Aes Dana - Leylines

downtempo / ambient / 03-06-2009 / Ultimae Records

Powrót do Ambient / Downbeat

Aes Dana - Leylines

Postprzez JoseDiablo 04 cze 2009, 21:00

Obrazek

Label: Ultimae Records
Nr katalogowy#: inre034
Format: CD, Album
Kraj: France
Data wydania: 03-06-2009
Styl: Downtempo, Ambient

Tracklista:

01 Alignments
02 Bam (Album Edit)
03 Oxyd
04 Heights
05 Adonaï
06 Leylines
07 Lysistrata (Album Edit)
08 Signs
09 Inter
10 Blossom

Label Ultimae Records w tym roku nie próżnuje, a w szczególności jedna z jego ikon, a zarazem współzałożyciel - Vincent Villuis. Niedawno ukazał się komentowany na forum album H.U.V.A. Network - Ephemeris, który Vincent tworzy wespół z Magnusem Birgerssonem aka Solar Fields. Tym razem atakuje już czwartym albumem studyjnym swojego solowego projektu Aes Dana. Główny zainteresowany długo kazał czekać na kolejny po Memory Shell album, bo aż pięć lat. Zapewne album będzie oscylował wokół downtempo'wych klimatów z lekką domieszką motywów psychedelic. Należy bowiem pamiętać, że do 2001 r. Villus był członkiem formacji Asura, o mocno psychedelicznym zacięciu. Inna sprawa, że pod szyldem Aes Dana wydawał już pozycję zahaczające o progressive psy-trance np. Mainfold z 2007 r.
Od jakiegoś czasu na stronie wytwórni do ściągnięcia za free widnieje jedna z pozycji zawartych na wydawnictwie - Adonai.
Za wyjątkiem Adonai pozostały materiał nadal nieodkryty jak dla mnie, ale sprawa jest świeża.
Dla zainteresowanych na stronie wytwórni więcej info o albumie plus obszerne sample:

www.ultimae.com

Przy okazji dodam, że oprócz albumów Solar Fields - Movements, H.U.V.A. Network - Ephemeris, Aes Dana - Leylines w tym roku światło dzienne ujrzy czwarty w dorobku album Asury, którą od jakiegoś czasu samodzielnie tworzy Charles Farewell. Ogółem - miodnie :)
Avatar użytkownika
JoseDiablo
 
Wiek: 38
Skąd: Krk

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez Sagi 04 cze 2009, 21:22

nie no to jest jakies szalenstwo :P ehh wole nawet nie sluchac tych albumow ! zeby nie wpaprac sie w kolejne dlugi za cd :) ehhh ale i tak mnie pewnie podkusi za jakis czas...mam dobra rade nie pisz nic wiecej o Ultimae ! :P ;)
Avatar użytkownika
Sagi
 

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez JoseDiablo 04 cze 2009, 21:37

Sagi napisał(a):mam dobra rade nie pisz nic wiecej o Ultimae ! :P ;)

całe szczęscie, że Farewell przesunął datę wydania albumu Asury z wakacji na ostatni kwartał roku ;)
Avatar użytkownika
JoseDiablo
 
Wiek: 38
Skąd: Krk

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez JoseDiablo 11 cze 2009, 23:40

Wreszcie znalazłem czas na solidny odsłuch materiału i ... nie zawiodłem się :)

Synergia ambientowych krajobrazów, wzbogaconych mrocznym, ezoterycznym brzmieniem, zagęszczającym przestrzeń poszczególnych utworów wyszła albumowi na dobre.

Otwierające Alignments zdecydowanie wytwarza odpowiedni nastrój, by wyczuć, co autor miał na myśli tworząc ów album. Cechuje je dynamika, jak na downtempo’we wydawnictwo, melancholia i swego rodzaju pesymistyczne, zamglone spojrzenie na rzeczywistość.
Bam brzmi niezwykle racji etnicznych naleciałości i instrumentalnego motywu, a całości dopełnia przeszywający synth. Zresztą utwór ukazał się już trzy lata temu na szóstej odsłonie Fahrenheit Project.
Oxyd z kolei bardziej mroczne, a chwilami przeszywające ze względu na złowrogie sekwencje partii smyczkowych i diabelskie pomruków.
Heights również ma sporo do zaoferowania. Zapadające na dłużej w pamięci proste, aczkolwiek nadające utworowi charakteru riffy gitarowe stanowią tutaj mocne ogniwo.
Za sprawą następnej pozycji album nabiera tempa. Adonaï stworzone w nieco odmiennej, zahaczającej o progressive, stylistyce - zdecydowanie bardziej dynamiczne, z wyraźnie zaznaczonym beatem i klasyczną stopą, a przy tym mroczne z kwaśnymi sampelkami.
Tytułowe Leylines to kontynuacja klimatu poprzedniej pozycji, z tym że beat zdaje się jeszcze bardziej nacierać, w pewnym momencie uzupełniony wejściem głównej melodii,; zresztą psy-progresywna (morning trance’owa ?) rytmika i różnorodne osamplowanie znakomicie się tutaj uzupełniają.

Przyznać trzeba, że Villuis w tej stylistyce czuje się jak ryba w wodzie. Z pewnością zaowocowała tutaj przygoda z Asurą.

Zresztą Lysistrata kontynuuje zapoczątkowane dzieło. Świetne intro i outro w tej pozycji w postaci partii smyczkowych, a cała reszta w konwencji zbliżonej do dwóch poprzednich numerów.
Załamanie w kierunku ambient następuje wraz z Signs. Utwór jest taki głęboki i wymowny. Brzmi wręcz mistycznie. Wstawki wokalne rodem z jakichś średniowiecznych rytuałów religijnych. Mroczne, wyraźnie zarysowane tło, z dużą dozą przestrzeni powoli ustępuje pola hipnotycznemu kobiecemu głosowi i pełnej ezoteryzmu melodii. Ogólnie chętnie posłuchałbym Signs w remixie chociażby Kintara :D
Inter brzmi nieco słabiej zważywszy na bezpośrednio poprzedzające go utwory, aczkolwiek powrót zalążków połamanych rytmów urozmaica wydawnictwo.
Całość domyka Blossom, rozkręcające się z minuty na minutę, konstrukcją zbliżone do Inter, a więc połamany rytm, psybientowa stylistyka i ciekawy motyw wyeksponowany w drugiej części utworu.


Podsumowując, naprawdę kawał dobrej roboty , nastrój może nieco pesymistyczny, nastrój mglistych poranków, znakomicie sprawdzający się w późnych nocnych wyprawach w krainę dźwięków rodem z Ultimae Records.

Moimi faworytami opisywanego wydawnictwa są: Lysistrata, Signs, Leylines, Adonai, a wraz z kolejnymi odsłuchami Blossom i Alignments. No i byłbym zapomniał - Bam, które miałem okazję poznać nieco wcześniej.
Avatar użytkownika
JoseDiablo
 
Wiek: 38
Skąd: Krk

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez TBk2000 14 cze 2009, 4:14

Plytke przesluchalem juz kilka dobrych razy i jedno co musze powiedziec, to to, ze jest fantastyczna. Leylines to jedna z tych plyt, ktore nigdy sie nie znudza, zreszta jak sadze, jak cala muzyka ambientowa. Slucha sie plyty po kilkadziesiat razy i za kazdym razem czlowiek jest calkowicie pochloniety jej klimatem. Nie bede sie rozpisywal o poszczegolnych utworach, bo nie ma to najmniejszego sensu, poniewaz uwazam, ze tego rodzaju kompozycje istnieja tylko i wylacznie jako calosc, a wyszczegolnianie pojedynczych utworow jest jak wyrwanie slow z kontekstu. Traci dla mnie spojnosc i przekaz traci sens.

W kazdym razie dzieki za polecenie plyty, bo gdyby sie tutaj nie pojawila, to pewnie nie zaintesowalbym sie nia, gdyz poza sluchaniem Ambientow, moja wiedza producencko artystyczna na ich temat jest bardzo mala.
Avatar użytkownika
TBk2000
Allah Akbar !
 
Wiek: 42
Skąd: tak

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez Kubo 03 lip 2009, 14:28

Album czeka w kolejce do przesluchania i zrecenzowania :)
Avatar użytkownika
Kubo
The Invincibles
 
Wiek: 37
Skąd: Zamość

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez paauli_83 04 lip 2009, 13:36

Album, juz kilka razy został przezemnie przesłuchany, podoba mi sie w nim to ze właczajac go słucha sie go z zapartym tchem, czyli tak bardzo wciąga, ze niewiadomo kiedy te 10 kawałków, tworzacych naprawde idealna całość przelatuja. Wielkim plusem jest to ze jak to zreszta bywa przy numerach ambientowych maja one taki smakowity klimat - tak jest i tu, francuz po raz kolejny pokazal duza klasę, chociaz Leylines różni sie od poprzednich produkcji Vincent`a.
Avatar użytkownika
paauli_83
 
Wiek: 40
Skąd: from your head

Re: Aes Dana - Leylines

Postprzez Kubo 15 lip 2009, 9:40

Bardzo dobry album ze swietnym klimatem oscylujacym czesto w orientalnym smaku. Kazdy numer doklada swoja cegielke i buduje flow w tym albumie. Trackow najlepiej slucha sie wieczorem lub w nocy, gdyz jeszcze mocniej działa na zmysly :) Bardzo dobra propozycja ambientowa, ktora szczerze polecam
Avatar użytkownika
Kubo
The Invincibles
 
Wiek: 37
Skąd: Zamość


Powrót do Ambient / Downbeat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron