Third Ear Audio - Third Ear Audio
Label: Dubmission Records
Nr katalogowy#: CDDUBM014
Format: CD, Album
Kraj: UK
Data wydania: 2009
Styl: Dub, Psychill
Tracklista:
1 Intro 1:29
2 Ethereality 6:48
3 Just A Moment 6:57
4 Freak Of Nature 7:22
5 Up In Smoke 7:04
6 Jamaican Robot 7:03
7 The Sleeping Giant 8:48
8 Final Front Ear 6:35
9 Deep Blue 8:17
10 The End? 7:58
Jakiś czas temu ucieliśmy sobie z Sagim dyskusję, w której zahaczyliśmy o niejakiego Barbera, lecz nie Samuela a Nicka Barbera, który w latach 90-tych stworzył znany i ceniony projekt Doof a przy okazji miał przyjemność współpracy z samym Simonem Posfordem jako Nomads of Dub (w międzyczasie popełnił remix do Alpha Centauri od Hallucinogena). Tak się złożyło, że niedawno Barber znowu dał znać o sobie. Tym razem jednak w kolaboracji z innym twórcą o nazwisku Celli Firmi. Wbrew tytułowi projektu a przy okazji i debiutanckiego albumu dwoje uszu w zupełności wystarczy, by docenić kunszt duetu producentów. Album jest swoistą mieszanką dźwięków w ciepłej psy-dubowej otoczce z brzmieniami bardziej odległymi, transującymi, a nawet balladami o lekkim zabarwieniu progresywnym
Kto ceni twórczość takich projektów jak Shpongle, Ott, Shulman, Kliment, Entheogenic, Abakus, etc. na pewno się nie zawiedzie
Startujemy od Ethereality, bogatej pod względem instrumentalnym kompozycji, psy-dubowym charakterze, z świetnym motywem na flecie i etniczną perkusją – coś dla miłośników nowego albumu Klimenta
Kolejny utwór – Just a Moment również brzmi nader interesująco a przy okazji bardziej melodyjnie. Dub schodzi tutaj na dalszy plan. Dodatkowe Barber upchnął tutaj nieco charakterystycznych dla siebie dźwięków, w tym jeden, który cofa słuchacza do połowy lat 90-tych. Partie pianina idealnie współgrają z przeciągłym padem i tymże właśnie sampelkiem tworząc nieprzeciętną kompozycję. Jedna z najciekawszych pozycji.
Freak of Nature zapowiada się również przyjemnie. Pierwszoplanową rolę odgrywają tutaj instrumenty strunowe a uroku całości dodaje pad pojawiający się w drugiej połowie nagrania oraz motyw na harmonijce (?). Całość utrzymana w dubowej stylistyce.
Up In Smoke i Jamaican Robot kontynuują sielankowe brzmienia zapoczątkowane przez Freak of Nature. Dobry materiał do zrelaksowania się po wyczerpującym, pochmurnym dniu.
The Sleeping Giant, wbrew pozorem, zamiast usypiać wprowadza ciepły orzeźwiający powiew energii a stylistycznie trąci progressive psy-trance, z delikatnym, uwodzącym klimatem.
Final Front Ear również mniej subtelne i relaksujące niż wcześniejsze utwory i po części odcina się klimatem od reszty. Inna sprawa, że w mojej pamięci nagrania to na dłużej nie zagości, choć oczywiście wstydu obu producentom nie przynosi.
Deep Blue to kolejny smakowity numer. Po części utrzymany duchu trance wczesnych lat 90-tych z elementami współczesnych psy-progów. Hipnotyzujący, progresywny z unoszącym padem, kojarzącym się z błękitem właśnie.
Ostatnia kompozycja The End? również na pograniczu downbeat – upbeat. Kontynuacja klimatów zaserwowanych przez Deep Blue ze szczyptą dub-u. Idealne zakończenie.
Miałem pewne obawy odnośnie tego album (że będzie zawierał za dużo dubu w dubie) Okazało się, że niesłusznie. Materiał jest na tyle umiejętnie wypośrodkowany, że pytajnik w ostatnim tytule oznacza nie mniej ni więcej tylko repeat w playerze
Odsłuch:
http://www.psyshop.com/shop/CDs/dub/dub1cd014.html