Ilya Soloviev & Poshout - Leaving Planet / Defined Sense

[hanan]

1. Leaving Planet (Original Mix) 8:16
http://www.youtube.com/watch?v=ez0GfFgt1Dk
http://www.youtube.com/watch?v=cJpSgU2z2fE
2. Defined Sense (Original Mix) 8:26
3. Leaving Planet (Radio Mix) 3:40
4. Defined Sense (Radio Mix) 3:28

Leaving Planet (Original Mix) - dla tego tjuna zalozylem ten topic, bo to moj TOP3 zeszlego roku (ostro walczacy z Envision o prymat). Mocno zalowalem, ze nie udalo mu sie wyjsc z grupy, imho niezbyt mocnej (naprawde np. Super8 & Tab - Irufushi (Original Mix) jest lepszym kawalkiem?!?). Zreszta zaden z wybranych z tamtej grupy utworow nie przebil sie do finalu. Przy okazji podziekowania dla Nolaana, ktory zglosil go do TOTY (bo inaczej pewnie bym o nim w ogole nie uslyszal).
Jak juz wczesniej napisalem na forum jest to takie tegoroczne Suru. Czyli zwolennikow tego walka trzeba szukac wsrod tych, ktorzy lubia od czasu do czasu troche ckliwosci w trance. Moim zdaniem jednak na poziomie. Bajkowa (ale nie kiczowata) a zarazem bardzo energetyczna melodia, przeplatana delikatnym pianinkiem, z nienarzucajacym sie wokalem (rzucane rytmicznie, latajace wokol glowy monosylaby) tworza mega euforyczny koktajl \o/
Tytul swietnie oddaje nastroj utworu (przy okazji jakos dziwnie laczy mi sie z Avatarem Camerona)

Poooooooleeeeeeeeecaaaaaaammmmmm!!! :D

Defined Sense (Original Mix) - brzydszy (duzo) brat Leaving Planet. Niby uzyto podobnych elementow (energetycznie, melodyjnie i z pianinkiem), ale kawalek nie ma duszy. Nie jest tragicznie, jest to znosne dzielo, ale sluchanie go wiecej niz raz jest raczej strata czasu.

[soczek]

Mi za to najbardziej od Solovieva podobało się "Universal Universe".

[Nolaan]

Nie ma sprawy, han. Fajno, że komuś też się podobało.?Jak dla mnie to osobiście tern numer powinien zostać TOTY, zwłaszcza w porównaniu do całorocznej ubożyzny trance'owej. Wałkuję go dalej ;]

[demens]

Leaving Planet ode mnie oczywiście również wyłapało punkt w głosowaniu TOTY. Numer po raz pierwszy usłyszałem u kogo by innego jak nie u Le Saux'a, no i wywołał u mnie ciarki na plecach (oczywiście nie od razu, te najlepsze kawałki dostrzega się po czasie). Kompozycja utworu jest znakomita, bardzo zgrabnie połączona energia ze "słodkością" dały piorunujący efekt, a ten pocięty wokal tylko dopełnia smaku. Żałuję, że nie umieściłem tego w swoim secie BM top10, ale jakoś wyleciało mi z głowy, a na pewno wpadłoby za Del Mara.

Defined Sense mnie także nie zainteresowało na dłużej.

[TrancEye]

Nie rozumiem za bardzo tego calego zachwytu "Leaving Planet" Dla mnie standardowy uplift, melodia nie ma tego czaru Z pomoca przychodzi piano i te sample wokalowe I jest ciekawiej, ale nie powalajaco 8/10
"Defined Sense" porwalo mnie swoim rozwinieciem Ladnie idzie do breakdownu \o/ Myslalem, ze podczas sluchania main partu bedzie pelen odlot Jednak tak sie nie stalo Ogolnie track trzyma dobry poziom Jakosciowo bardzo podobny do LP

Solidne upliftingowe produkcje i tylko tyle

[cinek]

Solidne upliftingowe produkcje i tylko tyle

Solidne ale zdecydowanie jak dla mnie na poziomie sporo niższym niż 8/10.