A wiec do rzeczy.
Set przesluchany wczoraj na nocnym spacerze w celach lepszej jego rozkminy i klimatu
Swietny wałek Deepa na intro, ktory calkiem plynnie przechodzi w mistrzowska Magente. Pamietam jak ponad rok temu katowalem part 1, swietny, bardzo refleksyjny utwor
Moments dobrze znane, w sumie jest to pozbawiona wokalu wersja remiksu do Portishead - Roads, niemniej oprawa muzyczna daje rade. Po tym utworze zrobilo mi sie glupio, ze nie sprawdzilem Twojej recki do Atrium Sun - Gold of the Rio, przepiekny utwor, ktory zaczarowal mnie najbardziej z calego seta! Pinkbox Special - jednak nie taki znowu special bo lecial sobie przyjemnie, lecial ale jednak wiekszego sladu nie pozostawil
Swoja droga Electronic Elements idzie chyba ostatnio bardziej w strone progow - najpierw Embliss, a teraz to... O Pythonie (jaka ksywa w ogole buehehe) wypowiadalem sie juz w dziale z EPkami - remix Faskila wymiata! Od tego momentu zaczyna sie robic radosniej, choc nie jest nachalnie
Swietny bootleg Ryana do Chase the Sun, szkoda, ze nie ma fulla... Mysle, ze w ajkims malym lokaliku we Wro dalby ladnie rade!
Numer od Solarity wysokiej klasy, niemniej jest to jedyny numer, ktory wydawal mi sie zbyt radosny i jakos nie wpasowal sie w koncepcje seta. Co oczywiscie nie znaczy, ze nie jest dobry
Podsumowujac - czas (a konkretniej spacer) przy twoim secie minal mi szybko i przyjemnie, masa naprawde dobrych utworow. Technika - zero zarzutow! Mam nadzieje, ze juz nagrywasz nastepny...