Matvel napisał(a):nigdy poza studiami czegoś takiego nie musieli robić.
Oni cie tego uczą na wypadek gdyby przyszedł ci kiedyś do głowy dziwny pomysł zostania i uczenia innych.
U mnie sie okazało że uczą mnie algebry zaawansowanej (liniowej), zamiast zwykłej (pierwszy rok nowego kierunku), i co najdurniejsze w tym wszystkim - mam tak głupich ludzi na roku, że nikt nie fatyguje sie o to, żeby walczyć o prostszy egzamin, mimo że nam przysługuje. Doszli wszyscy do wniosku, że nie chcą chyba robić rabanu i wolą sie pouczyć. Dzięki temu nie odwiedze sali na pierwszym terminie i uj wi czy zdam też drugi Ale jestem dobrej myśli, mam tylko nadzieje, że więcej takich baboli się nie pojawi.