Tom Colontonio - Subdued (Incl Mike Nichol Remix)

[sector]

Tom Colontonio - Subdued (Original Mix)
Tom Colontonio - Subdued (Mike Nichol Remix)

Po raz kolejny Discover atakuje nas swietnym wydawnictwem. Tym razem Tom Colontonio prezentuje swoje nowe dzielo. Nie wiem obecnie jak Oryginal, ale remix Mike Nichol'a kopie dupsko po calosci. Po swietnym remixie do Dream Flight wydanym w labelu "A State Of Trance" przyszela jego pora na wypuszczenie podbnego klimatem remixu do Subdued. Swietny klimat, nadajacy energii, wprowadzajacy w euforyczny stan to tylko czastki remixu Mike'a. Proponuje obadac wam ten remix jak i czekac na Original. Mam nadzieje, ze bedzie on w przynajmniej czesci, rownie dobry jak remix.

Kod: Zaznacz cały

Whenever you see Tom Colontonio's name on a release you know it is a guarantee of quality although with "Subdued", Tom has taken this one step further producing one of the potential anthems of the summer.
Tom combines his talent for riffs with that deeper Discover edge that ensures that plenty of punch is also delivered in equal measures.
On remix duty we have Mike Nichol who is currently riding high in all the important download charts with his E.P. on Discover White Label.
Mike's remix retains that peak time vibe but with his own unique twist bringing the release home in fine style.

Ciesze sie, ze sa jeszcze takie labele jak Discover, bo dzieki nim prawdziwy Trance nadal zyje!

[Stelmach]

Miłe melodie od Colontonio w jego typowych płynących klimatach. Wydaje mi się że ten kawałek przewijał się już na setach w okolicach grudnia bo dobrze go kojarzę.

[JohnnyKnoxville]

Numer wałkuje już od dawna... Bardzo dobry remix Nichola w jego stylu.... Co do Toma to ostatnio niestety bardzo różnie z jego produkcjami..... Jego najnowsza Epa w Vandicie The One/Propensity to dziadostwo straszne... Gejowski wokal ala No More Alone Ottavianiego w The One z miejsca zniechęciły mnie do tej produkcji, całość negatywnego obrazu dopełniło jeszcze cukrowe pianinko, które kłuje w uszy również w wersji instrumentalnej.... Propensity z kolei jest w takiej samej ciepłej tonacji, ponadto jest strasznie bezpłciowe i ma dziadowski brake.... Z nowszych rzeczy od Toma, które pojawiły sie w secie JOCa z obchodów 450 ASOT Tom Colontonio - Induction (Acid Mix) to dla mnie papkowaty shit, Tom Colontonio - Nighthawk też czymś szczególnym nie jest.... Tak że Tom idzie chyba lekko w stronę JOCa robią coraz więcej takiej papki a szkoda

[Stelmach]

Nie jestem w temacie, czy JOC z nowości zrobił coś poza Desert Orchid, ale kawałek niczego ciekawego nie prezentuje.

[JohnnyKnoxville]

Oryginalna wersja też bardzo dobra.... \o/ Warto polecić....