przez yaper 01 gru 2010, 15:29
Taka prawda, że nie ma się co napalać na wyszukany temat tylko wziąć coś łatwego, ładnie przygotować, oczarować komisję i spijać śmietanę z bezdennego pucharu ludzkiej pychy, który każdy (no prawie każdy) z nas posiada w meandrach swojego nieobliczalnego umysłu.
Wiem co mówię, sam miałem prostacki temat (śmiejcie się, ale nie pamiętam już jaki - kiedy to było!) - prezentację przygotowywałem 3! dni przed wystąpieniem i jako, że mam gadane i jak zacznę nawijkę to nie ma bata żebym spalił, zaliczyłem srogiego maxa i mogłem mieć tylko zaciesz patrząc jak inni się męczą.
Stara, wypróbowana prawda KaSS, nic nie ujmując Twojej ambicji, ale nie utrudniaj sobie życia, bo matura z polskiego jest do niczego nie potrzebna (chyba, że idziesz na kierunek humanistyczny, ale w tym temacie się nie orientuje - inżynierski to tylko matma, matma i trochę matmy do tego, na język angielski też patrzą).
TRANCE ENGINEERING"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"last.fm