Super8 & Tab feat. Alyna - Delusion [Anjunabeats]

[Valka]

* Delusion (Original Mix)
* Delusion (Ronski Speed Remix)
* Delusion (Ronski Speed pres. Sun Decade Remix)

http://pl.youtube.com/watch?v=FQy1WseYlz8

29 Grudzien, czyli juz bardzo niedlugo bo po swiętach Orginal bardzo dobra trancowa produkcja, w koncu tez coś fajnego od Anjunabeats, bo ostatnio to wesole gejowskie trance IMO Ronskiego remix bzdurny, ale orginal na prawde dobry warto te pare dni jeszcze poczekac

[indecentnoise]

Delusion dla mnie to kiszka porownujac do Elektra Nie podoba mi sie, co dziwne bo ostatnio wszystko od Super8 i Tab pieknie mi wchodzilo.

[pickars]

Ojojoj

Wysłuchałem i jak dla mnie kieeeeepsko to wygląda, jak na Super8 & DJ Tab. A tak lubię ten duet...

[Amnes]

Wiem tylko tyle że słyszałem ten numer na beachparty jeszcze w wakacje i mnie pozamiatał. Nie wiem za to jak prezentują się te miksy ale jak nie ma no vocal to lipa ;D

[Transi]

Mi się podoba Oprócz "Elektry" chyba najlepszy utwór Super Tabulatorów od dłuższego czasu. Konwencja typowo anjunowa, co nie każdemu się spodoba Ciekaw jestem tych remixów Ronski'ego Speeda

[Kubo]

Mily dla ucha, calkiem przyjemny ale bez zachwytu

[bAchoR]

Jeden z tracków, które już na zawsze będą mi się kojarzyć z sylwestrem u Edytki. Ten poranek w dzień sylwestra, gdy jedziemy z ekipą pociągiem, patrze się w okno na wschód Słońca wychodzącego z pola i Delusion.... Coś niesamowitego. Uważam, że track jest lepszy i dużo poważniejszy niż Elektra. Uważam, że tych 2 panów to najlepsze fuzja na scenie trance.

[yaper]

Piękny, sentymentalny track. Może nie powala tak jak chociażby 'Suru', czy 'Elektra' jednak to nadal pierwsza liga jeśli chodzi o uplifting. Remixy wcale nie kiszkowate, Ronski ostatni rok miał naprawdę udany i słychać to także tu.

Czekamy na album od S8&T, który ma się pojawić w tym roku, a 'Delusion' jest pierwszym z objawionych nam nutek.

[Taurus]

"Delusion" początkowo tak średnio mi podeszło.. z czasem jednak kawałek zaskoczył i dziś uważam go za dobre nagranie. S8&T trzymają ogólnie poziom, choć mieli już kilka bardziej udanych pozycji na warsztacie

[Kasper]

"Delusion" początkowo tak średnio mi podeszło.. z czasem jednak kawałek zaskoczył i dziś uważam go za dobre nagranie. S8&T trzymają ogólnie poziom, choć mieli już kilka bardziej udanych pozycji na warsztacie

U mnie podobnie. Kawałek na moją uwagę musiał sobie zasłużyć, no i ma "+".

[Taurus]

Aha no i teraz patrzę sobie na tracklistę w pierwszym poście i widzę że remiksował te produkcję Ronski. Nic dziwnego, że o tych remiksach zapomniałem, bo są one słabiutkie tak jak wszystko co wychodzi spod ręki Ronnego od jakiegoś czasu. Niestety chłopak sie posypał i to na całej linii... wstawia jakieś elektro-pierdy do swoich nagrań, wszystko potraciło tępo, tę upliftową moc którą wcześniej posiadały jego nagrania i mixy. Tu jest dokładnie właśnie tak jak piszę. Także to moje powyższe przekonanie sie do "Delusion" odnosi sie jedynie do wersji oryginalnej. Reszta już chyba nawet nie zalega w koszu...

[indecentnoise]

Powiedzmy, ze tez mi sie wkrecilo po jakims czasie. Ale nadal daleko do Elektra.

[TBk2000]

Oryginalna wersja jest calkiem przyjemna, az ciezko mi o tym pisac, kiedy kilka minut wczesniej jechalem po ich remixie do Made of Love - nie mogli tak od razu ? Nie wiem czy od Elektry to odstaje czy tez ja gniecie, bo tamten utwor za sredniaka uwazam, choc ogolnie ich produkcje dla mnie byly i sa gdzies na poziomie miedzy 0-10 balansujac w okolicach 5-6, zatem o czyms wielce wybitnym ciezko jest mi wspomniec. Delusion oceniam gdzies na -6, nie mniej, nie wiecej. Komentarz do remixow sobie daruje, bo sama ich publikacja jest juz wielkim nieporozumieniem.

[Vidia]

Original ogólnie daje radę, można posłuchać, dość dobrze zrobiony, melodyjny, tylko po jakimś czasie stwierdziłam, że dla mnie za słodki. Także wokal, którego jest w utworze mało i który właściwie mi nie przeszkadza. Całość jednak nieco przekracza mój poziom tolerancji cukru;)
Amnes ma rację, powinna być jeszcze wersja bez wokalu jednak.
Remixu Ronskiego kiedyś słuchałam, ale już go nawet nie pamiętam. Znaczy - nie był najlepszy, podobnie jak większość jego produkcji od dłuższego już czasu. Teraz sobie przeczytałam poprzednie posty i doskonale zgadzam się z tym, co pisze Taurus:

Nic dziwnego, że o tych remiksach zapomniałem, bo są one słabiutkie tak jak wszystko co wychodzi spod ręki Ronnego od jakiegoś czasu. Niestety chłopak sie posypał i to na całej linii... wstawia jakieś elektro-pierdy do swoich nagrań, wszystko potraciło tępo, tę upliftową moc którą wcześniej posiadały jego nagrania i mixy.

Widzę, że porównujecie do Elektry i Suru. Otóż do tego ostatniego wytworu Super8 & Taba Delusion się nawet nie umywa, natomiast Elektry nigdy nie lubiłam i nie udało mi się jej polubić do dnia dzisiejszego. Swoją drogą, kiedyś dużo wyżej ceniłam ten duet producencki niż teraz. Od bardzo długiego już czasu nie zadowalają mnie swoimi produkcjami (wymagałam więcej), a o dwóch czy trzech ich didżejskich mixach, jakie słyszałam (w tym niedawne Anjunabeats Worldwide 002), to w ogóle szkoda gadać.

[bAchoR]

Nie rozśmieszajcie mnie bo mi dupa odpadnie ze śmiechu. Ten szczątkowy vocal to vocal i wam przeszkadza ? W głowach wam się jebie. Przestańcie ściagać muzykę na tony to może trochę się ogarniecie.

Dla mnie to nadal jeden z najlepszych utworów jakie powstały. Ma charakter i duszę.

[Vidia]

wokal, którego jest w utworze mało i który właściwie mi nie przeszkadza.

czytaj dokładnie

[phantom]

Jeszcze tu nie komentowałem, więc coś napiszę, bo numer lubię, odkąd usłyszałem go na którejś tam kompilacji Anjuny.

Super8 & Tab z czasem coraz bardziej zbliżają się do standardu, albo to standard zbliża się do nich, ale zawsze udało im się uniknąć jakichś lotto melodii i innych tanich rozwiązań, które są problemem nie tylko labelu wyżej wymienionego. Wokal jest z kategorii tych, które lubię najbardziej w nagraniach trancowych. Nie jest go za dużo, a przede wszystkim nie irytuje banalnym tekstem czy jeszcze bardziej spowszedniałą barwą jednej z piosenkarek, której to nie udała się niezależna profesjonalna kariera. Oprawa po breaku może trochę zbyt jasna, ale za to jest świetny build-up i właśnie za ten 'najazd' lubię ten kawałek. Swobodnie można go postawić obok rzeczonych "Suru" (remix Rotha!) i "Elektra" (te klawisze już mnie drażnią).

A jeśli już mówimy o cream of the crop, to: Super8 - "Alba" i Mirco de Govia - "Voller Sterne (Super8 Remix)"

[Greeg]

Ja tam bardzo lubie ten kawalek (original mix) m.in. dlatego, ze stylistycznie jest taki no hmm klasyczny uplifting trance jeszcze sprzed ery trzepania jednego kawalka na tydzien jota w jote takiego samego jak poprzedni

Charakterystyka ?
1. Ladny build-up - kiedys wszystkie takie tracki mialy ladny build'up
2. Melodia - prosta, pozytywna, a przy tym kurcze no niby to sa 3 chordy na krzyz, tyle, ze wlasnie dobrze dobrane, a nie tak jak teraz, ze sie za przeproszeniem jebie juz byle jakie chordy i i tak sie to jakiemus odszczepiencowi spodoba
3. Wokal - no jakis taki nie razacy. Spokojny, pasujacy do reszty.

Jasne, jest duzo cukru, ale mnie ten kawalek zawsze nastraja pozytywnie. Nadaje sie na lato, na jakis wschod slonca itd. itp. W sumie to jeden z niewielu upliftow, ktorych juz prawie nie slucham, a ktory ciagle mi sie nie nudzi.

Dla mnie to kawalek, ktory na pewno warto miec.