Michael & Levan featuring Stiven Rivic - Angel Dream EP

[Transi]

Label: Liquid Surface Recordings
Numer katalogowy: LSR003
Format: Mp3
Data wydania: 22.02.2010
Gatunek: Progressive

Lista utworów:
01. Angel Dream (Original Mix)
02. Angel Dream (Kintar Remix)
03. Angel Dream (Retroid Remix)
04. Angel Dream (The Stain Remix)


Nareszcie! Na "Angel Dream" czekam już kilka dobrych miesięcy, a dokładniej od czerwca 2009 roku, kiedy to po raz pierwszy usłyszałem ten genialny utwór. Produkcja poraża klimatem od pierwszego przesłuchania. Fantastyczna melodia, niesamowite partie wokalowe (coś pięknego!), rewelacyjne efekty (jak na przykład ten przy zejściu do breakdownu), mocny beat, sążny bassline...Znakomite, po prostu znakomite!

Skład osób odpowiedzialnych za remixy mówi wszystko - powinno być bardzo dobrze. No i w zasadzie jest! Zarówno Retroid jak i The Stain stanęli na wysokości zadania i stworzyli bardzo dobre interpretacje "Angel Dream". Średnio spodobał mi się remix argentyńskiego producenta - Kintara (ale słyszałem go tylko 2 razy przy okazji odsłuchów jednego z epizodów "Reverberations" Michaela & Levana).

Do premiery pozostało kilkanaście dni. Ja osobiście nie mogę się doczekać. Brawo Liquid Surface Recordings za dobór materiału! Oby tak dalej!

Sample: TUTAJ

[cinek]

Jakiś czas temu dostałem spam z linkiem na "dźwięko chmurkę" do remiksu Retroida i muszę przyznać, że nadal jest to mój kozak z zestawu. Absolutny majstersztyk. To co jest tam zawarte można zapętlić i tak do końca świata z nieprzerywalną przyjemnością Pozostałe pozycje nie tak miażdzące ale ciekawe. Szkoda, że te sample jakieś krótkie, bywały dłuższe!

[dj3500]

Z sampli wynika że Retroid Remix urywa nogi przy samej dupie Kintar też ładny w mrocznym, atmosferycznym stylu. Czekam na release

[pickars]

A mi o dziwo podeszly wszystkie wersje poza Retroid Remix. A z tych pozostalych to najlepsze wrazenie robi chyba Kintar. The Stain Remix z kolei troche nudna jest i chyba remixer nie mial pomyslu na remix .

[TBk2000]

Dopiero dzisiaj ogarnalem ten kawalek w ukazanych powyzej wersjach, bo wczesniej jakos z zadnego setu nie kojarzylem go. Co mozna napisac, kolejny dobry numer od progresywnych braci. Tylko dobry, albo az dobry. Przyzwyczaili nas oni do tego, ze wydaja zwykle cos z najwyzszej polki, i nie inaczej jest tym razem. Chociaz osobiscie czekam az wydadza znowu cos co totalnie zmiecie mnie z nog, bo o ile to co robia jest naprawde dobre, to dawno od nich nie slyszalem nic miazdzacego. Wszystkie wersje sa calkiem niezle, ze wskazaniem na remix Jonatan'a jako najlepszy, chociaz jego wersja moglaby byc nieco mroczniejsza.

[Kubo]

Fajna plumkajaca epka no dobrym poziomie, ale bez wiekszej podniety Z jednej strony wychodzi tyle progresywnych nowosci, ze az ciezko nadazac nad odsluchalem tego wszystkiego, tym bardziej nad delektowaniem sie kwintesencja epki, gdy ona nie ma tego czegos.. co sprawia ze mozna jej sluchac na okraglo Co do wersji to najbardziej podoba mi sie remix Retroida, ktory zrobil skoczno plumkajaca wersje tego numeru. The Stain lapie sie na 2 miejscu a zaraz zanim original mix. Kintar tym razem na koncu z najslabsza dla mnie interpetacja.