Matura

[KaSS]

W związku z tym, że czeka mnie matura, chciałabym zapytać Was drodzy forumowicze czy znacie jakieś filmy/książki z XX w. na temat szeroko pojętego BUNTU NASTOLATKÓW. Mój temat brzmi "Młodzi Gniewni bohaterowie literatury i filmu XXw. Analizując wybrane utwory omów kreacje postaci, motywy i skutki ich działań." WIęc? Pomoże ktoś?

p.s Oczywiście na pomysł aby skorzystać z filmu pt:"Młodzi Gniweni" już wpadłam

[sector]

The American History X

[Matvel]

Menace II Society
Freedom Writers
może Stowarzyszenie umarłych poetów - książka i film

[kiki]

"niepokoje wychowanka Torlessa" - Robert Musil
jest tez film! ksiazka bardzo fajna, szybko sie czyta!
krotkie ale niepelne streszczenie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Niepokoje_ ... 3%B6rlessa
w jednym zdaniu chodzi o to, ze kilku chlopcow zneca sie nad jednym chlopakiem i wszystko dzieje sie w internacie!

"Tonio Kroger" - Thomas Mann
utwor literacki poniekad pasuje do tematu, gdyz protagonista nie jest akceptowany przez swoich rowiesnikow, jest to tez pewien rodzaj buntu...

"nasza klasa" - film produkcji estonskiej. link: http://www.iplex.pl/vod/p519-nasza_klasa.html
film widzialam i sie przerazilam straszny jest! straszny,bo tak realny...

[Matvel]

"nasza klasa" - film produkcji estonskiej. link: http://www.iplex.pl/vod/p519-nasza_klasa.html
film widzialam i sie przerazilam straszny jest! straszny,bo tak realny...

Nie ma co jak dobry polski tytuł Nie wpadłem że rzeczywiście można śmiało podciągnąć ten film pod temat. Tak jak się zastanawiam to chyba jeden z lepszych filmów jakie ostatnio oglądałem.

I w ogóle dobry temat wybrałaś.

[KaSS]

Miałam do wyboru też inne tematy m.in. język internetu (fora, komunikatory itp) ale bardzo popularny oraz temat"wzorce rodzinne w literaturze dawniej i dziś" ale też podobnież bardzo popularny w mojej klasie na 30 osob wybrały go 3 a internet ze 2 chyba. Wiadomo, że trzeba jednak czymś różnić się od reszty bo jak komisja siedzi i słucha po raz 30 prezentacji na jakiśtam temat to ją cholera strzela, no bo ile można słuchać o jednym i tym samym. A temat ten w mojej szkole jest po raz pierwszy na liście i z tego co wiem, to nie cieszy się zbytnią popularnością. Myśle że można dużo tam powiedzieć i pokazać, więc dlatego mój wybór.

Dziękuje za wszystkie propozycje, napewno wszystko przejrze, niestety do bibliografii i materiałów mogę załączyć tylko XX wiek, czyli do 2000roku włącznie.

[dj3500]

Nie nastawiałbym się specjalnie na mówienie ciekawych rzeczy na maturze. To, że prezentacja jest ciekawa, odkrywcza, oryginalna pod względem tematu itp. z pewnością przysporzy Ci satysfakcji podczas jej tworzenia, ale nie podlega ocenie. A trudniej taką przygotować i być może łatwo zrobić jakieś błędy z cyklu tych, za które można stracić punkty. Na tej maturze ambicja nie jest więc nagradzana, wręcz przeciwnie. Dlatego nie dziwię się ludziom biorącym oklepane, łatwe tematy i przygotowującym je tak, żeby tylko mucha nie siadała, nawet jeśli ma to zanudzić komisję. Opłacalną praktyką (choć o dziwo, niezbyt powszechną) jest też wybieranie tematów językowych. Chodzi o to, że po prezentacji komisja zadaje pytania i w przypadku tematu z literatury/sztuki można łatwo dostać pytanie, na które zwyczajnie nie zna się odpowiedzi; przy języku jest to mało prawdopodobne, a w odpowiedzi na pytania językowe na pewno łatwiej coś naściemniać, bo są na ogół mniej konkretne.
Z drugiej strony, to Twój wybór i jeśli temat Cię ciekawi, a przygotowania będą przyjemne, to na pewno spowoduje to lepszej jakości wynik, a odpowiednio zainteresowana komisja na pewno nie będzie się czepiać. Powodzenia

[Amnes]

ahh język internetu. Będzie już ponad 2 lata jak dzień przed maturą przygotowałem prezentację na ten temat.

Kasiu doradzam ci: napisz prezentację w dzień i zapomnij. Nie ma sensu marnować na nią czasu. zaoszczędzony czas warto wykorzystać na wódkę i banie. Przecież wiesz.

Ja otrzymałem 40% czyli 10% zapasu! Inżynierskie podejście.

[Vibez]

Bunt. He, przychodzi mi na myśl przedwiośnie ale bijcie mnie jesli to nie prawda. Wódka robi swoje.

[paauli_83]

Prawda, Cezary Baryka

Swoją drogą nie wiem, czy to Ci się przyda...ale może:
"Buszujący w zbożu" na przykładzie Holdena Caulfielda,
"Moralności Pani Dulskiej" na przykładzie Zbyszka,
"Tango" od Mrożka na przykładzie Artura,
Natomiast co do filmu na myśl przychodzą mi:
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów",
"Buntownik bez powodu",
"Buntownik z wyboru".

[sector]

No i Chłopi, Boryna - Młoda gniewna!

[phantom]

Na tej maturze ambicja nie jest więc nagradzana, wręcz przeciwnie. Dlatego nie dziwię się ludziom biorącym oklepane, łatwe tematy i przygotowującym je tak, żeby tylko mucha nie siadała, nawet jeśli ma to zanudzić komisję. Opłacalną praktyką (choć o dziwo, niezbyt powszechną) jest też wybieranie tematów językowych. Chodzi o to, że po prezentacji komisja zadaje pytania i w przypadku tematu z literatury/sztuki można łatwo dostać pytanie, na które zwyczajnie nie zna się odpowiedzi; przy języku jest to mało prawdopodobne, a w odpowiedzi na pytania językowe na pewno łatwiej coś naściemniać, bo są na ogół mniej konkretne.

Tak, choć to zależy też od komisji. Poza tym ten egzamin jest nic nie warty, tylko trzeba go zdać. Chyba że coś się zmieniło?

Pani od polskiego pewnie wolałaby, żebyś opierała się mimo wszystko na książkach niż filmie.
Ze swojej strony mogę dodać:
1) "Buszujący w zbożu"
2) "Ondskan" ("Zło") - kino europejskie zawsze mniej sztampowe niż amerykańskie

[peterhol9]

Galerianki, Masłowska i porównanie do Szatana z VII klasy , film "Młodzi gniewni" ale nie z Miszel Fajfer (nie chce mi się patrzeć jak się pisze dokładnie), ale z tym Chandlerem z Przyjaciół (nudny trochę film, ale może się nada). <Nie wiem co jeszcze

[peterhol9]

a z gruntu politycznego to "Trzech kumpli" o Wildsteinie, Pyjasie i Maleszce

[bAchoR]

Ja nie przeczytałem ani jednej lektury z literatury podmiotu czy tam przedmiotu. Kopiuj, wklej z internetu w dniu prezentacji maturalnej. I dostałem 20 pkt, a polonistki prawie dostały orgazmu jak zaczałem mówić o papieżu i o miłości Wertera. (,,Idealiści i marzyciele - potrzebni czy zbyteczni światu.) Co prawda mam trochę gadane, ale chyba nawet nie było decydujące.

Żeby tego nie zdać trzeba nie przyjśc.


Piszę to dlatego, żebyś zajęła się przedmiotami wybieralnymi, a nie taką prezentacją, bo życze Ci jak najlepiej.
W ogóle co to za matura, że pytają Cię z tego na co miałeś ponad pół roku na przygotowanie. To jest ''kpina z edukacji ludzi w 21 wieku.'' - taki powinien być temat maturalny.

Powinni trardo pytać na ze wszstkich epok od starożytności i po współczesność, bez listy pytań etc.
Wtedy i młodzi ludzie znali by trochę historii, umieli umiejętność elokwentnego wypowiadania się. A tak wszystko łatwizna i oby do celu jak najmniejszym nakładam sił.

Dzisiejszy magister to 2 razy większy idiota jak maturzysta w 20-leciu między wojennym. :/

[KaSS]

Macie wszyscy rację, to nie jest najważniejsze ale też nie chce zdobyć 40% a conajmniej 80 Taka już moja ambicja. Maturę zdaje jeszcze z biologii rozszerzonej i WOS-u też rozszerzonego poza tym zastanawiam się nad rozszerzeniem z angielskiego ale w sumie jeszcze nie wiem.. Rozszerzenie z angola tak dla siebie, aby się sprawdzić.

[sector]

W ogóle co to za matura, że pytają Cię z tego na co miałeś ponad pół roku na przygotowanie. To jest ''kpina z edukacji ludzi w 21 wieku.'' - taki powinien być temat maturalny.

Dzisiejszy magister to 2 razy większy idiota jak maturzysta w 20-leciu między wojennym. :/

Wszystko na ten temat.

Rozszerzenie z angola tak dla siebie, aby się sprawdzić.

Byzydura. Zeby sie sprawdzic to zdaj sobie matme

[Amnes]

Byzydura. Zeby sie sprawdzic to zdaj sobie matme

you can say that again

[phantom]

Zeby sie sprawdzic to zdaj sobie matme

Fizę od razu, bo z matmy też sobie żarty robią. Albo spróbuj polski na 100%, bo trafienie wszystkiego w klucz gwarantuje sukces w grach losowych. Z pamiętnika frustrata .

[peterhol9]

Ja nie przeczytałem ani jednej lektury z literatury podmiotu czy tam przedmiotu. Kopiuj, wklej z internetu w dniu prezentacji maturalnej. I dostałem 20 pkt, a polonistki prawie dostały orgazmu jak zaczałem mówić o papieżu i o miłości Wertera.
[...]
Powinni trardo pytać na ze wszstkich epok od starożytności i po współczesność, bez listy pytań etc.
Wtedy i młodzi ludzie znali by trochę historii, umieli umiejętność elokwentnego wypowiadania się. A tak wszystko łatwizna i oby do celu jak najmniejszym nakładam sił.
[...]
Dzisiejszy magister to 2 razy większy idiota jak maturzysta w 20-leciu między wojennym. :/

to sie Rafał nazywa hipokryzja