rok 2010 zaczal sie spoczkens bo wygral moj zeszloroczny ulubieniec ;>
z propozycji udalo mi sie jeszcze wylowic Ilya Soloviev & Pushout - Leaving Planet, ktory mial w moich glosach szanse na walke o zloto z Envision, ale niestety nie przebil sie do dalszych etapow
bardzo podobalo mi sie rowniez Mike Foyle - Bittersweet Nightshade (Markus Schulz Return To Coldharbour Remix), ale rowniez poleglo przed decydujacym starciem
generalnie imho ciekawsze w tym roku byly raczej spokojne walki, nawet energetyczne uplifty nie robily szalu (a juz zdecydowanie za wysoko jest wg mnie przecietny Will Holland feat. Line Froyset - Things That Happen (Temple One Remix)), a zabraklo mi takich petard jak Greg Downey - King Dong / Grade A (swoja droga wlasnie przejzalem propzycje do TOTY 2008 i jestem w poteznym szoku, ze nikt tego wtedy nie zglosil). Na temat progressivu sie nie wypowiadam, bo nie ogarniam za bardzo tematu.
na koniec dwie ciekawostki z sylwka we wladku:
- byli tam ludzie z naprawde wielka wiedza na temat muzyki i ja :D Ja jako jedyny interesowalem sie glosowaniem na TOTY i gdy w koncu okazalo sie, ze wygralo envision i go puscilem to okazalo sie, ze ani Koncial, ani Nexus (i chyba rowniez Stelmach) w ogole nie kojarza tego kawalka :]
- dzwonilem z zyczeniami do sectora i nawet po pijaku nie chcial zrobic przecieku i zaprzeczyl na moje pytanie czy envision wygralo :D