Teraz to tak samo wypalony dziad jak wiekszosc artystow starej daty
Obywatelu TBK.
Jarre cały czas tworzy i to na poziomie. Nie tylko on, nie tylko on.
Poki wiec nikt nie siega po muzyke z przeszlosci do stworzenia czegos "nowego", to trance jest obecnie sztywny jak denat w kostnicy
Może i jest sztywny, ale to było chyba pewne, że taki będzie. Nadmiar producentów zmusza słuchacza do pewnej selekcji materiału. I tak jest, że 2 bierzesz, 50 wyrzucasz, ale to chyba nie świadczy o tym, że trance jest sztywny. Kiedyś jak elektronika była bardziej analogowa jak cyfrowa to szukany utwór byś męczył przez 2 lata, a teraz ściagasz słuchasz, wyrzucasz, ściągasz sluchasz, zostawiasz i to ta muzyka nie ma już tego czaru jak kiedyś, że czaiłeś się po nocach ze swoim kaseciakiem, żeby zdobyć utwór w marnej jakości (szumy kasetowe) a i tak WOOTować z nim, aż została rozjechana głowica kaseciaka.
Teraz to wszystko przybiera jakby formę bAchoRa, który ma za dużo w dupie i na wszystko narzeka. Tak sytuacja ma się do muzyki internetu.
Taka sytuacja, myśle, odnosi się do kazdego stylu muzycznego. Progowych. popowych, rockowych, ambientowych, shoegazowych, chillowych kiczów i nieporozumień jest tez co niemiara.
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.