+1. Niestety szkolnictwo poszło w dół już definitywnie po reformie Handkego, a to co obecnie robi PO i pani Hall & company przekracza ludzkie pojęcie. Niestety nagonki medialnej nie ma, do kto chciałby protestować w sytuacji gdy wszystko jest łatwiejsze, gdy kroi się programy nauczania? Bojkotuje się ograniczanie wolności (w tym dobry, choć hooyowo wykonany plan Giertycha z mundurkami i programem "zero tolerancji"), a nie chodzenie na łatwiznę w przypadku cięć z języka polskiego czy historii.bAchoR napisał(a):To wina systemu a nie ludzi.
heheheh Ale sie uśmiałem czytając to Rafale Zakładając ten temat od razu pomyslałem ze zaraz zjawisz sie tutaj z Twoimi morałami i próba zajecia stanowiska przeciwnego do mojego i tak tez sie stało Zrobiłeś dokładnie to co przewidziałem i w sposób w jaki przewidziałem, łacznie z jechaniem mi za moją ortografią Tak że teraz Ci odpisze mój drogi RafalebAchoR napisał(a):Także postawiłeś most na którym się zawaliłeś, Marcin. Tak ja to widze.
Z tym sie zgadzam, od zawsze wypowiadałem się w identyczny sposób i chciałbym zeby kiedyś polskie szkolnictwo powróciło do tamtego poziomu i takiego podejścia do uczniów jaki był kiedyś....bAchoR napisał(a):Kiedyś człowiek po podstawówce nie robił takich byków co Ty teraz. Nie było dyslekcji, świstków że mam uszkodzony mózg i nie musze nic robić, bo on mnie ze wszystkiego zwalnia. Jak kiedyś uczeń miał problem to zapierdalał aż się nauczył i nie było, że może pisać 2 godziny dłużej egzamin, bo nie wie jak się pisze rzodkiewka i musi obczaić słownik.
To ja Ci na ten przykład odpowiem Rafale Nie znasz mnie i to bardzo, nie jestem takim typkiem pierwszym lepszym z brzegu którego mozna poznac po przeczytaniu 500 postów czy gadajac przez gg Moze nie wiesz to Ci powiem... Nie naleze do ludzi którzy idą na łatwizne, cwaniaków i innych nie bede wymieniał tutaj dalej określeń którzy zasłaniają swoje lenistwo kwitkami od psychologów, pedagogów i kogo tam jeszcze, czy idą na prywatne studia zaoczne albo wieczorowe na jakiś marketing i później mówią że studiują Ja całą podstawówke chodziłem na korpetycje z ortografii, dokładnie może z 3 lata po dwa razy na tydzień żeby nie robić błędów, wszystkiego da się nauczyć i ortografii także, potrzeba tylko odpowiedniego nauczyciela.... Tak że w tym momencie z moją ortografią nie jest tak źle jak Ci sie wydaje i jeśli chciałbym tutaj nie robić tych błędów to bym ich nie robił.... Tak jak np pisze w różnych oficjalnych pismach czy jakieś ważniejsze rzeczy gdzieś na net... Problem w tym że zwyczajnie czasami nie chce mi się uważać na ortografie bo albo coś szybko pisze i w jednej sekundzie i nawet te błędy moze wynikają nie tyle z moich problemów z ortografią co właśnie z szybkości pisania, zjadania liter itp czasu kiedy coś pisze, tj godziny czy zmęczenia, czasami nie chc mi się zwracać na pewne sprawy uwagi bo uważam że forum jest just for fun czyli dla przyjemności a nie żeby nei wiadomo jak patrzeć na to jak się pisze.... To nie podstawówka i tutaj nie ma żadnego nauczyciela który by pilnował, a ja też nie będe sie pilnował i sprawdzał wszystkiegbo jak coś chce szybko napisać.....bAchoR napisał(a):Także jesteś jednym z przykładów małej patologii jak to możliwe, że człowiek po 25 latach życia w ojczystym języku nie potrafi się wysłowić na piśmie w sposób chociaż poprawny. Marcin, tu się wypowiadam ogólnie o prawdzie dys... ale wziąłem Ciebie jako przykład. Powtarzam - tylko przykład.
Mów o sobie Bachor bo ja skończyłęm uważam bardzo ciężki kierunek na dobrej uczelni i za młota się nie uważam, tydzień temu np rozmawiałem z moim bratem ciotecznym który obecnie studiuje elektrotechnikę na polibudzie w Lublinie, akutra przyszedł mi do głowy pewien pomysł (chodzi o fizykę) i powiem Ci ze z tego co zapamiętałem z liceum i ze studiów to jeśli chodzi o prawa, wzory i ogólnie fizykę, właściwości, odziaływania, mechanikę to jak zacząłem mu tłumaczyć ten pomysł i o co mi w nim chodzi to on połowy z tych rzeczy nie wiedział i tłumaczył mi sie ze on nie ma fizyki na jago kierunku jako takiej, tzn przedmiotu i dla tego nie wie śmieszne to dla mnie było Bo ja na biologii tym bardziej chyba jej miałem mniej Nie bede Ci tu pisał o co mi dokładnie chodziło bo to nie potrzebne powiem tylko ze to miało coś wspólnego z grawitacją, jeśli Cie to interesuje to zadzwoń i mozemy pogadać.... Tak że ja Ci powiem ze nie zaliczam się do tych ludzi których Ty wymieniłeś....bAchoR napisał(a):3
Pozatym wielu dzisiejszych mgr nie jest na poziomie przedwojennego maturzysty !! Więc my także możemy być jednymi z tych ,,młotów'' młodego naszego pokolenia.
Bachor czy ja wiem ???/ Czy mozna szybko nadrobić ???? Ze wszystkiego ??? Jak by mozna szybko było nadrabiać to proces edukacji nie trwał by tyle lat ile trwał, czy nawet trwa obecnie, a dokorat chociazby jeszcze dłużej.... Tak naprawde wiedza a mądrość to dwie różne rzeczy... Powiązane se soba i zależne od siebie, bo po to sie tyle lat uczysz i gromadzisz wiedze zeby w końcu po jakimś czasie łączyć fakty, opierać sie na wiedzy, uczyć rozumować, wyciagac wnioski z tysiecy różnych przykładów poznanych na wszystkich tych lekcjach i przedmiotach... Żeby po pewnym czasie fizyka łączyłą sie z matematyką, biologia z chemią, żeby wszystkie tak na prawde przedmioty czy jeszcze lepiej nauki łaczyły sie ze soba i przenikały bo tak na prawde zadna z nauk nie moze istniec bez innej... Po to sie tyle lat uczysz zeby po pewnym czasie mógł zaczac myslec i wykorzystywac to wszysto tak jak mówie..... Nie wiem czy Ty rozumiesz o czym ja tu pisze i jestes wogóle na taki etapie wiedzy.... ???? Powiem Ci ze ja to zrozumiałem dopiero na 2-3-4 roku studiów i mnie oświeciło.... Obecnie mam juz zupełnie inne podejscie do nauk ścisłych i ogólnie do świata.... Ale tego tak prosto sie nie da wytłumaczyć w kilku zdaniach o co mi tutaj chodzi i jakie to myślenie.... Tak ze jeszce raz mówie Ci Rafał że mnie mało znasz jeszcze.... Twoje tak naprawde pojecie o mnei ogranicza sie do czytania tego co pisze, a nie bierzesz tego pod uwage ze to co pisze to nie jestem ja do końca Bo jednego dnia robie sobie jaja z tego, jednego mam taki pomysł i to napisze a innego napisze cos serio, nie wiem czy Ty to tez to rozumiesz ??? zadzwonie do Ciebie nie długo i powiem Ci co Ty w tym momencie o mnie myslisz bo ja to wiem Zdziwisz sie jakie to bedzie trafneBraki w głowie tak naprawde można bardzo szybko nadrobić jeśli tylko się chce, a Ty jako intelektualista powinieneś o tym wiedzieć.
bAchoR napisał(a):2
Wtedy dostęp do internetu nie był jeszcze dość powszechny jak jest teraz, a z roku na rok gwałtwonie wzrasta ilość użytkowników internetu. Jezeli chodzi o internet to i tak jesteśmy w ogonie Europy.
dj3500 napisał(a):A że poziom edukacji się obniża to niestety prawda. Imo są za to odpowiedzialne w dużej mierze centralne egzaminy, zwłaszcza te po podstawówce i gimnazjum, za żenująco niskim poziomie
bAchoR napisał(a):Marcin, tak naprawde rodzice nas nie wychowują. To kim jesteśmy i będziemy to genetyka, towarzystwo, środowisko i los
Infrared napisał(a): bAchoR napisał(a):Marcin, tak naprawde rodzice nas nie wychowują. To kim jesteśmy i będziemy to genetyka, towarzystwo, środowisko i los
rozczarowujesz mnie.
bAchoR napisał(a):Jeżeli rozczarowuje oczywistą prawdą to się nie obrażam
peterhol9 napisał(a):oj Asiu, a kiedyś pisałaś, że studia przewracają w głowie niektórym i gówno warte są regułki itd. itp.
bAchoR napisał(a): Teraz rodzic niczego nie uczy, bo nie chce i nie potrafi użyć pasa, bo to przemoc domowa. Kiedyś dzieciak dostał w pierdol od starego to chodził jak zegarek i miał szacunek do starszych. A teraz 8 latek mnie wyzywa od pedałów i kurew i się dziarsko jeszcze uśmiecha. Kiedyś dla mnie to oznaczało samobójstwo, a teraz widzisz. Szczyl wie, że nic mu nie grozi. xDD
Monisia napisał(a):połowa ludzi oblewa egzamin ustny z polskiego
Monisia napisał(a):książki się do ręki wsiąść się nie chce...
Monisia napisał(a):ale nie ma się tutaj co dziwić co raz to młodsze łażą z brzuchem a co taka nauczy swoje dziecko... posadzi przed telewizor, żeby miała spokój...i nic po za tym...
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 33 gości