Gaia - Tuvan

[Kasper]

Original Mix
Gareth Emery Remix
Andy Blueman Remix

Dawno mnie w tym dziale nie było. Powracam z najnowszym singlem mojego guru, który po latach postanowił odświeżyć swój alias Gaia, znany już z legendarnego klasyka jakim jest "4 Elements" o którym Boguś pisał tutaj.

W produkcji utworu podobnie jak przy ostatnim albumie Armina "Imagine" pomagał Benno de Goeij znany z duetu Rank 1. Szczerze mówiąc, jest to pierwsza produkcja Armina od miesięcy/lat(?) o której mogę mówić z dumą. Bo jak pokazuje ten track jeśli Armin chce to potrafi, szkoda tylko, że tak rzadko chce.

Wracając do wydawnictwa w paczce mamy Oryginał + dwa znakomite remixy, które każdy na swój sposób oddają klimat tego tracka. Podobno miał być jeszcze wydany Intro Mix, którym Armin rozpoczynał m.in. swój ostatni występ w Poznaniu a także remix Rexa Mundiego.

Original Mix - przez niektórych obwołany został już utworem roku, a przynajmniej aspiruje do tego tytułu - tu uśmiech w stronę peterhola. Track nawiązuje brzmieniem do klasycznych produkcji Armin, nie mniej jednak ma się nijak do w/w "4 Elements". Strikte dutch-transowe brzmienie idealnie komponuje sie na big room'owe i open-air'owe eventy. Sampel wokalowy, który pojawia się na breakdownie podkręcany podwójnym buildupem dodaje trackowi lekko tajemniczego klimatu. Stary chwyt w stylu Andy'ego Moor'a, który zawsze się sprawdza.

Gareth Emery Remix - być może lekko monotonny, ale za to bardzo "club-friendly" co świetnie się sprawdziło m.in. w Amnesii podczas nagrywania Universal Religion 4, gdzie publika ponoć oszalała na punkcie tego tracka. Jest sporo nieprzychylnych opinii na temat tego remixu, ponieważ wiele osób uważa, że brzmi on bardziej jak bootleg aniżeli remix. Ja jednak uważam go za ciekawszy aniżeli remix Blueman'a. Gareth Emery to gość, który według mnie ma szansę się stać wielkim DJ'em i producentem na miarę Armina, Tiesto, PvD czy Corstena z racji na swój unikalny styl i to, że od dłuższego czasu remixuje naprawdę fantastyczne produkcje. Nie inaczej jest tutaj, gdzie Gaz skrzyżował swój unikalmy styl z oryginalnym brzmieniem "Tuvan". Według mnie najmocniejszą częścią tego remixu są dwa potężne build-upy tuż przed breakdownem i za raz po nim. Track w tym momencie jakby miał eksplodować. W klubie musi robić niezły szum. Znakomita interpretacja.

Andy Blueman Remix - remix tego chłopaka ze Słowenii o mało niezostał odrzucony z racji na drastycznie odmienne brzmienie od oryginału. Powstał niemalże nowy track, który z oryginałem łączy tylko breakdown a przede wszystkim schowane w tle sample wokalowe. Blueman wyrasta na króla emocjonalnego i euforycznego transu a tym remixem tylko podkreślił swoją pozycję. Każdy kto lubi taki energetyczne granie z chęcią przygarnie ten remix na swoją playliste. Całość nawiązuje do wcześniejszych produkcji Bluemana. Być może właśnie ta wersja najbardziej przypomina "4 Elements". To już każdy powinien ocenić sam.


W przygotowaniu jest już następny singiel Armina "Broken Tonight", który znów wypromuje go dla słuchaczy bardziej komercyjnego grania. Ja jednak pozostanę przy "Tuvan" i zakładam, że miłośnicy strikte transowego grania również. EP'ka naprawdę z górnej półki i jako fan Armina mogę naprawdę nosić głowę wysoko do góry, szkoda jednak, że tak rzadko mogę, po Armin tak rzadko chce robić takie numery.

Polecam!

[peterhol9]

Original Mix Track nawiązuje brzmieniem do klasycznych produkcji Armin,

polemizowałbym trochę z tym. Niesty Armin już bardzo dawno temu odszedł od swojego stylu ( i sampli) jakie znane są choćby z mixu do Aria- Dido czy Alibi- Eternity-gdzie ja osobiści słyszę w tym projekcie jedynie Armina.

Tuvan do do tej pory mój osobisty TOTY. Jedyne co brakuje mi w tym kawałku do może 2 bpm więcej, ale to żaden minus, bo na konsolecie wystarczy ruch palcem i mam zrobione Co mnie przykuwa do tego kawałka to wokal w tle - cudowny, tajemniczy, będący w towarzystwie pięknej melodii. Szkoda, że własnie na EPce tej nie ma Intro mixa, ale nic, skoro będzie wydany to gra gitara

Mixy z kolei muszę niestety odrzucić. Dla mnie wersja Bluemana to zupełnie nowy tjun, a Emeryta mixik niestety nie dorasta do oryginału prezentując utarty schemat ładnych produkcji na które jest teraz popyt. Gdy słucham sobie właśnie mixu Emerego to przypomina mi się In & out of love (the blizzard rmx) - Emery mix prezentuje podobny styl



edit.. Jak sobie jednak słucham mixu Bluemana to musze stwierdzić, że coraz bardziej zaczyna mi siuę on podobać. Chyba jednak jestem za. Powoli, się otrząsam z naleciałości pozostawionych przez chujową jakość trensu ostatnich lat do jakiego się przyzwyczaiłem.

(2 minuty później...)

Tak, Blueman to jest to.. Inny bo inny, ale pamiętam jak kiedyś uwielbiałem mało podobne mixy typu Dave202-torrent original vs leon bolier rmx. Piknie Andy ...

[JoseDiablo]

pomagał Benno de Goeij znany z duetu Rank 1

obstawiałbym, że to robota de Goeija na zlecenie Armina, ale oczywiście mogę się mylić

[TrancEye]

Org jak i remix AB znakomite W oby produkcjach jest wysmienity klimat Pozycja obowiazkowa

[d3cK]

O kurwa... w tym jakże tragicznym dla trance roku 2009 w końcu pojawił się świetny track!!! Remix Andyego jest wyjebany, ma wszystko czego mu trzeba. Tradycyjne, Mocne transowe pierdolnięcie, zaszczepiony mistycyzm w nucie. Znakomity wałek. Nic tylko słuchać i rypać:) Do komercyjnego oryginału nawet się nie umywa. Zresztą nie ma do czego porównywać, ponieważ dla mnie to są 2 kompletnie różne utwory.

[Amnes]

No ten kolo z ranków chyba też marcelowi zrobił ten kawałek z wyjącym typem. Mi się wydaje, że armin to stara <kawał testylu> i nic sam już nie umie wymyślić a kolo z ranków jeszcze daje rade

Co nie zmiania faktu - wał zdecydowanie zajebisty, jeden z najlepszych 2009 melodyjnych tręsów.

Po edycji^^

[sector]

Amnes ogarnij sie z takimi stwierdzeniami.

[bAchoR]

Ja nic nie chce mówić, ale Armin mi ,,podpierd...'' brzmienie tych plumków z początku utworu. Identyczne miałem w tym broken dreams xD

[Julius]

Smiac mi sie chce z niektórych stwierdzen, które tutaj padły. W ogole macie jakies kompleksy na punkce tego całego Armina czy co ?

Jak zrobil album - zle bo komercha
Jak wraca do aliasu Gaia i robi niesamowity kawalek, to wcale nie jest to jego zasługa, a zasluga Benno
Natomiast, kiedy Benno pomaga tworzyc mu cale Imagine, to lipe odwala wyłącznie Armin.

smieszne to sie robi, a nawet czasami żałosne

Dla mnie Tuvan jest absolutnie rewelacyjnym utworem, pozostaje sobie tylko życzyć, zeby Armin zdecydoał się na stworzenie albumu pod starym, dobrym aliasem 'Gaia' i zachwyci podobnie jak kawałkiem "Tuvan".

Tak w ogole to powstanie tego utworu zwróciło moją uwagę na jeszcze jedną sprawę: kiedy Markus wypuszcza cos spod 'Dakoty' jest to dobrej jakosci, kiedy Tiesto zrobił 'Taxigirl', czy nawet 'Allure' - jeszcze ostatnio - było to naprawde niezłe, Sander wraca do 'Purple Haze' - mamy fajny kawałek, Armin robi 'Gaię' i mamy kolejną niesamowitą produkcję - nie wiem, z czego to do konca wynika, czy ci najbardziej znani boją się wypuscic cos mniej komercyjnego, co będzie firmowane ich nazwiskiem, czy po prostu zaczynają mieć ciągoty do lat wczesniejszych i próbują się w ten sposób sprawdzić?

Faktem jest jednak, ze szczególnie Schulz moze mowic o ogromnym sukcesie - "Thoughts Become Things" znalazło uznanie zarówno u tych bardziej wybrednych, ale sprawdza się też na big roomach i w audycjach. Mam cichą nadzieję, ze ten trend się nam utrzyma, moze wróci jeszcze System F ?


aaaa bym zapomniał, jesli jestesmy przy tej EPce to oczywiscie jeszcze słowo na temat remixow: Emry jakos specjalnie mi nie podchodzi, natomiast kiedy leciał Blueman to myslalem, ze odpalił mi sie jakis inny utwór - kawałek bardzo dobry, ale cięzko to nazwac remixem, bo jest mocno.. odmienny od oryginału - na tyle mocno ze cięzko poznac Tuvan w Tuvan

[JoseDiablo]

Smiac mi sie chce z niektórych stwierdzen, które tutaj padły.

Jak wraca do aliasu Gaia i robi niesamowity kawalek, to wcale nie jest to jego zasługa, a zasluga Benno
Natomiast, kiedy Benno pomaga tworzyc mu cale Imagine, to lipe odwala wyłącznie Armin.

A co tutaj śmiesznego? To, że pachnie de Goeijem i każdy wyraża swoje zdanie. Utrzymane w klimacie ostatnich wypustów Rank 1 i tyle.
Zresztą nawet nie napisałem, że mi się podoba lub nie

zeby Armin zdecydoał się na stworzenie albumu pod starym, dobrym aliasem 'Gaia'

Trudno mówić tutaj o starym, dobrym aliasie AvB z racji tego, że był to jego jednorazowy wybryk w swoim czasie w postaci 4 Elements, skądinąd jednej z najlepszych jego produkcji. Ciężko na jednym kawałku tworzyć sensowne opinie. Rising Star czy Perpetuous Dreamer - w tych przypadkach jest przynajmniej jakiś materiał porównawczy, co autor miał na myśli.
Stary dobry alias to System F od Ferry'ego, Allure, o których wspomniałeś itp.


Ja osobiście nie doszukiwałbym się porównań ze starymi produkcjami i remiksami Armina, gdyż nie ma tutaj punktu zaczepienia. A już Gaia - 4 Elements to już zupełnie inna bajka.

Ja nic nie chce mówić, ale Armin mi ,,podpierd...'' brzmienie tych plumków z początku utworu. Identyczne miałem w tym broken dreams xD

widzisz, masz już pierwszego fanboya nie licząc Kuby

[bloodsport]

Nie będe sie dużo rozwodził nad tą produkcją od Armina, powiem szczerze, że jakoś nie urzekło mnie za specjanie.. ^ ^
4 Elements nie porównywalnie lepsze!!..O..

[bAchoR]

System F od Ferry'ego

System F to nie sam Ferry Corsten ?

,,Michael Jackson nie żyje. Armin Van Buuren nowym królem muzyki POP. '' - ktoś tak dojebał na jakimś forum

[sector]

przesluchalem raz i podziekowalem.

[cinek]

natomiast kiedy leciał Blueman to myslalem, ze odpalił mi sie jakis inny utwór - kawałek bardzo dobry, ale cięzko to nazwac remixem, bo jest mocno.. odmienny od oryginału

To jest cecha dobrego remiksu. Wolałbyś dostać te samo melo w innej aranżacji? Dla mnie takie remole nie mają w większości wartości. A ten jest epicki.

[phantom]

System F to nie sam Ferry Corsten ?

Tak, Jose Diablo chciał pewnie podkreślić, że jeden stary numer Gaii to zbyt mało, aby nazywać go wypróbowanym aliasem, jak np. System F.

Cinek wywołał odwieczną dyskusję nt. jak powinien brzmieć dobry remix . Myślę, że racja jak zwykle jest po środku. Czasem wystarczą konkretnie podkręcone wersje pierwowzorów, czasem tak kreatywne interpretacje, że z oryginalną łączy je tylko tytuł.

[Julius]

A co tutaj śmiesznego? To, że pachnie de Goeijem i każdy wyraża swoje zdanie. Utrzymane w klimacie ostatnich wypustów Rank 1 i tyle.

Hmm, a na Imagine jakos nikt nie doszukiwal sie specjalnie porównan do stylu Benno, nikt też nie czepiał się goscia, tylko cała krytyka spadła na AvB, ja już pomijam, to komu ten kawalek sie podoba, a komu nie, ale generalnie jego odbiór jest zdecydowanie lepszy...

Trudno mówić tutaj o starym, dobrym aliasie AvB z racji tego, że był to jego jednorazowy wybryk w swoim czasie w postaci 4 Elements(...)

No coś w tym jest Generalnie w moim odczuciu 'Gaia' to wlasnie troche takie odwołanie do 'oldskulu' , do wczesniejszych produkcji, ktore nie byly tak nasączane vocalem, ani robione pod bigroomowe imprezy. I jesli się nie mysle pierwszy od dłuzszego juz czasu utwór, ktory nie jest firmowany nazwiskiem sameog Armina, a właśnie jednym z jego aliasów.

To jest cecha dobrego remiksu. Wolałbyś dostać te samo melo w innej aranżacji? Dla mnie takie remole nie mają w większości wartości. A ten jest epicki.

Ja nie podejmuję się oceny, czy tak powinien brzmiec dobry remix, równie dobrze moglby kawalek nazwać
Andy Blueman - XYZ i pewnie nikt nie posądzilby go o kradzież pomysłu, wyszło tak ze jest to remix Tuvan i brzmi bardzo dobrze wiec nie ma sie specjalnie na czym rozwodzic

[Stelmach]

Dla mnie to najsłabszy numer Bluemana względem niezłych poprzedników, jak równiez licznych ciekawych upliftów grywanych przez Le Saux, Colontonio, Danny Powers na audycjach i innych setach UK trance'ach.

Sander wraca do 'Purple Haze' - mamy fajny kawałek

Jaki? Aktualnie nic dobrego nie kojarzę z tego aliansu, a wręcz masę muzycznej popeliny Sandera, który dawno się skończył.

[Julius]

Mnie tam 'Bliksem' całkiem przyjemnie się słucha... moze z sentymentu do Adrenaline ? moze i tak, ale jak dla mnie bardzo fajny numer

[SRGnt]

Świetna, bardzo charakterystyczna produkcja, ciężko pomylić z innymi. Trochę się przy tym kicało podczas wakacyjnych hulanek Remix niebieskiego też niezły, chodź to zupełnie inna bajka.

[Kasper]