Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

24 kwietnia 2009, Warszawa
Wszystko o zbliżających się imprezach. Line-upy, tracklisty, zdjęcia, opinie.

Powrót do Imprezy

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez archie 22 kwi 2009, 22:42

ok ja tez jestem za:) w razie czego prosze o info:) i tez bez % bo jakos tak.. chce poczuc czysta muzke;)
there is only one music.. trance music.. d{-_-}b
Avatar użytkownika
archie
 
Wiek: 36
Skąd: teoretycznie wawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez replee 22 kwi 2009, 22:54

"Ale od razu mówię że nie pisze się na żadne alkohole czy jakiś innych wynalazki bo mi się nie chce ;)"

Sisiek, czy to napewno TY? x-D

Będzie gdzie usiąść, nie bójta się, nieopodal przecież Park Sowńskiego choćby. Wogóle to szkoda że to nie w sobote, bo wtedy udosępniłbym lokal w ramach jakiegoś właśnie bifora, a tak to w piątek odpada :-P W każdym razie coś wymyślimy.

Co do tego gdzie się ustawiamy to myślę że spokojnie możemy już pod klubem, a potem gdzieś jeszcze się przejść, i tyle. No i kwestia godziny.
"Przedewszystkim nie uważam, by jakakolwiek muzyka była gównem. Muzyka to muzyka, wszystkim nie może podobać się to samo. Jeśli ktoś mówi, że jakaś muzyka jest zła, to nie oznacza, że ona jest zła. Oznacza tylko, że jemu się ona nie podoba, że on lubi co innego, to wszystko. Jak wspomniałem wcześniej, lubię wszystkie rodzaje muzyki, nie ograniczam się. Najważniejsze, by to, co słyszę, było oryginalne i świeże."
Avatar użytkownika
replee
 
Wiek: 35
Skąd: Warszawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 23 kwi 2009, 0:12

replee napisał(a):Sisiek, czy to napewno TY? x-D


We własnej osobie :P Takie "postanowienie noworoczne" :P

replee napisał(a):No i kwestia godziny.


Czekam na propozycje :) Dostosuje się.
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Richard Durand - Magnetic Club - 24.04 Wawa

Postprzez hanan 23 kwi 2009, 14:27

Sisiek napisał(a):A ty hanan banan w końcu idziesz ?? :D Bo dawno Twojej mordy nie widziałem :D


sisiorze, pisiorze, raczej nie...
hanan
kłejk 2 umarł
 
Wiek: 46

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Vidia 23 kwi 2009, 14:54

godzina? hmmm... 20.00? Bo o ile dobrze pamiętam (jeśli nie, to poprawcie), impreza startuje o 21.00, a ja, nie wiem jak Wy, mam zamiar być od pocztątku.
Może być pod klubem.
Chociaż - myślałam też o centrum - tam w końcu jest wiele możliwości lokalizacyjnych.. ale jeżeli macie chęć się "tylko" ;) przejść, a nie gdzieś posiedzieć w lokalu, to okej, zgadzam się - ugodowy ze mnie człowiek;)
Jeśli się zgadzacie na 20.00 pod klubem (lub może na jakimś konkretnym przystanku "Fort Wola"? bo klub, wiem z doświadczenia, czasem trudno znaleźć , długo się szuka..), to dajcie mi znać - do netu pewnie dopiero jutro dam radę wejść i przeczytać, co tu napisaliście.
Jeśli zaś ktoś ma inną propozycję, niech pisze.
Pozdrawiam i do zobaczenia jutro!
PS. Na następnym Lifestreamie to ja będę krzyczeć na kładce "Trance energy is coming" :D
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez archie 23 kwi 2009, 19:07

hehe;) no to bedzie dutet na kladce;) w kazdym razie, kto jedzie z centrum/ochoty tramwaj 8 jedzie doklandnie przez przystanek 'fort wola':) a wiec plac zawiszy ewentualnie.
there is only one music.. trance music.. d{-_-}b
Avatar użytkownika
archie
 
Wiek: 36
Skąd: teoretycznie wawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez replee 24 kwi 2009, 0:37

Aga, klub jest doskonale widoczny z poziomu ulicy. Wysiadasz na "Fort Wola" i już jest Magnetic obok.

Aha, no i dla mnie 20:00 okey.
"Przedewszystkim nie uważam, by jakakolwiek muzyka była gównem. Muzyka to muzyka, wszystkim nie może podobać się to samo. Jeśli ktoś mówi, że jakaś muzyka jest zła, to nie oznacza, że ona jest zła. Oznacza tylko, że jemu się ona nie podoba, że on lubi co innego, to wszystko. Jak wspomniałem wcześniej, lubię wszystkie rodzaje muzyki, nie ograniczam się. Najważniejsze, by to, co słyszę, było oryginalne i świeże."
Avatar użytkownika
replee
 
Wiek: 35
Skąd: Warszawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 24 kwi 2009, 8:26

No to o 20 pod klubem :) Ja siedzę w robocie do wieczora a nie mam do Was numerów kom to jakby ktoś łaska wyślijcie mi smsa z numerem do siebie na 791 944 091 żebym mógł potem się z Wami skontaktować i Was znaleźć. Pozdro :)
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Vidia 24 kwi 2009, 9:06

archie napisał(a):hehe;) no to bedzie dutet na kladce;)

a Ty też będziesz krzyczał? :D jesli tak, to będziemy razem krzyczeć.
Vexilium pisał że Durand gra tylko techtrance (ja tam nie wiem;), więc w zasadzie dziś można będzie zawołać "Tech-trance energy is coming!" ;]
Jeśli zagra RD tak mniej więcej jak brzmi jego genialny remix do 'Smack my bitch up', to będę zadowolona. Bo jeśli chodzi o remiksy Duranda, to ma też parę IMO słabszych..
Sisiek nie boisz się tak w necie publikować swój numer telefonu?;> Poza tym mój numer chyba masz, Nexus onegdaj Ci dawał. Myslę że się znajdziemy tak czy owak:]
Na biletach pisze, że nie można wnosić aparatów fotograficznych:-( Byłoby dobrym rozwiązaniem jesli ktoś z Was miałby aparat w komórce (ja nie mam)..
Widzimy się więc o 20.00 pod Magnetikiem.
Być może będę jechać tramwajem nr 8 z Centrum. Albo autobusem..
PS. Archie przesłuchałam raz Twój numer. Tylko nie wiem, czy to ten sam, który masz w podpisie (nie mogę teraz ściągnąć i sprawdzić).
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez JohnnyKnoxville 24 kwi 2009, 9:12

Vidiad napisał(a):Vexilium pisał że Durand gra tylko techtrance
Tech trance to fakt, ale jeszcze dodatkowo prawie wyłącznie swoje produkcje, teraz skoro wydaje ten swój nowy album, to mozecie sie spodziewać prawdopodobnie wiekszosci materiału z owego wydawnictwa, no ale jedno jeszcze jest pewne.... Jak poleci Brazen Weep w jego remixie to bedzie masakra w tym klubie... :P Dla tego wałka warto chociażby sie przejść :P A wiadomo coś tak wogóle ile on ma grać czasu ???? I Viviad czego Cie nie widziałem w Lublinie ??? :P
skromnie :P
John Askew - The Witch
Rory James - Memory Flush (The Viceroy remix)
The Viceroy & KOTO - The Horror
Iio - Rapture (Ian Betts Rework)
Tony De Vit - I Don't Care (Lee Haslam's Tech Trance Remix)
Liquid Soul - Global Illumination (McMahon & Marcuscha Remix)
McMahon & Marcuscha - Act Like You Know !!!! \o/
Sash - Mysterious Times (John Dopping Remix) !!!! \o/
John Dopping - Cognition !!!! \o/
Nick Sentience feat. DJ Kristian - Threshold
Kaeno & Denzo - North Star (Des Mcmahon Remix)
Avatar użytkownika
JohnnyKnoxville
John Askew fan
 
Skąd: http://www.recoverworld.com Parczew/Lublin

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Vidia 24 kwi 2009, 9:28

JohnnyKnoxville napisał(a):prawie wyłącznie swoje produkcje

też tak słyszałam. Jak dla mnie to może grać i swoje, tyle tylko że żałuję iż nie zdołałam do imprezy ogarnąć jakiejś większej ilości utworów Duranda, nie mówiąc już o najnowszym materiale i setach:-( Bo tak to niewiele znam i pewnie większośc tracków usłyszanych w klubie będzie dla mnie nowością..
JohnnyKnoxville napisał(a):coś tak wogóle ile on ma grać czasu

to może przekleję cały TT:
Kod: Zaznacz cały
OFICJALNY TIME TABLE PIĄTEK
21:00 - 22:00 Warm-up (Ryan Sollberg)
22:00 - 23:30 Bream
23:30 - 01:00 Martin Synergy
01:00 - 03:00 Richard Durand
03:00 - 04:00 Conrad S
04:00 - 05:00 Ryan Sollberg

chyba im brakuje rezydentów transowych bo ten sam będzie grał na początku co i na końcu imprezy (w dodatku niektórzy grają po 1,5 h);] gdybym lepiej miksowała sama bym się zgłosiła :D ;)
I Viviad czego Cie nie widziałem w Lublinie ???

bo przekręcasz mój nick :p
a tak serio to... z paru powodów, ale to prywatnie jakby co;)
Pozdrawiam=)
Ostatnio edytowano 24 kwi 2009, 12:52 przez Vidia, łącznie edytowano 1 raz
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez JohnnyKnoxville 24 kwi 2009, 9:51

Vidiad napisał(a):line up
NIe lineup, nie lineup tylko timetable :P hehe Ok to prywatnie ale wieczorem... :P
skromnie :P
John Askew - The Witch
Rory James - Memory Flush (The Viceroy remix)
The Viceroy & KOTO - The Horror
Iio - Rapture (Ian Betts Rework)
Tony De Vit - I Don't Care (Lee Haslam's Tech Trance Remix)
Liquid Soul - Global Illumination (McMahon & Marcuscha Remix)
McMahon & Marcuscha - Act Like You Know !!!! \o/
Sash - Mysterious Times (John Dopping Remix) !!!! \o/
John Dopping - Cognition !!!! \o/
Nick Sentience feat. DJ Kristian - Threshold
Kaeno & Denzo - North Star (Des Mcmahon Remix)
Avatar użytkownika
JohnnyKnoxville
John Askew fan
 
Skąd: http://www.recoverworld.com Parczew/Lublin

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 24 kwi 2009, 10:25

Vidiad napisał(a):Sisiek nie boisz się tak w necie publikować swój numer telefonu?;> Poza tym mój numer chyba masz, Nexus onegdaj Ci dawał. Myslę że się znajdziemy tak czy owak:]


A co mam się bać :P To niech boją się Ci co będą do mnie dzwonić. A Twój numer mi się zagubił bo musiałem zmienić kartę sim w telefonie ;) Jakoś się tam ogarniemy :)
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez archie 24 kwi 2009, 15:46

nie nie ja musze zmienic linka bo juz 48 czy ilestam poprawek miala ta nuta:) w kazdym razie odsluchac ja mozna na stronie. ktokolwiek sie wybiera o 19 zgadujemy sie na tramwaj 8 w centrum naprzeciwko dworca centralnego - dumy narodu de facto:D pozniej juz pod klubem o 20:) hm.. zabraklo mi bialych spodni.. ale w dresach mnie nie wpuszcza xD hehe, nie wiem czy tam jest kladka przede wszystkim, ale jak cos to sie szybko zmntuje cos na poczekaniu:P
there is only one music.. trance music.. d{-_-}b
Avatar użytkownika
archie
 
Wiek: 36
Skąd: teoretycznie wawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 24 kwi 2009, 16:16

No ja już po robocie, coś zjeść drzemka, ogarnąć się i bania xD Tech-vixa od Duranda :D No ale muszę obczaić te nowe warszawskie Manieczki :D Ja bujam 184 z Ochoty więc widzimy się już pod tym bałaganem. :D
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez hanan 25 kwi 2009, 3:28

hehe, impreza zaliczona znienacka...

rysiek napierniczal popularnymi klasykami, choc oczywiscie prawie zadnego nie znalem, ale replee sluzyl mi za skarbnice wiedzy (a jak mial czarna dziure to sisiek sypal nazwami z rekawa), a na poczatek zlozyl hold aminowi (in and of love)... w sumie to skakalem, az mi gatki spadaly ;PPP, podziekowania dla producenta wodki wyborowej :DD

wbilem na luzie, bilet w cenie przedsprzedazowej (n1), bez kolejek, ochrona sympatyczna (choc pytali czy mam dowod :o), potem browar (calsberg) i rozpoczelem poszukiwanie sisiora. Nie mylilem sie, podpieral sciane wiec :D wiec szybko go namierzylem, reszte evibes reprezentowal replee i... agnieszka, ale z nia sie tylko przywitalem, choc pewnie nie miala pojecia komu mowi czesc

generalnie tak jak pisalem w poscie otwierajacym ten temat, taka duza stodola, lub inaczej - taki mini event, spory parkiet, plus dwa kolorowe fajne laserki, wizuale z dupy (nie wylaczone nawet osd z projektorow), naglosnie jbl, jak dla mnie troche zbyt duzo niskich tonow, ale ja mam sluch z dupy

malo kukuryn, to na plus, ale juz to ze stosunek kolesi do panien to 10:1 to juz mniej fajne

generalnie nie wroze tej miejscowie, skoro nawet na otwarciu bylo dosc luzno, a po durandzie to juz w ogole wiara sie zaczela wykruszac... ale nie zapeszam

edit: pozdro dla poznania, ktory przyjechal do wawa do mnei i na ta bibke
hanan
kłejk 2 umarł
 
Wiek: 46

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 25 kwi 2009, 13:17

hanan napisał(a):hehe, impreza zaliczona znienacka...

Bałeś się przypucować, że będziesz :P

hanan napisał(a):Nie mylilem sie, podpieral sciane wiec :D

Czekałem na Ciebie i na Duranda :P

hanan napisał(a):i... agnieszka, ale z nia sie tylko przywitalem, choc pewnie nie miala pojecia komu mowi czesc


Skojarzy po fotce w avatarze. Takiego hanana trudno zapomnieć :P Bo to nie zwykły hanan to hanan banan czikita :D

hanan napisał(a):generalnie tak jak pisalem w poscie otwierajacym ten temat, taka duza stodola, lub inaczej - taki mini event, spory parkiet, plus dwa kolorowe fajne laserki, wizuale z dupy (nie wylaczone nawet osd z projektorow), naglosnie jbl, jak dla mnie troche zbyt duzo niskich tonow, ale ja mam sluch z dupy


No raczej. Ale co ktoś się spodziewał, że będzie to miejscówka rodem Pacha z Ibizy :P Ważne, że światełka się świecą, muzyka głośno gra, można się napić piwka i polatać ze swoją ekipą.

Jak dla mnie wypada i impreza pod względem towarzyskim i imprezowym bardzo udana. Po całym tygodniu w pracy można się fajnie pobawić, pośmiać i odstresować.
Ustawka w sam raz, wszyscy spóźnili się akurat o 20 minut hehe :P :D Mały beforek w Forcie Wola gdzie niektórzy pojedli ale chyba za mało bo szybko się przetrawiło a my z Replee strzeliliśmy sobie po browarku. Pogaduszki, rozliczenia mafijne z ciocią Vidiad i inne atrakcje :) No ale nie przyszliśmy siedzieć w pustej już o tej porze galerii handlowej więc szybki szpil i byliśmy już pod wejściem. Wszyscy wyglądali reprezentatywnie więc zero problemów na wejściu. Krótka wizyta w szatni i wlecieliśmy na parkiet. Jak na tą porę w Wawie sporo ludzi a raczej mieszanego towarzystwa. Ale to było wiadomo, ważne że nikt nie miał większych problemów i wszyscy bawili się przez całą imprezę w pokojowej atmosferze. Początek nic specjalnego pod względem muzycznym więc szybki wypad z parkietu i zajęliśmy eksponowane miejsce pod ścianą przy ruchomym stoliku. :P Agnieszka przyjęła pozycje obserwatora na schodach ale widać obserwacje ją zmęczyły bo szybko zgłodniała :P W ogóle była jakaś osowiała ale to tylko pozory bo później w miarę rozwoju imprezy pokazała pazurki na parkiecie :) Jak to ustaliliśmy podczas powrotu tramwajem bardzo emocjonalnie reagowała na muzyczne wyczyny Duranda :D Wracając do tematu Vidiad była głodna a my z Replee za to byliśmy spragnieni więc trzeba było skoczyć po jakieś piwko. Bo stać tak o suchym pysku to aż nie wypada. Przy piwku czas leci szybko więc troszkę pozbijaliśmy się jeszcze z początkowego poziomu muzycznego a w między czasie zrobiło się bardzo ciekawie. Po trancowej rozgrzewce od Synergy wybiła 1 i za sprzęt wszedł Durand. Aga poleciała na parkiet a my z Rafałem jeszcze sobie poobserwowaliśmy. W między czasie zjawił się jeszcze hanan ze swoim ziomeczkiem więc sobie troche pogadaliśmy. Pojawił się także dobry zawodnik z Wołomina , który szukał menadżera klubu żeby przekazać mu kilka cennych wskazówek xD oraz czym mnie zniszczył zaczął tłumaczyć Replee, że ten musi wyglądać groźnie hehe xD Gość po prostu mistrz :D
Później pojawiła się Agnieszka zapraszając na parkiet więc jeszcze po krótkim namyśle postanowiłem polatać trochę przy Durandzie. Wziąłem hanana pod pachę i polecieliśmy na obczajke parkietu. Nie powiem w samym środku dobra bomba. Światełka, strobo i dobrze na opór rozkręcone nagłośnienie. Durand też raczej nie oszczędzał i katował dobrymi numerami oraz swoimi bootlegami wielu klasyków. Wszystko ładnie i sprawnie mieszał i zagrał bardzo dobrego secika. Co tu dużo mówić wyjątkowo miło się bawiłem. Końcówka Duranda to już masakra jak to napisał Stelmi w innym temacie ludzie latali po ścianach jak pająki ;D Jak wcześniej wspomiałem Vidiad szalała na parkiecie i myślę , że do pełni szczęścia zabrakło jedynie fotki z Durandem ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze. Pewnie jeszcze będzie okazja.
Po Durandzie zagrał Conrad S ale chyba speszył się tym, że wszyscy polecieli robić sobie fotki z Duranem bo po dobrym początku nieco się pogubił zwłaszcza pod względem technicznym. Ja to ogólnie podczas jego seta poczułem, że mam dość głośnego walenia po uszach więc wycofałem się na tyły taktyczne :P Reszta jeszcze poszalała na parkiecie podczas setu Conrada jak i następnego zawodnika i w czasie jego seta podjęliśmy decyzje wyjścia z tego przybytku.
After odbył się w tramwaju :D Omówiliśmy sprawy imprezowe i nie tylko i znaleźliśmy się w centrum. Mieliśmy jeszcze jechać do Manieczek ale akurat nie było pociągu do Poznania :P :P

No to tak ogólnie w skrócie chciałem się wypowiedzieć :P Klub na pewno nie jakaś rewelacja, rezydenci i właściciele przede wszystkim muszą nauczyć się grać ale co tam. Zawsze lepiej pobawić się ze znajomymi w takiej miejscówce niż siedzieć i zamulać się w domu. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja w Magnetic bo na pewno jest sporo rzeczy do poprawienia.
Nie wiem jak reszta ale ja bawiłem się dobrze i bardzo miło było się z Wami spotkać. Wujek Sisiek Was kocha :P Pozdrowienia dla Agnieszki ( podtrzymuje swoją opinie jaką wydałem po ostatnim Lifestream :) ), Rafała, Archiego, hanana z ziomeczkiem :D Mam nadzieje, że jeszcze się wybierzemy na nie jedną imprezę albo i tak bez imprezowo posiedzieć gdzieś w parku przy piwku i pogadać. No i Vidiad niby jeszcze kwiecień ale zanim się obejrzymy trzeba będzie dograć sprawę Powsinfiedls :D :D :D

PS. Za dużo w relacji nie wspomniałem o Archiem ale oprócz befora i powrotu nie było z nim kontaktu. Wraz z wejściem do klubu ruszył na parkiet z którego nie zszedł aż do końca imprezy. Chłopak ma dużo zdrowia, podziwiam go :D
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez archie 25 kwi 2009, 16:30

tez sie dopisze, skoro rece juz nie bola mnie na tyle, ze moge stukac po klawiaturze:)
wyszedlem z chaty dosyc wczesnie, bylo jeszcze przed 19, wiec chwile po, bylem juz w centrum. wyrobilem sie jeszcze zeby zszamac jakiegos psa na centralnym;) (dobry byl nawet:) ) i przyjechala Agnieszka:) poszlismy na 8 bo to byl chyba najlepszy srodek transportu o tej porze w tamta strone, niemniej jednak na miejscu bylismy na czas:D czyli jak wspomina Sisiek - wszyscy punktualnie sie spoznili:P wpadlismy na maly b4 do fortu wola, co prawda nie pilem tego dnia - jak obiecalem;) ale juz nastepnego, czyli po godzinie 00.00 ta uwowa szybko wygasla (wkurzyl mnie jeden koles, kupilem 2 browary, jeden lyknalem w pol minuty.. pic mi sie chcialo, wiec specjalnie sie nie rozsmakowywalem;) a mysle sobie: drugi w razie niekontrolowanego przyrostu suszenia sukcesywnie bede pochlanial, odwrocilem sie na chwile, lukam spowrotem, a koles moczy morde w moim browarze;/), wracajac, mila atmosferka rozkrecala sie dalej:) w sumie to byl pierwszy moj b4 z Wami i w ogole pierwsze spotkanie w takich okolicznosciach, wiec bylem troche niemy, no ale taki charakterek, z czasem sie to zmieni:) doszedlem do wniosku ze musze uzupelnic swoje wiadomosci z zakresu trance:) czas dosyc szybko mijal, w forcie zaczeli wylaczac swiatla - wszak kryzys - a Agnieszka konczyla salatke:)
gromada ruszyla ku klubowi. na wstepie formalnie, ochrona sprawdzala ID (a nawiasem to nie wspominano w warunkach wstepu o wsprawdzeniu id), choc tak sie zastanawiam.. czy oni na prawde przeczytali moja date urodzenia (czy czego tam szukali), czy jednynie udawali ze szukaja i czytaja:D nastepnie szatnia, bilety i... jestesmy w klubie.. naglosnienie.. rzeczywiscie rzucalo sie troche za duzo niskich tonow.. swiatla, stroby, 2 lasreki.. eksplozja elektroniki i najnowoczesniejszego sprzeru (jak zapewnial organizator) to to chyba nie byla.. przynajmniej mi sie tak wydaje. kompletna porazka to 3hp'ki z visualami.. tragedia.. zero synchronizacji.. nie wiem dlaczego, ale wyjatkowo mnie to wkurzalo. w dodatku przy kazdorazowym zalaczeniu wyswietlaly sie statusy podlaczenia (dobrze ze w ogole menu sie nie wyswietlilo, albo fatal error spod windy). no coz.. muzyka jakas byla, wiec ja standardowo zaliczylem szybko parkiet:) (..podnad 7h:) choc na LIfestream 9:D rekord zyciowy:) ), Aga, Sisiek i Replee zostali jeszcze z tylu, rozkminiajac ogolna atmosfere klubu.
nie wiem kto gral pierwszy gdy przyszlismy (Sollberg czy juz Bream?), ale nic to specjalnego nie bylo.. ok mozna bylo wyczuc jakiestam elementy trance, no ale w pewnym momencie to juz zglupialem bo zszedl na jakies elektro;/ w dodatku wiecej usmiechal sie do fleszy, aparatow i udawal jak wspaniale czuje muzyke, niz zajmowal sie miksownaiem.. dla mnie to medialna kukielka i koles powinien sie ogranac.. pozniej gral Martin Synergy - ten od poczatku wystartowal z czystym trance, wiec szacunek dla niego, mi podniosl pozytywnie cisnienie. Durand.. no coz.. zagral w swoim stylu, na tyle na ile zdarzylem przjerzec jego muzyke gral jak zawsze, oczywiscie - pelen profesjonalizm w porownianiu do pozostalej ekpiy z listy.. aczkolwiek zdaje sie ze sam Durand dobrze sie bawil. Conrad S.. tak jak wspomina Sisiek, troche chlopak sie pogubil, gdy ludzie rzucili sie by miec fotke z Rysiem albo zdobyc jego autograf..choc pozniej zdaje mi sie ze zlapal rytm.
Zobaczylem ze Aga weszla na parkiet wczesniej niz zapowiadala, a wiec przed Rysiem:) pozniej i Sisiek z Replee zawitali przed scene:) no i ostatnia czesc spektaklu (ostatni beda pierwszymi wiec gral Ryan... heh.. mimo 2 kawalkow ktore mi sie podobaly to pozniej malo sensownie gral..), wiec zebralismy sie z klubu:) wspominajac jeszcze o organizacji - odziwo pod koniec imprezy ochrona gdzies sie zaszyla.. na parkiecie zaczely pojawiac sie dresowe sylwetki.
zaluje ze aparat kupilem troche wiekszy niz ci ktorym udalo sie takowe wniesc.. a 1,3mpix w e50 to az wstyd;)co do obslugi - to chyba czesc ludzi w klubie ktora zbila najwiecej szkla:D niemniej jednak ceny w miare, jak na klub. opuscilismy lokal - i chyba nikt nie mial sily krzyczec trance energy is comming;) Replee mial zaraz autobus, my zostalismy jeszcze czekajac na cos sensownego w strone centrum. Sisiek wyskoczyl po sniadanie na stacje (prawidlowo - pelnowartosciowe produkty;) i za chwile przyjechala 10, a pociagu do Poznania rzeczywiscie nie bylo xD co prawda nikt nie mial juz ochoty na kebaba (mi tez juz odeszlo:) wiec rozgarnelismy sie do kwadratow:)

ogolne wnioski: czytaj koncowke postu ktory stworzyl Sisiek:) z tym ze mnie na poczatku pozytywnie poruszyl klub, pozniej dopiero zaczalem dostrzegac niedopracownaia.

PS.no coz jesli chodzi o mnie to rzeczywiscie dozo nie rozmawialismy, bo mnie od razu pochlonelo, co prawda nie mam tak duzej wiedzy o trance jak Wy - za co pelen szacunek dla Was, a ja z ta muzyka po prostu odplywam:) (a wiedze postaram sie nadrabiac sukcesywnie), co prawda w pewnym momencie na poczatku wkurzylem sie, bo bo koles zaczynal jakims elektro jechac i gdzies mi ta moc odlatwyala, ale pozniej pozytywnie:) de facto - na pewno bedzie jeszcze okazja pogadac na spokojnie i wybrac sie wspolnie na impreze, b4 czy po prostu %y:)
z Hananem jeszcze sie nie znamy, aczkolwiek widzialem gdzies z tylu jego twarz, tyle ze skojarzylem dopiero jak zobaczylem dzis avatar:) pzdr:)
there is only one music.. trance music.. d{-_-}b
Avatar użytkownika
archie
 
Wiek: 36
Skąd: teoretycznie wawa

Re: Richard Durand - Magnetic Club / Warszawa - 24.04.09

Postprzez Sisiek 25 kwi 2009, 20:29

Haha Prezesie Ty zapijaczona mordo :D Żałuj, że nie przyjechałeś. Bo była dobra bania za te 15 baniek jak od Hazela :D

Archie ładnie uzupełnił relacje więc mamy już pełny obraz wczorajszych wydarzeń :P

archie napisał(a):z Hananem jeszcze sie nie znamy, aczkolwiek widzialem gdzies z tylu jego twarz, tyle ze skojarzylem dopiero jak zobaczylem dzis avatar:) pzdr:)


Brachu współczuje Ci teraz będziesz miał koszmary związane z tą postacią :P :D Musze trochę podgryzać hananowi hehe :D
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń


Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości

cron