Kasper - Promo Mix

[Kasper]

Mój pierwszy mix jaki upubliczniłem (mam jeszcze kilka, ale na użytek domowy). W sumie jestem średnio zadowolony z niego bo wiem gdzie zrobiłem błędy. Jednak nie jest na tyle zły, abym go tu nie postawił. Mam nadzieje, że skusi się ktoś i sprawdzi. Set robiony Abletonem 6.xx wczoraj wieczorem i na kolanie. Szczególnie byłoby miło gdyby moi mentorzy Abletonowego mixowania jak: Infrared (damy mają pierszeństwo), bAchoR, Indecent Noise, Wysher i Vibez sczekdysałtowali i nanieśli poprawki na przyszłość. Z linku może korzystać 10 osób, nie wiem czemu tak rapideshare mi napisało, ale jakby co to się jakoś potem link nowy podrzuci. Amen. Aha mixowane było LIVE...

Tracklist: [64:28, 192kbps, 90ileś MB)

01. Poison Pro - Empty Inside
02. Kanye West - Love Lockdown (Tiesto Remix)
03. DJ Eco - American Blues (DJ Eco & Martin Roth Edit)
04. Sied van Riel - M.M.E.
05. L.S.G. - The Hidden Sun Of Venus (Oliver Lieb Remix)
06. Ferry Corsten - Punk
07. Nadia Ali - Love Story (Andy Moor Dub)
08. Rosie & The Goldbug - Heartbreak (Gareth Emery Dub)
09. Savannah - Body Lotion (Jorn van Deynhoven Remix)
10. Andy Blueman - Everlasting (Emotional Mix)

http://rapidshare.com/files/197012990/K ... o.mp3.html

[wysher]

"This file is neither allocated to a Premium Account, or a Collector's Account, and can therefore only be downloaded 10 times.

This limit is reached."

[Kasper]

"This file is neither allocated to a Premium Account, or a Collector's Account, and can therefore only be downloaded 10 times.

This limit is reached."

Kurła... wrzuce jeszcze raz wieczorem, Phantom też obiecał, że pomoże.

[Transi]

Kasper- załóż sobie darmowe Collector's Account na Rapidzie- pliki będą tam tyle ile będziesz chciał

[Kasper]

Ważne, że ktoś zdążył złapać i może zostawi swoje przemyślenia. Wieczorem będzie dla innych.

[phantom]

KasperPromo.mp3

[Kasper]

Link nadciąga.

3:0 do Ciebie w tym tygodniu Phantom, kiedy ja się odegram?

[bAchoR]

Promo jak dla mnie zabija różnorodnością. Są produkcje, których nigdy nie rozkminie. Mowa oczywiście o Punku Corstena. Ta pozycja nie trafi do mnie pod żadną postacią. Remix Andy'ego Moora z tą wstawką vocalową prezentuje się conajmniej mało dojrzale, a wręcz śmiesznie. ^^ Naprawde mile zaskoczony jestem releasem Sieda Van Riel'a. Szczęka mi troszke opadła. Kasper troche z małą irytacją napisał, że nawet nikt nie zwrócił uwagi na ten działa w single/epki.
Potem już na koniec czołowe uplifty ostatnich tygodni. Mowa oczywiście o Andy Bluemenie i Shah'u.
Mix trochę cicho nagrany. Już wspominałem Ci o tym na gg i co tam należałoby z tym zrobić.
Gdzieniegdzie konie. Wyraźnie było to odczuwalne 2-3 przejściu. Pozatym bardzo często takie nakładanie się, zgrubienie bassu i potem puszczasz sam bass 2, co nieco słyszalnie może kogoś ugryźć. Niemniej jednak czysto. W paru przypadkach były też takie przestoje, za mało progressji w mixie. Po punku w zasadzie działa już wszystko bez zarzutu.

Dzieki
Dzięki za godzinke.

[phantom]

Naprawde mile zaskoczony jestem releasem Sieda Van Riel'a. Szczęka mi troszke opadła. Kasper troche z małą irytacją napisał, że nawet nikt nie zwrócił uwagi na ten działa w single/epki.

Wczoraj właśnie zauważyłem, że temat pozostał bez odpowiedzi. W zasadzie van Riela wypada pochwalić za dobrą rekonstrukcję melodyjnego trance'u z holenderskim rodowodem, choć wiem, że ma on i swoich przeciwników na tym forum .

Co do samego seta, to faktycznie jest on dość zróżnicowany jak na seta trancowego, może Kasper czerpał inspirację z którychś wczesnych ASOT-ów Armina? A tak na poważnie, to mam jedynie zastrzeżenia do nr 02 i 05->06. Pierwszy nie bardzo mi się podoba i nie pasuje mi w tym miejscu, a to drugie połączenie obejmuje chyba kawałki zbyt daleko leżące od siebie, choć oba z osobna bardzo lubie, nawet bardzo bardzo. Może bardziej piorunujący efekt byłby, gdyby ten "Punk" wszedł tak bezpardonowo, na pełnej k****. Kiedyś chyba sam Ferry czy PvD robili coś podobnego, no ale to też może wymagać wyższego skilla .
Z końcówki najbardziej spodobał mi się remix Emery'ego, który po raz kolejny dowiódł, że jako remikser ostatnimi czasy trudno o konkurencję dla niego. "Metaverse", "Let It Flow", a teraz "Heartbreak". Choć w przypadku tego pierwszego sprawę może pogmatwać wydanie remiksu Mattiego Laamanena .

Jakby komuś ten link na zippyshare nie leżał, to niech pisze, będziemy działać .

[Kasper]

Dzięki piękne za uwagi, wszystkie skrzętnie notuje.

[Infrared]

Infrared (damy mają pierszeństwo)

Przesłucham w najbliższym czasie.
Chociaż abletona już z pół roku na oczy nie widziała hehe

[Rapture]

Obiecalem Ci dzis recke wiec jedziem z kosem:

Pierwszr track - dobry wybor na intro, swietnie nadawalby sie na event do takich Schulzowych setow. Denerwuje mnie jednak loop perkusyjny uzywany juz bodajze w kilkunastu jak nie wiecej utworach. Niestety uzywanie przez producentow tych samych sampli i presetow jest jeszcze gorsza wg mnie rzecza niz postepujaca komercjalizacja tej muzyki. Przejscie srednie, nie bylo tragicznie, jednak lekko nie trafione we fraze. No, mniejsza. Nastepny kawalek to niestety kupa z maslem, wokal brzmi jak z jakiegos nowego utworu Basshuntera. Cale szczescie po nim juz lepiej, lepsze tez sa nastepne przejscia. Nowy Eco przyjemny, podobnie van Riel. Transowe kawalki, ktore zostawiaja po sobie przyjemne skojarzenia i mozna ich sluchac bez wkurwów i roznorakich problemow gastrycznych LSG wiadomo - klasyka, zreszta fajnie sie wpasowujaca. Niestety nie da sie tego powiedziec o Punk, przejscie w niego tez zbytnio nieudane. Zaczales budowac klimat dobrymi melodyjnymi transami a tu z kosa eventowa wyskakujesz? Moze jakby przejscie bylo wykonane z pomyslem to brzmialoby to efekt a tak posypal sie klimat. Cale szczescie ze po Punk juz wszystko technicznie jak najbardziej ok. Myslalem, ze nowa Nadia Ali to jakas mega kosa ale jakos nie bylo wiekszych emocji. Moze musze bardziej posluchac tego wala. Heartbreak wiadomo - mistrzowski! Savannah dobry ale nie pozostal jakos szczegolnie w pamieci. Z kolei Blueman kojarzacy mi sie z cukrem lukrowanym lukrem (:D) to pozytywnie zaskoczyl. Przyjemne, emocjonalne nagranie w sam raz na koniec.

Podsumowujac - technicznie jak na pierwszy set jest niezle. Nie bede sie czepial ze Ableton itp. bo Tobie udalo sie go chociaz rozkminic a ja nie mam na to czasu, checi i w ogole za stary i glupi jestem juz na to Pomijajac totalnie niepasujace "Punk" i beznadziejne jak dla mnie "Love Lockdown" to dobor utworow jak najbardziej fajny.

No i to na tyle.

[Rado]

Na temat mixowania się wypowiadać szerzej nie będe, bo nie mam o tym zielonego pojęcia.Było kilka niedociągnięć ale początki zawsze są trudne.Empty side ładnie brzmi, j.w. na intro trafiony wybór. Love lockdown, mieszane uczucia mam co do tego utworu.Coś jak z remixem do Apologize, Sandera Imprezowy hicior. American Blues i M.M.E. dla mnie bajka.Body Lotion do mnie nie trafia w ogóle. Cały set według mnie dobrze spasowany i przyjemnie sie go słucha.Na koniec tej przygody Everlasting przy którym można się rozmarzyć, ja bym tutaj umieścił jakąś techową bombe ale to już kwestia gustu.Czekam na kolejne dzieło z pod twojej ręki, pozdro !

[Infrared]

Więc. Wiadomo, że to nie moja bajeczka muzyczna. Numery dobrane nieźle. Natomiast mam wrażenie, że źle stawiasz znaczniki i to jest przyczynkiem do koników, słychać dość tak. Wszystkie powyższe komentarze na ten temat są trafne, nie będę ich powielać. Jakieś 3 miechy temu wywaliłam abletona ale wgram go nazat i idziemy na jakiś lekcjon. Bo to kwestia doprecyzowania szczegółów.
Wszystkiego da się nauczyć. Pracuj.

[wysher]

Więc. Wiadomo, że to nie moja bajeczka muzyczna. Numery dobrane nieźle. Natomiast mam wrażenie, że źle stawiasz znaczniki i to jest przyczynkiem do koników, słychać dość tak.

Zgadzam się z Asią. W niektórych miejscach, mimo że to ableton to słychać patataje, no i jak bachor wspomniał troszkę za cicho. Przejścia niektóre niezbyt płynne, ale...

Wszystkiego da się nauczyć. Pracuj.

Ogólnie technicznie źle nie jest... A co do utworów - o gustach nie dyskutujemy, dla mnie bez zachwytu, z wyjątkiem dwóch ostatnich tracków, przy których wyłączyłem się kompletnie podróżując tramwajem po wrocławskiej dżungli. Genialne.