Kolejna udana epka jednego z moich ulubionych producentów.
Fantastycznie uwidocznił swój styl. Darren robi utwory do których z przyjemnością wraca się chociażby niewiadomo ile odsłuchów minęło.
Zatem przedstawmy zawartość owej Epki. Prosze o uwagę.
I would die for you
Original
Nieco chaotyczna wersja. Spectrum barw dzwieków niszczy, ale nie ma tego Darrenowego spokoju, takiego duszonego klimatu. Niespecjalnie zagłębiałem się w wersje podstawową. Po prostu na mnie nie działa. Wersje Instrumentalną pomijamy, bo wiemy o co chodzi.
Jurgen Vries Remix
Inne wcielenie Darrena, który w tym remixie pokazuje mi obraz w jakim go widze jako producenta.
Stłumiony, tłusty kick i piekny pad z basslinem. Kocham ten remix. Może dlatego, że jest bliski stylowi w jakim sam próbuje coś tam tworzyć. Progressywny build up i docieramy do breakdownu. I znowu te bujające mną pady. Za chwile pojawi się vocal Pippy lub nie w zależności od wersji. Ja osobiscie lubię tą wersje bez dubu. Vocal pięknie nastraja i nadaje cołości piękny, emocjonalny wydźwięk. ,,I would die for you'' ... czy to nie jest istota prawdziwej miłości ?
On The 7th Day
Kiedy rozmarzymy się przy I would die for you dobrze by było przejsć do kolejnej super produkcji.
To jest dla mnie najlepszy utwór całej EPki. Działa na mnie kojąco, uspokojająco, wydziela we mnie endorfiny, które sprawiają że uśmiecham się sam do siebie. Pojawiają się tam znane z Echoes szamańskie wstawki vocalowe ;] Ładne Riffy gitarowe. Największa pochwala za bassline, który stanowi tutaj najmocniejszy atut. Kapitalny single.
When I Fall In Love
Nie chce popsuć recki, dlatego napisze, że nie jestem zainteresowany.