopping - Cognition !!!! \o/
Nick Sentience feat. DJ Kristian - Threshold
Kaeno & Denzo - North Star (Des Mcmahon Remix)
Avatar użytkownika
JohnnyKnoxville
John Askew fan
 
Skąd: http://www.recoverworld.com Parczew/Lublin

Re: Bonkers: The Original Hardcore - The Next Chapter 2009

Postprzez Stelmach 12 cze 2009, 20:08

Jakby ktoś podobnie jak Taurus miałny jeszcze problemy z rozróżnieniem gatunków muzycznych hard dance polecam krótki, treściwy i zwięzły artykuł na temat modyfikacji brzmienia happy hardcore i wyodrębnienia poszczególnych gatunków głównie "UK freeform": http://wapedia.mobi/pl/Freeform_hardcore
Rave on! :D
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź


Powrót do UK Hard / Hardstyle

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości