Właśnie skasowało mi całą recenzje dla Ciebie i jako że nie umiem tego tak samo opisać za drugim razem wypisze najważniejsze rzeczy:
1. Pierwsze 11 minut sie mocno zastanawiałem o co tu chodzi?
Mocno dziwne granie do którego mnie nie przyzwyczaiłeś i które nie do końca chyba rozumiem
2. Trzeci numer rewelacja. Znam inne remixy ale ten zdecydowanie przebija reszte. Fajna odmiana po dwóch poprzednikach (w końcu coś z harmonią!)
3. Czwarty numer gra strasznie cicho. Ale po za tym ładnie leci i ciągle sobie nie umiem przypomnieć z czym mi sie kojarzy (Remember September Boom Jinx'a?)
4. Bent w remixie Mango wygrywa to zestawienie. Śliczny delikatny track, ładnie pasuje do reszty. Do tego momentu jestem w stanie wybaczyć dziwne 11 minut
5. Przy szóstce czar pryska. Wchodzi ponownie coś czego nie rozumiem i co dla mnie knoci ładny feeling jaki budowałeś przez ostatnie 20 minut. Szkoda że tak zakończone bo chętnie bym usłyszał coś podobnego do wcześniejszych numerów na sam koniec co to by ładnie podsumowało ten muzyczny trip. A w takiej sytuacji klops, bańka pęka
Z punktami nie wiem jak to będzie. Napewno odejme od wyjściowej wartości przynajmniej jeden za algorytm Complex którego mam serdecznie dość a który ciągle sie pojawia
Wyłącz to! <rzyg>