Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

with Mario Ranieri
Wszystko o zbliżających się imprezach. Line-upy, tracklisty, zdjęcia, opinie.

Powrót do Imprezy

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 21 maja 2009, 13:33

Chłopie ale ty masz zmarnowane życie tylko smucisz i smucisz :D Ale fajnie że się tak o nas troszczysz :D mimo wszystko my polecimy na imprezę i będziemy się dobrze bawić ;]
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Technik303 21 maja 2009, 13:59

Nie uogólniaj ;) Młoda krew wszystko wchłonie ;) ja z biegiem lat zrobiłem się wybredny co do muzy ;) pewnie większość też tak będzie miała ;) Kwestia czasu. Skoro smucę... ;)
Mogę podać przykład ;) 2003 rok Kanty @ Jaworzno :P

http://www.youtube.com/watch?v=m4CB74cFEVY - generalnie napierdziela, straszna nuda... ;)

Cz. 2 już lepsza :) więcej techno zagranego szybciej :P
http://www.youtube.com/watch?v=YQIQfynQZMc
Tu już prawie jak Dave The Drummer ;) ciekawsze numery w secie :P Choć pod koniec znów nudna łupanka wchodzi... ;) 2-3h set "nudnej łupaniny" i ja mogę przyjść z leżakiem na drzemkę ;)
15.04.2011 Progressive Tunes @ LOFT Club / Wrocław
Deep in Progress
Tanie kasztany @ piwnica we Wrocławskim Wiksolocie ;)
Avatar użytkownika
Technik303
 
Skąd: WrocLove :P

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Vidia 21 maja 2009, 14:31

Sisiek napisał(a):Co byś zrobiła z tak pięknie rozpoczętą nocą

do domu bym pojechała:p
Sisiek napisał(a):Lizaki i "cukierki" hehehe

:D przydałyby się przed ta imprezą O_o
Sisiek napisał(a):arę dni i lecimy Niezmiernie się ciesze z tego faktu

ja też:p
Technik303 napisał(a):Już wole techno "spod ręki"(...), Pedro Delgardo, Wehbby

ci także moim zdaniem są dobrzy ale co kto lubi. Techno jest bardzo dużo odmian i rodzajów, nie trzeba koniecznie samego schranzu słuchać. Jest naprawdę tyle rodzajów techno i tyle jego fuzji z innymi gatunkami, że jest w czym wybierać i jak nam się nie podoba jedno, poznajemy drugie.
U mnie jest tak, że nie mogę słuchać schranzu dużo i często, a na przykład transu - mogę. Dlaczego? Proste: schranz jest bardzo szybki, jego brzmienie jest mocne i ciężkie, utwory są na ogół dość monotonne, jest to - jak piszecie - nawalanka. Lubię schranz, ale dużo i długo go słuchać wolę nie. (Dlatego piszę że sobie będę robić przerwy od górnej sceny na Overdoxx, dlatego miałam zamiar wyjść w połowie. Tak to pewnie wyjdę po MR) Słucham mało takiej muzyki więc może tak szybko mi się nie znudzi. Gdybym dużo i często słuchała to prędzej. Sety złożone z samego schranzu może i byłyby dośc nudne, jednak z tego co słyszę u MR tak nie jest, bo on miesza gatunki i stosuje sporo urozmaiceń, ja tam się nie nudzę słuchając tego zwłaszcza że technika jego mi się bardzo podoba i ją podziwiam
"Yekke yekke" na razie tylko na YouTube słuchałam 3 minutowej wersji, strasznie mnie porwało:> gdyby to zagrał nie mogłabym ustać w miejscu.

Schranzwhore:
Krystian Jagodowski aka Schranzwhore, ur 20.01.1981. Swoje zainteresowania muzyczne zapoczątkował w roku 1995. Dzieki transmisjom w telewizjach muzycznych z takich festiwali jak Mayday i Love Parade, dzięki czemu miał szanse odkrywac rózne oblicza muzyki technicznej. Jednakże cztery lata później jego przygoda z elektronicznymi dźwiękami zaczęła ewoluować w stronę mocniejszych brzmień, zafascynowany produkcjami Chrisa Liebinga, Gayle San, Mauro Picotto, Umka i innych producentów wydających mocniejsze brzmienia zbierał całą masę muzycznych doświadczeń. Ale prawdziwym punktem zwrotnym był rok 2000 gdzie usłyszał mix Amoka. Oczarowany nim wiedział już jaki kierunek muzyczny obrać i w takim pozostal po dziś dzień. Za Dj'ką stanął w 2004 roku w swoim rodzinnym mieście gdzie zagrał bardzo mocny, energetyczny set na 155bpm. Obecnie gra dużo szybciej, jego mixy są liczone na około 170 uderzeń na minutę i nie ogranicza gry tylko do hard techno, łączy hardcore'owo-industrialowe produkcje w jednym secie. Krystian próbuje swoich sił przy produkcji. Jego wypociny można usłyszeć na http://www.myspace.schranzwhore

Death Maker:
Bartłomiej Czajkowski urodzony w 1988 w Warszawie, swoją przygode z muzyką elektroniczną zaczał w 2004/05r. Zafascynowany muzyką hard techno w warszawskim klubie "Lokomotywa". Przygodę z gramofonami zaczął w 2006r w klubie "Przestrzeń Graffenberga". Od tamtej pory grał w wielu klubach w całej Polsce oraz na Słowacji. Jego sety są grane najczesciej w tempie 156-165Bpm. Grał z wieloma wielkimi dj'ami i producentami takimi jak Weichentechnikk, Mario Ranieri, Tomash Gee, Dariush Gee, Carla Roca, Extase i inni. Obecnie Bartek skupia sie na produkcji muzyki Acid i Hard Techno...
źródło
Ostatnio edytowano 21 maja 2009, 14:37 przez Vidia, łącznie edytowano 3 razy
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 21 maja 2009, 14:31

Technik303 napisał(a):Nie uogólniaj ;) Młoda krew wszystko wchłonie ;) ja z biegiem lat zrobiłem się wybredny co do muzy ;) pewnie większość też tak będzie miała ;) Kwestia czasu. Skoro smucę... ;)
Mogę podać przykład ;) 2003 rok Kanty @ Jaworzno :P


Tobie się wszystko nie podoba i masz niekwestionowaną potrzebę opisywania tego na forum a musisz mi uwierzyć na słowo że chu.. to kogo obchodzi ;) I masz racje z tym wiekiem bo piszesz jak stary dziad :D Weź Technik dropsa i nie zamulaj ;) albo jak to mawiasz poleć sobie na Tiesto albo Atb jak Ci Ranieri nie pasuje :D A do warszawskiej Lokomotywy to w życiu bym teraz nie poszedł poziom patologi większy niż w nie jednym ZK :D

Vidiad napisał(a):do domu bym pojechała:p


W domu to ludzie umierają :P

Vidiad napisał(a)::D przydałyby się przed ta imprezą O_o


A czy masz 18 lat dziewczynko :P ?? ;) żarcik :D
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Technik303 21 maja 2009, 15:11

W Lokomotywie byłem kilka razy i wiem jaka tam była patologia ;) Rob Acid dawno temu całkiem nieźle zagrał :P Extase tam często gęsto grywał ;) Kończę z offtopem ;) Po to jest forum na dyskusje :P a akurat dostało się M.R. to nie moja wina ;) U mnie w życiu jest spoko ;) nie musisz się martwić. Sam napalasz się na niszowe imprezy ;) Ktoś przecież może Ciebie wyprowadzić z błędu. Masz monopol na polecanie imprez jedynie słusznych w Twoim mniemaniu w Warszawie? Czy nie umiesz przyjąć krytyki ? Tak ciężko ? :) Cienko się orientujesz w lokalnej scenie ;) żebym to ja z Wrocka musiał przyklejać info o imprezach w Wawie. Może czas, żeby inni posmakowali UK Techno. I może sam się skusisz ;) Jak na razie dużo polecasz German Techno :P To tyle - mam nadzieje w tym temacie. Jak Ci brakuje argumentów to spasuj wywody osobiste do mnie. Normalnie zabolało Cie, że mam coś do powiedzenia w temacie M.R. i akurat krytycznego ? Też stać mnie na pochwałę. Nie moja wina, że Ranieri jest średnim producentem i grajkem (w doborze traków do seta). Techniki jego grania się nie czepiam. Milej imprezy :)
15.04.2011 Progressive Tunes @ LOFT Club / Wrocław
Deep in Progress
Tanie kasztany @ piwnica we Wrocławskim Wiksolocie ;)
Avatar użytkownika
Technik303
 
Skąd: WrocLove :P

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 21 maja 2009, 15:31

Technik303 napisał(a):Cienko się orientujesz w lokalnej scenie ;) żebym to ja z Wrocka musiał przyklejać info o imprezach w Wawie.


Nie wiadomo tylko po co jak sam nie masz zamiaru iść. Ale przepraszam, że nie mam tak wysublimowanego gustu iż nie polecam i nie chodzę na imprezy do klubów, które są barami i gdzie będzie 10 osób razem z obsługą, ochroną i grającymi.
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 04 cze 2009, 22:30

Befor jutro od 19-20 na Skaryszaku kto ma ochotę dołączyć do naszej świrniętej ekipy niech się zgłasza :D Reszta kumatych dobrze poinformowana :D
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez indecentnoise 05 cze 2009, 12:08

pisze ja Nexus ale z konta Alexa bo tu u niego z Dżonym jestesmy i pozdrawiamy i widzimy sie wieczorem bania bania bania
ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Avatar użytkownika
indecentnoise
 
Wiek: 38
Skąd: Warszawa

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 05 cze 2009, 16:17

Alex też było wpadać :D Ja ogarniam kły i niebawem wyruszam :D Kiedy wrócę nie wiadomo <lol> Bania !
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 06 cze 2009, 10:06

Ja powiem tak ! Było tak mega fajnie że dopiero wróciłem do domu :D Aguś zrobiła piękne zdjęcia więc pewnie pojawi się jakaś syta forumowa galeria. Ekipa nie zawiodła same ananasy :D Było super ... ja chcę więcej !!!
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Tulipan aka Nexus 06 cze 2009, 16:23

uchhh... sążniej niż sie spodziewałem... nie ogarniam jesczze ale zaraz ide na nastepna balange :) rozmowom z Mario Ranierim nie było końca, bardzo zaskoczyło go ze byłem na jego secie w Warszawie 4 lata temu i sporo sie śmialiśmy z tamtej imprezy, no fajnie to wszytsko wypadło, spotkałem bardzo dużo znajomych i świetnie się bawiłem :)
Kod: Zaznacz cały
peterhol9: ojjj tutaj nie ściągniesz nic niestety :( tutaj za to poczytasz o niezłych imprezach, ciastkach i ... wkleisz sety, których i tak nikt nie przesłucha :D :D
Avatar użytkownika
Tulipan aka Nexus
bania trwa nadal!
 
Wiek: 39
Skąd: Marki-Warszawa

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Vidia 07 cze 2009, 22:17

Pierwsze koty za płoty... świetnie było na schranzach. Ja chcę jeszcze raz! Sądziłam, że wyjdę około 4.00 a wyszłam niemalże na samym końcu (wyszliśmy, jak już grali wszyscy naraz no i zupełnie jasno było na dworze ku mojemu zdziwieniu, gdzieś tak koło 6.00 chyba). Timetable jaki miałam zupełnie nie zgadzał się z kolejnością setów na imprezie (ciekawe czemu były aż takie przetasowania). Jak weszliśmy na górną salę to grał myślałam że Schranzwhore ale chyba był to Dariush Gee (taki łysy). Słyszałam samą końcówkę jego grania i nawet trudno mi coś na ten temat napisac. W ogóle gdy weszłam na górną salę czyli na hard techno stage, był szczególny moment - po pierwsze uderzyło mnie szybkie tempo, szybsze niż się spodziewałam przynajmniej na początku; po drugie - osób było całkiem sporo; po trzecie - że mimo tak szybkiego tempa (jak słyszałam tylko Mario zagrał poniżej 160 BPM) dużo ludzi tańczyło:P Dotarliśmy do klubu koło 23.00. Idąc do M25 z przystanku tramwajowego (mowiłam, że trzeba wysiąść na następnym, czyli na Gocałwskiej, a nie na Bliskiej, źle wysiedliście:P BTW Nexus ma fotkę na Gocławskiej), spotkaliśmy dwóch chłopaków, którzy też szli do M25 (chhyba nawet przybyli tym samym tramwajem) i jeden z nich powiedział, że nie interesuje go hardtechno, że nie zna się na tym, a idzie tylko dla drum'n'bassu. Pomyślałam, że ludzie w W-wie chyba są naprawdę spragnieni DNB, skoro idą dla tej muzyki na impreze, na której jednak główną ssceną ma być scena hardtechno/schranz,a scena d'n'b raczej pewnie została pomyślana jako dodakowa, poboczna a nie głowna. a przecież jesli chodzi o imprezy z DNB to jeszcze można w W-wie coś wyczaić co jakiś czas. Zrobiłam parę fot przez wejściem do klubu (niestety Sisiek nie rozdawał lizaków;). śmiesznie bo zamiast wyjść okolo 4.00 wyszłam koło 6.00;p i jeszcze nawet było coś w rodzaju aftera na placu Szembeka. Ale wracając do samej imprezy: Po pierwszym DJu wszedł Death Maker. Nie spodziewałam się rewelacji że tak powiem;] Szybkie tempo zostalo utrzymane. Najpierw było IMO średnio. Bez fajerwerków. Dopiero Felix Kroecher - To interline (Sven Wittekind Remix) mnie rozruszal. Był to pierwszy track tego wieczoru, który poznałam. Kiedyś jak Nexus był u mnie to TI leciało. Kapitalnie było usłyszeć to w M25, zwłaszcza tą wstawkę brejkową. Następnie zostałam powalona innym znanym mi trackiem - Sven Wittekind - Sunstorm. Uwielbbiam go, oszalałam z radości gdy zaczął wchodzić. Ogólnie troche Svena było i bardzo dobrze, mogło być więcej;] No i zabrakło mi czegoś w rodzaju DJ Rush - Get on up (Sven Wittekind remix), na ich miejscu bym to zagrała;p Sven Wittekind - Sunstorm powtórzył się również na końcu imprezy, kiedy wszyscy grali b2b. Myslalam ze nie bede w stanie tanczyc do schranzu (za szybki) ale jednak nie sposób było się juz potem nie ruszać. Kompletnie się pogubiłam w TT i nie byłam pewna kto kiedy gra. Po Death Makerze który potem całkiem ładnie się rozkręcił, weszli jacyś chłopcy, myślałam że to Kill Brothers vs Dariush Gee... akurat poczułam potrzebe odpoczęcia od schranzu, więc zeszłam na dół, żeby w ogóle zobaczyć, jak tam jest, a później wrócić na górną salę na MR - gwiazde wieczoru. Poza tym Sisiek ciągle pisał żebym poszła w storne łazienek. Poszłam ale go tam nie było,. Postałam, posłuchałam trochę d'n'b z dolnej sali, gdzie już zapodawał MC (ciekawe co to za DJ tam grał, nie wiem jaki miał być TT dolnej sali; sadziłam że może być na dole tak sobie, a jak się w sumie okazało było naprawde nieźle), dopiero za jakiś czas zobaczyłam Siśka i poszliśmy z powrotem na górę, następnie znalazł się i Nexus którego nie widziałam od wejścia do klubu. Okazało się że już gra Mario. Byłam troche zła że nie słuchałam go od początku (miał wejść o 2.00 dopiero... no i myslałam że kto inny teraz gra). Jakieś podobno 15 min. mi uciekło. Set był piękny. W każdym razie jestem zadowolona że przyszłam, słuchałam i wydałam na to te 30 zł;p Nieco wolniej grał, potem zresztą zdarzyły się nieznaczne zmiany tempa (zwolnienia). Co prawda słyszałam lepsze IMO, bardziej pomysłowe i zróżnicowane sety MR niż ten zaserwowany w M25, ale i tak podobało mi się bardzo. Mało schranzowych bootlegów, jednak dla mnie to nie minus. Póżniej jak czekałam na łązienkę to podszedł do mnie ktoś kto powiedział że miał dziś grać (i na końcu trochę grał), spytał jak oceniam dzisiejsza bibe (powiedziałam że b. pozytywnie) i stwierdziliśmy zgodnie że jak Ranieriemu się chce to potrafi zagrać jeszcze lepiej, bardziej różnorodnie. Poleciała schranzowa wersja Bloodhound Gang - Discovery channel czy jak tam, nie pamiętam tytułu:p Śpiewaliśmy refren. MR chyba jechał z CD i przede wszystkim z winyli (za co duży szacunek). Po secie normalnie zszedł i wmieszał się w tłum. co prawda ochroniarz nie pozwalał sobie robić z nim fotek ale jakoś się nam udało i zdjęcie teraz zdobi pulpit;p 2 razy do niego podeszliśmy. Za drugim razem udało mi się pochwalić jego set i uścisnąć mu dłoń. Był bardzo miły, życzliwy i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nagrałam 3 minifilmiki i cyknęłam troche fotek (nie tyle aż co w Magnetiku ale zawsze coś). Pod koniec imprezy zeszliśmy na dół. Leciały całkiem niezłe drum'n'bassy, moż na było się wkręcić. Nawet Siśkowi zaczęły się podobać;] MC mówił do mikrofonu m.in." Siała baba mak":p lub "jesteśmy jedną wielką połamaną rodziną" czy coś podobnego:p lub nawet mocniejsze słowo tam było:p Ogólnie MC, wyjąwszy tego typu urywki, nieźle dawali sobie radę. Coś tam zdaje sie Chase&Status poleciało. W pewnym momencie jakieś techy zaczęły grać na dole, od razu z Nexusem poszliśmy w tany:p Dalej znów połamańce. Wróciliśmy na góre, to tam leciało coś a la dnb, stwierdziliśmy że chyba zamienili się scenami;p to chyba jednak była jakas schranzowa wersja kawałka dnb, za chwile wróciło hardtechno, grali wszyscy naraz (Deathmaker, Dariush (chyba?) i inni których z ksywki nie kojarze). Całkiem fajnie im to granie wychodziło, totalnie odleciałam. Myśle że i Kamilowi się podobało, nie wiedziałam że lubi takie klimaty. Wyszliśmy jak jasno było. Zaszliśmy do sklepu na Grochowskiej po bułki;p nastepnie mały after na Pl. Szembeka, gdzie śpiewalismy z Nexusem disco polo (nie piłam prawie nic a zaczęłam przez nich mieć fazę:p) oraz musze przyznać, że Nexus dobrze udaje schranz aparatem gębowym;] Nastepnie wsiedli w 135 a ja poszłam do domu spać i wstałam przed 15.00.
Muzycznie jestem usatysfakcjonowana. Mogło być lepiej ale było bardzo dobrze. To był dobry pomysł, żeby mnie zaprosić na Mario Ranieriego, on jest świetny technicznie i choć nie trafia w mój gust może w 100% (np nie lubie tekstów w setach typu f**king your ass - ten wałek MR grał też w innym secie kiedyś) to bardzo mi sie podoba jak gra, bezkompromisowe przywalenie i wcale nie musi być bardzo szybko i nieustanna szrancowa młócka, żeby było dobrze. Chcę jeszcze!
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Sisiek 08 cze 2009, 6:05

Ale tu miałem lekturę z rana do śniadania przed pracą :P Wszystko przeczytałem i trudno się nie zgodzić iż było dobrze i na bogato :) Ja również więcej się rozpisze ale muszę ogarnąć jakieś złote myśli :)

Vidiad napisał(a):Idąc do M25 z przystanku tramwajowego (mowiłam, że trzeba wysiąść na następnym, czyli na Gocałwskiej, a nie na Bliskiej, źle wysiedliście:P


Ja zawsze wysiadam na Bliskiej a jak wracam to wsiadam na Gocławskiej :P

Vidiad napisał(a):(niestety Sisiek nie rozdawał lizaków;)


Pamiętałem o tym jeszcze w domu ale potem Johnny zaczął robić taką popelinę że zapomniałem ;(
Ale jak to mówią w przyrodzie nic nie ginie przy najbliższej okazji obiecana nagroda Cie nie ominie :D

Vidiad napisał(a):bo zamiast wyjść okolo 4.00 wyszłam koło 6.00;p i jeszcze nawet było coś w rodzaju aftera na placu Szembeka.


To mnie bardzo cieszy i trochę zaskoczyło oprócz wykonania planu minimum zrobiłaś jeszcze nadgodziny imprezowe :P i co mnie jeszcze bardziej ucieszyło after afterów w Promenadzie :D :D

Vidiad napisał(a):Nawet Siśkowi zaczęły się podobać;]


Parafrazując jeden tekst: "O widzę jakieś dramiki wjechały" :D Mam nadzieje, że będzie mi dane znaleźć się na jakiejś imprezie drumowej razem z moją przewodniczką :P

Vidiad napisał(a):To był dobry pomysł, żeby mnie zaprosić na Mario Ranieriego


Nawet bardzo dobry a wręcz wyśmienity :D Następnym razem też będę próbował Cię wyciągnąć :)

Vidiad napisał(a):Chcę jeszcze!


Już niedługo 19 kolejna dobra "bania" :P
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Overdoxx Night - M25 / Warszawa - 05.06.09

Postprzez Tulipan aka Nexus 10 cze 2009, 15:24

no dobra czas cos skrobnac bo jednak trzeba kultywować tradycje forumowych recek :)

Zaczęło się dośc niespodziewanie i spontanicznie gdyż w czwartek rano gościłem w warszawskim hotelu Novotel (dawniej Forum) gdzie to oddawałem sie relaksowi po nocce w pracy :). Po przybyciu do domu poszedlem spać i koło 22 zadzwonił Alex (dzwonil juz wczensiej ale spalem) i mówi zebym wpadal bo jej biba i ze jest Dżonny... no wieć niewiele myśląc zawinąlłem sie na szybko i pojechałem w miasto... szczerze mówiąc to do tej pory sam sie sobie dziwie ze podjąłem tą walke o tak pozniej porze heheeh no ale w kazdym badz razie odebrali mnei z przystanku o jakies 00:30 w nocy. U Alexa popijalismy sobie wódeczke i słuchaliśmy techów i jukejów :P śmichy i bania na całego hehe, zaczelo sie robic widno i Alex poszedl spać a my z Marcinem stwierdzilismy ze nam jest mało i poszliśmy na piwo :) Marcin na stacji kupił mi loda kaktus i sobie tez i sobie baniowalismy na przystanku z godzinke :) kolo 6 nad ranem kimnelismy sie i po prau godzinach obudzilismy sie, wypilismy po herbacie i zaczelismy od sutej dawki groźnych nut które serował nam Incydent :). W południe wyruszylismy z Marcinem do mnie do Marek żeby coś zjeść i odpocząc przed bibka w emce :). Bardzo fajnie ze Marcin do mnei przyjechałes i ze sobie posluchalismy muzy i pośmialiśmy sie, choc zwiedziłes ze mną kawał świata jadąc do mnie bo ja mieszkam daleko od Aleksa ale myśle ze i tak było fajnie. Po ogarnieciu sie wyruszylismy na spotkanie z prezesem Sisiorem do Parku Skaryszewskiego. Pogoda sprzyjała więc kawałek poszlismy sobei piechotą i śpiewaliśmy różne internetowe szlagiery hehe i kurwiliśmy na rowerzystów !! :)


W Parku zaczelismy spożywać napoje wyskokowe i podkrecać bajere na rózne teksty i tu narodziło sie miedzy innymi ZDROWIE DOBREJ BANI autorstwa Marcina. Po jakims czasie dołączył znany niektorym forumowiczom mój serdeczny przyjaciel Dariusz zwany Dario G :) był napruty w 3 dupy ale dawał rade hehehehe śmichy i chichy na całego aż nagle podjechali stróże prawa i myslałem ze bekniemy po stówie za przeklinanie i za picie ale szczescie nam sprzyjało tego wieczoru i skonczylo sie na pouczeniu bo Panowie konczyli zmiane i tez jechali pić :) pozniej zaczeli sie pijacie dyskusje i spory ale gdy sie sciemnilo dolączyla do nas Aga aka Vidiad i ruszylismy do klubu :) Przed klubem z Prezesem zrobilismy Reddsa na spółę :) i weszlismy do klubu "and I finnaly heard the boom of the sound system, and I was ready to go" - że tak aż zacytuje słowa z kawalka DDR'a - one night in hackney :) w klubie już było muzycznie bardzo szybko i sążnie, na poczatku rozejrzałem sie po klubie i poszedlem sie napic. Już na wejsciu poznalem kilku znajomych i wiedzialem ze musi byc dobrze :) i BYŁO !! Tańcowac zaczalem w sumie na Ranierim dopiero wczesniej spotkalem go na dole i pogadalem chwile :) to bardzo fajny gosc i swietnie sie z nim gada :) Ale przyszedl czas aby wejsc na parkiet i zobaczyc co zaprezentuje gwiazda wieczoru. Zaczal od jakiego bootlega ale mało pamietam z jego seta bo byłem juz udźiudźgany i od tej pory mało pamietam hehehe wiem ze latałem miedzy górą a dołem i sporo tanczylem. Poznałem rowniez kumpele z czasów pamietnych imprez na bartyckiej z ktora nie widzialem sie szmat czasu. Miło nam sie gawedzilo a muzyka na górze stawała sie coraz lepsza i szybsza hehee w tym miejscu pragne serdecznie podziekowac Adze za fotki i mam nadzieje ze niedlugo je dostane :) Aga wyrastasz na forumową fotoreporterke :) w miedzy czasie zaniemógł gdzies Johnny i rafal ale jak sie okazało byli zmeczeni i pojechali do domu :P:P:P Powoli robiło sie jasno i w sumie okolo 6 impreza sie skonczyla wiec... poslzismy na piwo heheheh na plac Szembeka i tam tez było sporo kabaretów i smichów głónie przeze mnei bo byłem najebany hehehe na koniec z Panem Prezesem jesczze uderzylismy na piwo do Praskiego ale widać ja juz mialem dosyc bo prawie całego Gingersa wywalilem do kosza :P

I przyszedl czas powortu do domu i kolo 10 byłem juz w lozku i smacznie spalem :P gdyz w sobote byłem umówiony na trzecia z rzedu impreze :D

Podsumowując zacytuje Marcina który miał taki oto opis na gg "Impreza pod hasłem łikend zaczyna sie w czwartek :)" i tak było to był piekny weekend bardzo fajnie było sie znów spotkać i polatać troche.

Dziekuje i dozobaczenia wkrótce mam nadzieje :)
Kod: Zaznacz cały
peterhol9: ojjj tutaj nie ściągniesz nic niestety :( tutaj za to poczytasz o niezłych imprezach, ciastkach i ... wkleisz sety, których i tak nikt nie przesłucha :D :D
Avatar użytkownika
Tulipan aka Nexus
bania trwa nadal!
 
Wiek: 39
Skąd: Marki-Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości