Original Mix
Tenishia Remix
Ben Gold RemixDziś świeżo wydana, ale już nie tak nowa produkcja od Moor'a i Wallbridge'a, choć bardziej od Wallbridge'a niż od Moor'a, ale o tym nieco później. Kawałek pierwszy raz zagrał Gareth Emery podczas swoich setów w czasie ASOT#400.
Według mnie oryginalnej wersji nic nie pobije, ale Ben Gold zinterpretował to tak aby upliftowi tudzież UK transowi wyjadacze mieli coś dla siebie. Maltańczycy (Tenishia) dali ciała i szczerze mówiąc nic ciekawego w ich wersji nie ma.
Wracając do oryginału, Wallbridge jeszcze raz udowodnił, że jego "pętle" są nie śmiertelne. Mnie wkręcają w ziemię a np. bAchoR'a drażnią jak sam stwierdził, odsłuchując ten track w moim czerwcowym battle mixie. Pętle i subtelne piano na breakdownie to niejedyne atuty tego kawałka. Także Andy Moor dołożył od siebie to co najlepsze, charakterystyczny bassline. Słodki, niemal lukrowy, dziecinny wokal Meighan Nealon dodaje nieco subtelności. Całość tworzy torpedę nie do zdarcia, jednak ja już wspomniałem to Ashley dołożył od siebie nieco więcj. Kawałek dość nietypowy inny niż wszystkie, ale przez to zostanie zapamiętany.
Ja ze swojej strony polecam, bo powinien ten track usłyszeć każdy choćby tylko raz a naszym "forumowym" radzę sprawdzić jak kapitalne przejścia idzie na tym tracku wykręcać.