Sporo mądrych rzeczy pisze kolega wyzej, chociaz z drugiej strony jakos specjalnie nie ubolewalbym nad poziomem merytorycznym tego forum. Prawda jest taka, ze wszędzie znajdą się trolle - w szerszym, lub węższym pojęciu tego słowa i mysle ze dyskusje tutaj i tak stoją na dość wysokim poziomie, bo chyba nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby wpadła jakaś osoba i powiedziala: "Tiesto jest najlepszy i chuj wam w dupy, a Sniki Sałds jest jego największym hiciorem"
Brzmi moze smiesznie, ale jak z netem stycznosc mam odkad w ogóle w Polsce zaczął robic sie popularny, to niestety takich ludzi jest masa i niekoniecznie są to tzw dzieci neo, czy też w ogole wcześni nastolatkowie... Moze charakter forum (brak linków), albo stosunkowo niewielka popularnosc takich odstrasza, ale najważniejsze jest, ze ich nie ma...
Dalej... Zawsze tam, gdzie jest polemika pojawią się ludzie, ktorzy dyskutują w inny sposób niz przez nas tolerowany i jakies zgrzyty będą. Ja osobiscie mam sporo zainteresowan i jednoczsnie jestem na forach koszykarskich, muzycznych, foto - na jednych krócej, na innych po kilka lat i powiem jedno : tego się nie wypleni, nie zmieni i stresować się tym nie ma zupełnie sensu.
Dla jednych forum bedzie słuzylo temu, zeby podyskutować o muzyce, dowiedzieć się o jakims nowym albumie - niekoniecznie jednego, preferowanego gatunku, dla innych będzie to miejsce, gdzie mozna zrobic kółko adoracji konkretnego producenta i jebać z góry do dołu wszystko inne co się pojawia i nie wpisuje się w przyjęty przez nich kanon. Jeszcze inni będą się wiecznie użalać nad tym, w jakim to fatalnym kierunku poszedł Trance i zastanawiac się, czemu wielcy holenderscy DJs się 'sprzedali'.
Przypomina mi to dyskusję wielkich krytykow filmowych, obrazów w stylu Transformers za to, ze maja lipną fabułę i płytki przekaz (czy też w ogole brak) i ze są nadziane tylko efektami.
I najlepiej jeszcze jedynkę wrzucic na filmwebie
Pewnie ze tak jest, ale kto jest wiekszym idiotą ? osoba ktora idzie na taki film i cieszy oczy efektami, czy osoba, ktora idzie na taki film i oczekuje fabuły jak w kinie niezależnym ?
To samo jest z Arminem chociazby - goscu produkuje swoje, ma ogromne rzesze fanów i gra muzykę pod nich, tak, zeby jak najwięcej ludzi znalazlo tam cos dla siebie... Dobrze na tym zarabia, ale potrafi się z ludzmi wydaje mi sięnadal w szczery i naturalny sposób bawic. Odpalac jego set, czy kawalek i czekać, ze sieknie cie minimalem, progressive housem, albo jeszcze Trancem z lat 90 to czysta głupota...
Ja mysle, ze powinniście się postarać, zeby przybyło jeszcze trochę userów, bo jest tu momentami troszkę pustawo, chociaz z drugiej strony zdaje sobie sprawę z tego, ze... łatwo powiedziec, trudniej zrobic...
moze jakas akcyjka chociazby na last.fm, połazic z ludzmi o podobnych gustach powpisywac się na shoutboxy, linki jakies rozrzucic ?
Dobra, bo naprodukowalem się, a wywód mial byc raczej krótki, ciekawe, czy ktos bedzie mial chęci, zeby to w ogole przeczytać.