Rapture napisał(a):Pewnie i tak nikt nie zerknie
Zawsze ktoś się znajdzie, kto będzie w stanie udzielić w miarę sensownej i wartościowej opinii, tym bardziej wiedząc jakim cholernie przyjemnym uczuciem jest wieść, że muzyka ma swoich odbiorców.
Rapture napisał(a):Mozecie smialo pisac czy beda ze mnie ludzie
Co do tego nie mam żadnych wątpliwości, i bynajmniej nie mówię tu o tym, że możemy śmiało cokolwiek napisać
Na co dzień nie często słucham tak trudnej i ciężko strawnej muzyki, oczywiście nie mam na myśli "chujowej", wręcz przeciwnie! Ciężko jest mi w związku z tym obiektywnie odnieść się co do monotonności tego utworu, który jest dla mnie, tak jak sam ująłeś, zbyt ciągnący się. Technicznie świetnie z tego co udało mi się na razie usłyszeć, chociaż wejdę w tą kwestię głębiej jak ściągnę cały rip porzucając przy tym słaby jakościowo odsłuch na zippyshare. Z tego co słychać, jesteś jednak na takim etapie, że raczej omawianie kwestii technicznych raczej nie ma już sensu.
Breakdown, mimo że długi, adekwatnie do reszty utworu, to świetny i jest chyba najlepszą wg mnie częścią tej ścieżki. Bez zbędnych sentymentów, skomplikowany klimatycznie motyw, trzymający w pewnym sensie napięciu. Miałem nadzieję, na jakieś rozwinięcie breakdownu w motywie przewodnim, ale było by to chyba niesmaczne w utworze w tym stylu (o ile motywem przewodnim nie powinno się nazwać właśnie breakdownu).
Projekt jak najbardziej godny.
Skromnie, acz zgodnie z moim sumieniem