wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Ogólna dyskusja na temat muzyki.

Powrót do Dyskusja ogólna

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez KaSS 28 cze 2009, 10:54

Yaper najlepsze jest to że pokazuję mamuśce Armina van Buurena a ona mowi że to nie to bo Tiesto jest the best xD
Obrazek
<3|trance .. transforming peace into music|<3
Avatar użytkownika
KaSS
 
Wiek: 31

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez bAchoR 28 cze 2009, 10:59

Jeżeli mamuśka zna tylko 2 kolory : czaryn i biały i ma wybrać najbardziej jaskrawy to wiadomo, że nie wybierze żółtego :) Niech pozna więcej kolorów i potem się wypowie :)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez peterhol9 07 lip 2009, 22:14

to teraz ja:) największy i najmniejszy błąd mego życia to to, że nie słuchałem trensu z początku lat90 i dalej, aż do 2001 roku. Największy, bo wiadomo-wielka strata, najmniejszy-bo musiałbym mieć teraz więcej lat i dobiegać do trzydziestki na karku. Dlatego lata 2001-2004 będę wspominał najbardziej. Teraz wraz z posuwaniem sie czasu w strone plus nieskończoności żałuje, że czasy takich Panów jak Taucher, stary Tiesto, stary Darren Tate, Ayla, Astura, Mea Culpa, Plastic boy i innych z zakładki list of artists z http://www.global-trance.co.uk/ , minęły. Szkoda, że już zapewne nie przesłucham High tide and low Tide Tauchera czy innego jego albumu Life is a remiks, tak samo z całymi epkami, chociażby Sirenal-Wasteland. Niestety .. Niestety bo tamta muzyka miała w sobie duszę, dzisiejsza natomiast idzie w ilość(=taniec, zabawa, itp itd). Jedna z najgłupszych rzeczy, jaką może zrobić facet to popłakać się. Mi niestety tak tez sie udało słuchając Forbidden Paradise 7. Obecna muzyka , a właściwie ta salonowa - głównie z ASOTU, rajcuje mnie minimalnie. Ot na asocie znajdę fajny wałek, potnę, wkleję do mp3 i tyle. Mimo to asotu słucham, bo czekam na to co było kiedys pod sztandarem id&T(co do asotu są też wyjątki, żeby nie było np. 4000 i inne rocznicowe)
I LOVE RUSSIAN AND GREEK PROGRESSIVE

Obrazek
Avatar użytkownika
peterhol9
yoma
 
Wiek: 38
Skąd: Tomaszów Lubelski/Lublin

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Vidia 17 lip 2009, 10:07

1996/7-1999.
Długo się zastanawiałam, jakie lata tu wpisać. Wiedziałam na pewno, że będzie to okres koło 1997 roku. Czyli już ponad 10 lat temu.
Teraz tak bardziej szczegółowo: W 1996 roku słyszałam pierwsze pojedyncze transy, nie wiedząc jeszcze, jak ten gatunek muzyki się nazywa. Ani nie zwracając na niego większej uwagi (wtedy jeszcze słuchałam rapu:p i dance'u głównie). W 1997 roku w dalszym ciągu o moje uszy obijały się pojedyncze transiki. Mniej więcej w połowie tegoż roku dowiedziałam się, że taka muzyka nazywa się trance. Zauważyłam, że zaczyna mnie ona interesować/intrygować coraz bardziej. W pewnym momencie moje zainteresowanie rapem/dance'em przeszło w zainteresowanie transem. Miało to swój początek mniej więcej w roku 1997, może tak w drugiej połowie bardziej. Z tego początkowego okresu pamiętam swoją fascynację m.in. takimi utworami jak:
- Chicane Offshore (dalej jest to 1 z moich najukochańszych.)
- Nalin&Kane Beachball (j.w., niezapomniany.)
- De La Cruz Tonight (In my house) (nadal uwielbiam tego słuchać, genialna radiówka)
- CM Dream Universe (niewiele jest utworow, które tak mnie masakrują. Perfekcyjna, dynamiczna kompzycja.)
- Kai Tracid Your own reality (łącznie z teledyskiem wywarło na mnie duże wrażenie. Track kocham do dziś, głównie w Energy miksie.)
- Scooter No fate (i inne. Robili kiedyś genialną muzykę. Caly album 'The age of love' miałam na kasecie , świetny.)
W roku 1998 zaczęłam słuchać techno. Trance i techno zaczęły być dwoma gatunkami, na których się skupiłam (w sumie trwa to do dziś). Z tegoż roku jednakże jako utwory, które na mnie mocno, pozytywnie oddziałały, mogę wymienić np.:
- Kai Tracid Dance to eternity (w środku utworu miałam dreszcze.)
- PvD For an angel (niezapomniany)
- Blank & Jones Flying to the moon (B&J kiedyś robili niezłe kawałki.)
- Tomcraft The Mission (coś niesamowitego. Czegoś choćby o podobnym poziomie i klimacie do tego to chyba nigdy nie słyszałam. Jak raz udało mi się pogadać z T, własnie o tym tracku wspomnialam. 50/10.)
- Tomcraft Mind (jest z 1997, ale poznalam go w 1998. Właściwie nie ustępuje 'The mission' pod względem poziomu.)
W 1999 r. poskładał mnie np. Nightshift od Talli 2XLC & Tauchera. Jam & Spoon Stella (Got Her Groove Back) nie jest może super kawałkiem, ale przyjemnym, który mam do dziś na kasecie. B&J - Cream < proste, ale lubię, a jeszcze bardziej lubiłam w 1999.
Te utwory podałam, aby choć trochę uzasadnić, dlaczego te lata; podać przykłady. Wtedy była inna estetyka transu, uzywano innych brzmień, innych podkladów i bassline'ów często. Jednak jak dotąd właśnie tamte brzmienia najbardziej mi odpowiadają. Można się czepiać, że tamta muzyka jest bardziej prymitywna w porównianiu do obecnej czy nowszej. Ja tak tego nie oceniam. Trzeba pamiętać że wtedy był inny sprzęt, pewnie uboższy. A co robili ludzie za jego pomocą, jaki klimat tworzyli, to głowa mała. Nie neguję w ten sposób współczesnego transu. Teraz też niekiedy wychodzi taka transowa perelka, że słucham z zachwytem. Jednak nigdy nic dla mnie nie równa się tamtemu klimatowi. Może tamta estetyka mi najbardziej odpowiada. Na pewno najbardziej lubię tamte brzmienia. Jak we współczesnym transie usłyszę takie lub podobne, od razu się raduję. Może to kwestia również tego, że mam do muzyki z tamtego okresu ogromny sentyment, wychowałam się na niej, wiążę z nią mnóstwo (najczęściej miłych) wspomnień. W związku z tym moje spojrzenie jest mocno subiektywne.
Myślałam jeszcze o okresie około roku 2005 tak trochę, jako o też b. dobrym jeśli chodzi o trans (acz nie aż tak wspaniałym jak poprzedni wymieniony). Z tamtego czasu pochodzą niezapomniane dla mnie produkcje chociażby Luminary, Headstrong,...
Vidia
Die Sehnsucht.
 
Skąd: Mazowsze

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Sisiek 17 lip 2009, 19:35

Vidiad napisał(a):- Scooter No fate (i inne. Robili kiedyś genialną muzykę. Caly album 'The age of love' miałam na kasecie , świetny.)


Nie bez powodu w jednym z swoich wałków (Hyper Hyper) nawiązują do Svena Vatha, Carla Coxa, Marushy, Westbama, Marka Spoona czy Pascala Feosa. Tylko ktoś w ogóle nie ogarnięty może nie znać tego typu rzeczy i myśleć że Scooter to tylko muzyka dance ;) No Fate klimatyczne ale wolę zdecydowanie inne wałeczki od jegomości :) a koniec mniej dancowej produkcji od w/w składu datuje na płytę Back To The Heavyweight Jam :P

Co do okresu to się nie wypowiadam bo konstrukcyjnie nie da się porównać dorożki z mercedesem. Niby oba pojazdy jadą do przodu ale są zdecydowanie inaczej zbudowane. Tak samo jak muzyka elektroniczna która zmienia swoje oblicze względem czasu. Jeśli miałbym się pokusić o jakiś strzał to podam i tak bardzo rozciągnięty okres 2000-2005 bo kawałki z tego okresu wg. mnie mają najbardziej wyważoną jakość pod względem ilości i jakości dźwięków :P Nie ma co sypać tytułami bo jest ich tysiące. Wystarczy wziąć pod uwagę takie sety jak PvD@Gatecrasher 2001, Nick Warren - Essential Mix z 2000, PvD na Mejdej w 2003, Marco V z Atlanty 2003 czy Gielen z TE2002 i już wiadomo o co chodzi ;) Zresztą może wzgląd na akurat ten okres mam taki gdyż wtedy jeszcze byłem piękny i młody i jedyne co trzeba było robić to latać na breakdownach :P
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez bAchoR 18 lip 2009, 10:38

A były na tych breakdownach smoki ? :D

Sisiek się ma tak do breakdowna jak listonosz do e-maila. 8-)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Sisiek 18 lip 2009, 10:51

Nie chciałbym być dla Ciebie nie miły ale jak ja latałem na dobrych trensowych breakdownach to byłeś jeszcze w głębokiej dupie jeżeli chodzi o trance a budziłeś się jedynie w czwartek o 20 na ASOT albo jak na Vivie leciał ATB więc bastuj z takimi komentarzami :) Sam masz się do latania na dobrych breakdownach jak kura do orła :) Pozdro xD
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez bAchoR 18 lip 2009, 11:27

Co Ty pierdolisz 8-) Może i budziłem się o 20 na ASOTa, ale na pewno, o odróżnieniu od Ciebie, Krzysztofie, nie było tam smoków. Pozdro 8-)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Sisiek 18 lip 2009, 12:06

Tylko tyle Ci napisze :D

Patrz dookoła to ta sama klika
Ale inna muzyka, inna liryka
To zupełnie coś innego
To szalony styl Trensu (Deszczu) Warszafskiego
Nie skopiujesz tego stylu szalonego
O nie, to nie uda ci się
Numer, Mario, Deszczu, Tede
Zapamiętaj, nie powstrzymasz mnie
Obserwuję cię, ciągle mam cię na oku
Stań z boku, daj spokój, nie prowokuj


Zwłaszcza ostatni wers ;) Daj sobie spokój :]
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 39
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez bAchoR 18 lip 2009, 12:17

rymoholiko xD

W rankingu 1 miejsce zajmuje ... ilość osób, która mnie kopiuje, a ja krok do przodu i się nie przejmuje, te słowa właśnie do Ciebie Śiśku kieruje

Wiesz kim dla mnie jesteś Ty ? jesteś y y y ...

Pozdro ;)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Julius 25 lip 2009, 22:51

Jako, że dzisiejszy wieczór spędzam w domowym zaciszu to skrobnę coś od siebie.

Tranceu zacząłem słuchać jakos w okolicach 2003 roku, moze nawet 2002... ale juz we wczesniejszych latach podobaly mi się klimaty ATB, czy tez rózne 'techno' typu DJ Alien, nie mowiac juz o Darude, czy Scooterze. Do elektroniki - mimo, ze to zupelnie inne klimaty pociągnął mnie tez Jean Michel Jarre, ktorego sluchali czasami rodzice.

W tamtych latach nie mialem jeszcze absolutnie dostępu, ani nawet wiedzy, ze cos takiego jak trance istnieje, takze staralem sie sciagac wszystko co mialo w nazwie 'remix', 'techno' i generalnie bylo umc umc :P No i w koncu udalo mi się trafic na niejakiego Tiesto :)

Używając zdaje się jeszcze pierwszej Kazy, albo jeszcze Morpheusa trafilem powolutku, do In My Memory, ISOSów, Magikow, czy Forbidden Paradise'ow.

No i teraz wskazujac najlepszy dla mnie okres wypadaloby podac lata 2003-2004, bo byl to okres w ktorym odkrywalem najwiecej, jednak patrząc na daty wydania albumów mam juz totalny mętlik w głowie. Ze względu na okres, w ktorym zacząłem słuchac trancu, dostępnosc i wiek siłą rzeczy ominęły mnie cale lata 90 i do konca nie rozumiem chyba tej calej fascynacji, ktora u wielu osób mysle spotęgowala się przez to, ze mieli wtedy najbardziej chłonne mózgi, odkryli cos swojego innego i wydawalo im się to najlepsze - nadal wydaje - taki typowy sentymencik z lat młodosci :)

Wiele kawalkow, ktore jakos sobie w ostatnim okresie dosciagalem, szczegolnei z wczesnych lat (~95) mi w ucho zupelnie nie wpada, ale z drugiej strony nie slyszalem tez zapewne masy 'obowiązkowych' pozycji, chociaz wydaje mi się, ze i tak wiele nadrobilem :)

Cięzko mi bardzo wybrac najlepszy okres, cięzko też mi wybrać number one DJów, bo w sumie kazdy z czwórki Tiesto, PvD, Ferry i Armin spore piętno na mnie odbili. To muzyka Tijsa spowodoala, ze zacząłem się w ogole zagłębiac w temat... Magiki, Forbiddeny, Space Age, początki ISOSów - wszystko datowane na drugą połowę lat 90. Do tego Seven Ways PvD, w 2000 Out There and Back + pierwsze kompilki Armina - Boundaries Of Imagination, Basic Instinct, In Motion - ktore uweilbiam, pierwszy ASOT 2000, Intensify WOW, zresztą co tu wymieniac - sporo tego jest i genralnie wiekszosc bardzo mi odpowiada, przed 2000 będzie jeszcze Chicane, System F Ferryego, no i masa innych, ktorych nie jestem w stanie tak od razu wymienic. Tak jak mowilem - Tiesto mnie przyciągnąl, Armin pokazał niesamowitą otwartosc i usmimech za konsolerą, plus dorobek muzyczny, PvD kojarzy mi się raczej z klimatami spokojniejszymi, a Ferry to juz w ogóle 4 strona swiata. Ale koniec koncow to ta 4 to na chwile obencą tylko mała czesc tego, czego słucham. Teraz nadeszły czasy zdecydowane inne, muzyki jest wiecej, dostepnosc jest niesamowita, masę tytułów, podgatunków, siłą rzeczy da się znaleźć cos dla siebie.

W erze post-Tiestowskiej, moze nawet erze Arminowskiej bym powiedzial też odnajduję duzo swojej muzyki, tak generalnie to na kazdy rok trafia się 3-4 niezłe albumy, a czesto wpadaja w rece jeszcze fajne pozycje z lat wczesniejszych. Gust troche wyewoluował, pamietam jak w okolicach 2005-6 facynowaly mnie uplifty, teraz zdecydowanie blizej mi do klimatów Vibrasphere, AKD, czasami Astral Projection, lubię też bardziej 'komercyjnego' Schulza , jego 'Dakotę', M.I.K.E'a - Pusha, Orkideę, Solarstone, ale czasami milo słucha mi sie tez Menno, ASOTów Armina, czyli tzw. poptrancu.

Tak podsumowując - na pewno miło się wraca do utworów z lat 98-02. fajne ze względu na prostotę i swierzosc, za to po 2000 masakryczny rozwój, coraz bardziej złożone kawalki - i to i to ma swój urok, tak samo jak urok maja lata dzisiejsze, to ze mozna sobie zassac 10 różnych audycji, 15 roznych podgatunkow, mozna pójsc na koncert, a tam i posluchac muzyki, i poogladac sobie laserki, i panienki bujajace sie do tejze muzy heh.

Chyba mi troche chaotycznie to wyszlo, ale to przez któres juz piwko grilowe, mam nadzieje, ze mimo wszystko w miarę zrozumiale. :)
Julius
 
Wiek: 35
Skąd: Wrocław

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez CJ Priorytet 08 sie 2009, 10:18

Odświeżam :D

Ja w prawdzie zaczalem sie dopiero interesowac tym gatunkiem od 2007 roku aż do połowy 2008 kiedy trance zrobił się bardziej komercyjny i przestałem się wpajać w teraźniejszość tego gatunku i zacząłem odkopywać starocie więc jeśli miałbym przenieść się w przeszłość to gdzieś od 2004-05 do 06 były naprawdę rewelacyjne utwory do dziś dzień mój faworyt "Ilka - Nothern Lakes" i ogólnie wszystkie produkcje Ilya Malyuev (znany bodajże pod pseudonimem "Baltic Sound") Airvawe, Sublunar, NU-NRG, Ferry Corsten (stare brzmienia), Andy Moor (stare brzmienia My World albo Halcyon) no i w 2007 ciekawa produkcja Giuseppe Ottaviani - White Lady fajny spokojny dźwięk :) itd. itd. :D
Obrazek
Avatar użytkownika
CJ Priorytet
 
Wiek: 32
Skąd: Brodnica/Toruń

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez sunriser 08 sie 2009, 16:28

dla mnie był to zdecydowanie okres 2004 do 2006 ze wskazaniem na 2004, ach te pamiętne czasy kiedy się nieziemsko wkręcałem przy setach PvD czy Corstena, szczególnie tych mejdejowych, pamiętam jak dziś jak Paul zmiótł mnie swoim setem na niemieckim mejdeju w 2004 roku :D
ale to wszystko było do czasu, a konkretniej do 2006 roku, potem już było tylko gorzej :(
Avatar użytkownika
sunriser
 
Wiek: 33
Skąd: mam wiedzieć ?

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Greeg 09 sie 2009, 18:50

Hmm ciekawy temat :)

Dla mnie to beda lata gdzies tak 1998 - 2000. Wielu napisze, ze to mlodosc hehe, ale tak naprawde ta muzyka miala to cos. Przede wszystkim gatunek dopiero sie rozwijal, co pojawial sie ktos wiekszy to mial swoj styl, niemalze kazdy utwor mial swoja charakterystyczna melodie ze specyficznym dzwiekiem, ktory byl niczym powiew swiezosci. W dalszych latach to juz bylo powielanie tego co wymyslono.

Kawalki byly technicznie prostsze, wiec sila rzeczy skupiano sie na budowaniu klimatu, no przenoszeniu tego tajemniczego czegos :). A teraz ? Troche sie interesuje produkcja i obecnie to wszystko przypomina techniczny festiwal. Ja nie mowie, ze to zle, ale tak jakby przesunal sie troche srodek ciezkosci. Pelno efektow - taki progressive house to jeden wielki sidechaining, trance to do niedawna wszystko krecilo sie wokol dzwieku tzw. Supersaw. (ten dzwiek, m.in. mozna uslyszec w B&J Nightfly - glowna melodia. choc akurat tutaj jest bardzo fajnie wyfiltrowany. Potem go maltretowano chyba w setce, albo i wiecej kawalkow przez nablizsze kilka (!) lat)

Kawalki, ktore dla mnie definiuja tamten okres ? Szczerze mowaic jakbym poszedl gdzies do klubu i ktos by zagral te kawalki to chyba mialbym impreze zycia :) Polecam posluchac - przynajmniej bedziecie mieli okazje liznac troche historii bo spora czesc tych kawalkow to byly absolutne hity

1) Binary Finary - 1999 - kocham ten utwor. tyle w tym temacie. :) kawalek prosty, dlugi build-up spokojnie rozwijajacy sie, a potem ta genialna melodia. To byl dla mnie czysty trance :)
http://www.youtube.com/watch?v=p8IVONhSEY0

2) System F - Out Of The Blue - tutaj do glosu dochodzi juz niejaki Ferry Corsten. Obok pkt 4) i 1) to dla mnie jedna z najlepszych melodii tamtych lat. Genialnie pozytywna, radosna, dajaca chec do zycia - chyba takie wtedy bylo glownie "zalozenie" trance'u. dawac radosc
http://www.youtube.com/watch?v=Qgx_V0So0qk

3) Marusha - Free Love - uwielbialem ten kawalek, technicznie jak na tamte czasy bardzo fajnie zrobione. bardzo dynamiczny.
http://www.youtube.com/watch?v=Y0lWpsZeQws

4) Blank & Jones - Nightfly - dla mnie to jedna z najlepszych linii melodyjnych, bardzo pozytywna. zawsze wprawiala mnie w dobry nastroj.
http://www.youtube.com/watch?v=jyhDLqKnMT0

5) Chicane - Saltwater - kawalek ponadczasowy dla mnie - nawet dzisiaj mozna go bez zenady zagrac, przetrwal probe czasu, a w elektronice to naprawde trudne wyzwanie. Dla mnie to jeden z kawalkow wrzechczasow :) Po prostu genialny - jak ktos z mlodziezy nie slyszal to naprawde polecam.
http://www.youtube.com/watch?v=9u6jKV9TPLc&feature=fvst

6) Veracocha - Carte Blanche - znow Ferry sie wpycha na salony z kolejna swietna melodia :)
http://www.youtube.com/watch?v=_6KFq8s2fgg

7) Hardy Hard - Silver Surfer - zawsze kojarzyl mi sie z grami na Commodore C64, pokrecony kawalek
http://www.youtube.com/watch?v=QM9AkH1EMXw

8) Energy 52 - Cafe Del Mar (Three N One Remix) - klasyka
http://www.youtube.com/watch?v=hpX4LL-eS1s
a tu w oryginale, tez klasyka:
http://www.youtube.com/watch?v=Spvg_zIHrOo

9) Three N One - Reflect - a przy tym szalaly dyskoteki :D
http://www.youtube.com/watch?v=VIDlA4wwgcQ

Jesli mialbym do czegos to porownac pod wzgledem niesionej energii (choc akurat ciulowa jakosc na youTube) to tylko jedno mi przychodzi na mysl : Tiesto ze swoimi najwiekszymi hitami. Melodiaa masakryczna, fajnie narasta w breakdownie. Ludzie szaleli przy tym

--------------------

W ogole to okazja, aby troche powspominac. Wychowalem sie na Westbamie, w Szczecinie byl z 8 razy. Hala zawsze wypelniona, ze szpilki nie moznabylo wsadzic. Gosc naprawde lubil przyjezdzac do nas, raz nawet gral w swoje urodziny i byla genialna atmosfera.

Westbam - Terminator http://www.youtube.com/watch?v=XjaSLKNBXYc
Moby - Honey (Westbam & Hardy Hard Mix) http://www.youtube.com/watch?v=41-BUlwXby0 - swietny kawalek nawet dzis, genialne pianinko pozniej. dzisiaj bysmy powiedzieli, ze to pewnie jakis progressive house :)

Potem 2001 - 2002 to juz dla mnie koncowka byla - pojawily sie wtedy Nu-Nrg, ale poza tym to juz widac bylo, ze zaczyna to troche isc nie w ta strone co trzeba.

Aaa zapomnialem jeszcze - Paul Van Dyk miazdzyl swoimi setami. Chyba mimo wszystko wymiar tej muzyki byl po prostu inny, inna skala. Czy to zle czy dobrze nie wiem, ale fakt jest taki, ze w rytm trance'u (do spolki z euro dancem) trzesly sie wszystkie parkiety w Europie.

ps. widze, ze Vidia w podobnym klimacie dala czadu :)
Greeg
 
Skąd: Szczecin

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez Innerlife 10 sie 2009, 21:00

najlepszy okres to chyba wtedy kiedy zaczynalo sie przygode z transem :D kawalki staja sie sentymentalne, i wraca sie do nich po dzis dzien :) jak dla mnie najlepszy okres hmmm... jezeli chodzi ogolem to chyba 2004-2005, co nie znaczy ze rok czy dwa lata pozniej nie bylo dobrych kawalkow ;)

jezeli chodzi o kawalki hmm...

Whiteroom - White Room
Signalrunners - Backfire (Original Mix)
Luminary - Amsterdam (Smith & Pledger Remix)
Hammer And Bennett - Language (Elevation Remix)
Estuera - Tales From The South
Above & Beyond With Andy Moor - Air For Life (Original Mix)

apropo posta wyzej - BT - Flaming June (Original vs. PVD Mix) 1997 perła :D
TRANCE MUSIC IS AN EMOTION - YOU MUST FEEL IT
Innerlife
 
Wiek: 34

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez dumm 27 gru 2009, 22:41

199x-2005, dlaczego? Ponieważ w późnych latach 90, za czasów podstawówki, całkiem nieświadome słuchanie Trance'u (myśląc, że to Techno) było moim początkiem przygody z muzyką elektroniczną (to się tyczy w sumie i Trance'u i Hard Trance'u/Acid Hard Trance'u). Wraz z rokiem 2006 stopniowo coraz mniej rzeczy mi się podobało, i co ciekawe, w tym właśnie czasie zacząłem się otwierać na inne gatunki elektroniki (tak, wcześniej byłem bardzo ograniczony do Trance'u/Hard Trance'u). Dziś jedynie często wracam do tych lat (w końcu od tego zacząłem), o nowościach w sumie nawet nie myślę. Cóż..wyszło na to, iż pogorszenie się tego gatunku (oczywiście moim zdaniem) wyszło mi na dobrę, ponieważ dziś nie posiadam praktycznie żadnych ograniczeń muzycznych :D (względem elektroniki, a także nieelektroniki) chociaż no wiadomo, granica jakaś musi być, telewizji/radia i tym podobnym nie słucham.
dumm
 
Skąd: 3miasto

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez artur 27 gru 2009, 23:49

jakbyśmy się tak cofali i cofali to bysmy wrócili do The Beatles. Do czego zmierzam - wydaje mi się, że każdy najbardziej ceni początki, pierwsze fascynacje tą muzyką. Była dla nas czymś świeżym. Teraz większośc z nas dobrze wie i czuje jaki będzie każdy nastepny dzwięk i nuta w nowym, pierwszy raz słuchanym kawałku. Już autorom tranców trudniej nas zaskoczyc, zaczarowac.
Muzyka stała się dla nas bardziej przewidywalna w tym sektorze.

Jednak myślę, że jest to nie tylko kwestia powszechnej opinii, iż trance'owi giganci robią kichę. Troche w tym jest prawdy, jednak wina leży w naszych głowach. Idealizujemy to co było pierwsze, czyli tiestuch nieznany jeszcze wtedy, pierwszy album i kompilacja armina czy kawałki ronskiego.

Analogicznie jak w życiu - to co było, co mieliśmy - wspoimnienia, idealizujemy. Stają się piękniejsze i bardziej kolorowe dopiero po pewnym czasie.

U mnie podobnie jest z muzyką. Baaa te sfery są u mnie połączone - najcenniejsze dla mnie tracki, mixy, sety wiążą się ze wspomnieniami, którym dana muzyka towarzyszyła. Były to lata In search of sunrise 3 - rok 2002.

Kolejne piękne chwile, dźwięki to rok 2004 - kawałki Whirpool - Under the sun czy Filterheadz - Yimanya, kojarzące się z okreslonymi imprezami i posiedzeniami plażowymi z cennymi dla mnie ludźmi.

Ten rok też będzie dla mie niezły, jednak będzie sie raczej kojarzył z tymi kawałkami, które już wymieniłem, gdyż gralismy jest na naszej imprezie. Jesli chodzi o nowosci, to trancowo w tym roku raczej grubo nie było. Ten rok dla mnie to przede wszystki odkrycie Apparat 'a , Moderata czy Kalkbrennera.

łooo sie rozhulałem po świętach :D
Avatar użytkownika
artur
 
Wiek: 37
Skąd: Katowice/ Wrocław

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez method99 14 sty 2010, 14:57

dla mnie najlepszy byl czas kiedy jeszcze PvD gral dobra muze, a nie gówno. Kiedy van buren jechal z vinyli, poczatki ASOTA, Psycho muza. Potem przestalem sluchac trensu. Tzn. slucham, ale sporadycznie i zazwyczaj walsnie klasyki.
Obrazek
method99
 

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez michal 12 lut 2010, 14:14

Vibez napisał(a):Dużo bym dał za vinyla Language. :) Musze gdzieś poszukać.


dobrze pamiętałem że ktoś szukał :D

http://allegro.pl/item918854401_hammer_bennet_language_nowa.html
'Es ist alles lächerlich, wenn man an den Tod denkt' T. Bernhard

"Wovon man nicht sprechen kann, darüber muß man schweigen" L. Wittgenstein
Avatar użytkownika
michal
 
Wiek: 39
Skąd: Koszalin

Re: wasz najlepszy okres, rok jeżeli chodzi o Trance

Postprzez sector 12 lut 2010, 15:36

michal napisał(a):dobrze pamiętałem że ktoś szukał :D

dzieki za info! Chetnie kupie :D
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 38
Skąd: /dev/null

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusja ogólna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości