Sport

[Kubo]

Spud Webb to mial dopiero wyskok...168 cm wzrostu

[Tulipan aka Nexus]

jak bylem murzynem to tez tak kiedys robilem

[sector]

no, razem tak robilismy, ale po rozmowie w barze west, doszlismy do wniosku ze juz nam przeszlo

[Matvel]

Dziś zmarła Kamila Skolimowska. Brak mi słów po prostu, wielka strata dla polskiego sportu.

[Monisia]

tylko własnie dlaczego zmarła naprawdę szkoda ;( [*]

dobra już wiem dlaczego...szkoda taka młoda osóbka...wiecie, że była policjantką, stresu za dużo

[bAchoR]

Tylko zniczy nie róbcie w opisach, bo mnie ch.. strzeli. Ludzie umierają w każdym wieku. Śmierć jest taka sama, a raczej powinna być dla wszystkich i nawet nie zamierzam wchodzić na WP bo zaraz wszystko na czarno albo szaro pewnie. ,,wpisujcie miasta'' itd.

Dlaczego ? Przez dyscypline sportową, którą uprawiała wyczynowo. Sport wyczynowy to nie bajka. Mało sportowców podczas treningów odeszło ?

Osiągneło w sporcie szczyt i to w najmniej oczekiwanym momencie Jako 18 latka w Sydney złoto Olimpijskie Miała troche szczęścia. ;]

[bAchoR]

Spud Webb to mial dopiero wyskok...168 cm wzrostu

Jesteście w błędzie jak myślicie, że wzrost jest najważniejszym wyznacznikiem dużego wyskoku. O ile się Kuba ze mną założysz, że jakby Webb wyciągnął ręke to by sięgał wyżej ode mnie ? Przecież murzyny na stojąco prawie sznurowadła wiążą.

Mam kumpla co też jest niby niski i wszyscy myślą jak Jump itd., a mimo iż jest niższy 5 cm to ma prawie 10 cm zapasu przy zasięgu jak wyciągniemy ręke.

Ale to tak tylko się czepiam, bo napisaleś tylko o wzroście Zasięg rąk też się liczy.

Mimo to : wyskok ma kosmiczny Myśle, że Howard czy Vince Carter mają lepszy wyskok. Ponad 380 cm zasięgu

[yaper]

Dziś zmarła Kamila Skolimowska. Brak mi słów po prostu, wielka strata dla polskiego sportu.

Wstrząsnęła mną ta wiadomość. Szkoda kobity, godnie nas reprezentowała, więc za to ma ode mnie [*]

Wpisujcie miasta ---> Kraków

[phantom]

Ale to tak tylko się czepiam, bo napisaleś tylko o wzroście Zasięg rąk też się liczy

Tak, ale najczęstszym błędem przy budowaniu wyskoku jest zabawa w jakieś beznadziejne plany typu: 100 takich podskoków, 100 innych, 100 jeszcze innych, powtórz i zjedz płatki; zanim osiągnie się wyniki w martwym ciągu i przysiadzie równe, co najmniej, 1,5- czy 2-krotnej masie ciała.

Pamiętam dobrze wsad Vince'a Cartera, jak bodaj w trakcie IO w Atenach przeskoczył gościowi nad głową, ale to nie umniejsza wrażenia, jakie robi koszykarz 30cm mniejszy, pakując piłkę do kosza. Podobnie zresztą, jak biały, który przelatuje całą trumnę, by zrobić wsad. O ile dobrze pamiętam, zrobił to kiedyś Brent Barry, reprezentując LA Clippers.

[Kubo]

Justyna Kowalczyk wywalczyła złoty medal podczas biegu łączonego kobiet (7,5 km st. klas. + 7,5 km st. dow.) na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Libercu. !! Brawo Justynka

[bAchoR]

Kuba, to każdy wie. Z czym Ty tu wypalasz Nie tylko Ty masz w domu media .

Tak, ale najczęstszym błędem przy budowaniu wyskoku jest zabawa w jakieś beznadziejne plany typu: 100 takich podskoków, 100 innych, 100 jeszcze innych, powtórz i zjedz płatki; zanim osiągnie się wyniki w martwym ciągu i przysiadzie równe, co najmniej, 1,5- czy 2-krotnej masie ciała.

Wyskok się dostaje od Bozi w głowne mierze. Cwicząć jesteś w stanie się poprawić o góra 30 cm. Ja z 60 cm wyćwiczyłem do 85 cm. Siatówka była moją motywacją do ćwiczeń. Ale to co dostałem po stawach kolanowych to już niestety tylko moje. Do tej pory nie moge ,,chodzić'' na kolanach albo nawet klęknąć gwałtownie bo od razu bóle mam cały dzień.

Murzynów pod względem fizyczności niestety nigdy nie przeskoczymy. Oni mają inaczej zbudowane łydki niż biali.

[phantom]

Wyskok się dostaje od Bozi w głowne mierze. Cwicząć jesteś w stanie się poprawić o góra 30 cm. Ja z 60 cm wyćwiczyłem do 85 cm.

bAchoR, nie zgadzam się. W każdym razie argumentacja jest na tyle płynna, że zupełnie nieprzekonywująca. W tym roku już tak nie śledzę tematu, ale w zeszłym na jednym z forów sportowych poznałem gościa, który przy wzroście 174cm robił wsady. Polak, sądzisz, że bez treningu brakowałoby mu 30cm? Jeśli wyjdzie się od dobrego przygotowania siłowego i wstaje się z 3x większą masą niż waga ciała, albo i jeszcze większą, to z odpowiedniego treningu można dużo więcej wynieść. Ćwiczył systemem West Side Barbell.
Oczywiście nie staram się tu udowodnić, że z byle "próchna" można zrobić Jordana, bo w końcu do dźwigania dużych ciężarów też trzeba mieć predyspozycje.

[bAchoR]

Ale mi chodziło o trening typowo bez ciężarów Takie jakby aeroby. Wiem jaki ciężarowcy mają jumpa. Ale szkoda, kręgosłupa i stawów na przysiady ze sztangą. Chyba bardziej chodzi o to, że oni z tym cieżarem robią wspięcia na palcach, bo uda nie są najważniejsze przy skoku. Staw skokowy, plecy, brzuch - to najważniejsze Dlaczego ? Zauważ ile wyskoku idzie z zamachu rękami. Skaczać tylko nogami jest to mega śmieszy wynik. Także dużo wyskoku idzie z ,,pociągnięcia'' rękami. Oczywiście moge się mylić, ale z doświadczenia z siatkówki wiem, ze im dynamiczniej zrobisz naskok i pociągniesz ręce to masz normalny zawis w powietrzu


Pozatym ten nastolatek mógł mieć już od Bozi te 80 cm wyskoku Skoczność dostaje sie w głownej mierze w genach.

[Kubo]

Miesnie pracujace podczas wyskoku (znalazlem na jednym forum)

Bezposrednio na wyskok nie maja wplywu miesnie krzyza i brzucha, ale sa bardzo wazne do utrzymania poprawnej sylwetki i balansu.

Wyskok z jednej nogi :

10% Biodra
40% Miesien 4-glowy
15% Lydki
15% Sciegno udowe
10% Ramiona

Z dwoch nog :

65% Miesien 4-glowy
20% Lydki
15% Ramiona

Kwestia jest jeszcze taka ze to chyba jest opis wyskoku z miejsca

[bAchoR]

To jest tylko teoria. Weź rece wdłuż tułowia ułoż i wyskocz to się uśmiejesz. A zrób to samo jak ręce ciągniesz do góry. Te procenty nie mają odzwierciedlenia w praktyce.

[phantom]

Ale mi chodziło o trening typowo bez ciężarów Takie jakby aeroby. Wiem jaki ciężarowcy mają jumpa. Ale szkoda, kręgosłupa i stawów na przysiady ze sztangą. Chyba bardziej chodzi o to, że oni z tym cieżarem robią wspięcia na palcach, bo uda nie są najważniejsze przy skoku.

Znów uważam zupełnie inaczej . Trenowanie bez ciężarów to dla mnie myślenie podobne do Piechniczka, który twierdził swego czasu, że najlepiej, jak piłkarze wychodzą na mecz z żołądkiem przyklejonym do kręgosłupa. Trening bez ciężarów to także fikcja w profesjonalnym sporcie, a to, że wciąż funkcjonują i popularne są wśród amatorów plany typu "Super Dunk II" to efekt niewiedzy. Oczywiście masa mięśniowa koszykarzom ma także pomóc do sprawnej walki pod koszem itp., ale żeby wygenerować odpowiednią siłę w wyskoku, trzeba mieć najpierw odpowiednio rozwinięte ciało, które sobie z tym poradzi. Jeśli szkoda stawów na przysiady, to po co brać się w ogóle za skakanie? To jest jeszcze bardziej wymagające. W sporcie zawodowym kwestie zdrowotne i tak schodzą na drugi plan. Ci, którzy mają zdrowie i talent, robią kariery, inni najczęściej odpadają w połowie drogi targani przez kontuzje.

Co do łydek, to też raczej się mylisz. Gość na siłowni nie ćwiczył ich w ogóle, nie wiem, jak ich udział wygląda procentowo. Nie kwestionuje jego predyspozycji do dyscyplin sportowych, ale w obecnych czasach, przy całym dorobku naukowym etc., sprowadzanie wyniku sportowego tylko do dobrych genów jest nieuzasadnione.

[bAchoR]

No i co ja mam Ci napisać

Kto wysoko skacze ten krótko skacze. Poruszasz sprawy amatorskie do zawodowych.

Patrzysz na wszystko z innej perspektywy niż ja i stąd niezgodność.

[TrancEye]

Kiedys trenowalem "Air ALert 2" hehe Byla mania skakania w LO Wiem, ze lydki nie odpowiadaja za wyskok az w takim duzym stopniu Glownie to co masz w udach Silne lydki raczej przydaja sie juz po skoku

[yaper]

Wczoraj miała miejsce gruba sobota dla polskiego sportu zimowego. Justyna Kowalczyk zdobyła trzeci medal na obecnych MŚ, w tym drugi złoty. Mamy kolejnego herosa (a raczej heroinę) na miarę Adama Małysza. Nasi skoczkowie też nie próżnowali i zdobyli wysokie, aczkolwiek frustrujące 4 miejsce w drużynówce. Najsłabszym ogniwem naszego teamu był... tak! to prawda, Adam Małysz! Zaskakująco dobrze skakał Stefan Hula. Gdyby nasi nie zepsuli tylu skoków byłby gwarantowany brąz, a może i nawet srebro. Brawo! Chcę widzieć naszych w takiej dyspozycji przez lata, a nie jako jednorazowy przypływ energii. Czy to możliwe?

[Alexandra]

derby, derby i po derbach... piłkarze obu druzyn nie popisali sie zbytnio, mecz byl z leksza nudny, ale jesli mialabym wybierac, to powiem, że zawodnicy Gornika Zabrze byli ciut lepsi od Ruchu Chorzow, czego dowodem jest wynik meczu 1:0 dla Gornika nie obeszlo sie bez malej burdy, ktorej nie mialam okazji zobaczyc, bo poszlam se pojesc pomijam fakt, ze gola tez nie widzialam, bo bylam na cateringu ech nie ma to jak jechac na mecz i nie zobaczyc jedynej bramki