Activa - Rise Above / Get On With It

[bAchoR]

- Rise Above
- Rise Above [Giuseppe Ottaviani Remix]
- Get On With It
- Rise Above [Activa Club Mix]

Zawiodłem się na tej EPce zupełnie. Gdzie się podziały takie utwory jak chociażby Ariflow ? Całość potwornie nudna, wręcz ospała. Wszystko bazuje na jednym silniku muzycznym. Melodie są po prostu słabe. Zupełne przeciwiństwo tego co ta muzyka ma oddawać. Giuseppe wlal troche życia w Rise Above, ale też nic się nie zmienia. Idzie na bank do kosza.
Nie jestem teraz na bieżąco z tego rodzaju trancem, ale śmiało śmiem twierdzić, że kiedyś było zupełnie lepiej niż teraz i pewnie się nie pomyle, chyba że mnie poprawicie.

Z tej pułki dla mnie istnieją jeszcze tylko Frase, Ian Betts i Colontonio. A prawdziwym przodownikiem jest remix Colontonio do Ehren Stowers - Both Worlds, którego moge słuchać godzinami.

[indecentnoise]

Oryginaly Rise Above i Get On With It sa smakowite. Dynamiczne i czyste w przekazie. Get On With It wygrywa zalewajac kwasem na boki, przypominajac styl starego pvd Nie moge sie juz doczekac az przetestuje to na jakims gigu

[TBk2000]

Rewelacyjna EP-ka, z van Dyk'owym Get On With It na czele! Ten kawalek pojdzie po trupach wielu miernot do konca roku i na pewno zajmie jedna z najwyzszych pozycji w kategorii na najlepszy Trance'owy tjun roku 2009 - oczywiscie mowa o typowaniu FME. Drugim faworytem dla mnie jest Club Mix Activa-y do Rise Above, na rowni z oryginalna wersja, cos pieknego. Cos co osobiscie okreslam mianem Czystego Trance. Prosta, lecz urzekajaca melodia, z delikatnym i bajecznie brzmiacym polotem kobiecego wokalu. Reszta to czysta, porywajaca cialo i umysl energia. Najgorzej wypada wersja Ottaviani-ego, ktory wlozyl swoje 5gr. do tej produkcji, ale kosztem niestety magii wysmienitego archetypu.

Oby wiecej takich produkcji w tym roku jak te, a obiecuje, ze nie bede narzekal na slaba forme muzyki Trance ;p.

[Humulus]

Wyjątkowo słabe wydawnictwo - liczyłem, że może chociaż Giuseppe pokaże pazurki w swoim remixie do "Rise Above" ale gdzie tam...

[indecentnoise]

Przypomnialem sobie, ze demo Club Mix do Rise Above slyszalem juz kilka miesiecy temu i nieco roznilo sie od wydanej wersji bedac jeszcze bardziej vandykowe (i doskonale ukazywalo z czyjej inzynierskiej pomocy Paul korzystal przy remixie Alleinesein).

[bts]

Po kiepskim wydaniu This World/Affirmation, do najnowszej EPki podszedłem z dość dużym dystansem. I tak, Rise Above 'trzyma poziom' poprzednich numerów, choć Club Mix generalnie da się słuchać. Z kolei Get On With It prezentuje się już całkiem przyjemnie. Rzeczywiście klimat kawałka w stylu 'van dyk retro' i za to ogromny plus

[JoseDiablo]

Rise Above w charakterystycznym dla Activy stylu. Remixu Ottavianiego nie słyszałem, ale wersja oryginalna i club mix spełniają moje oczekiwania. Spora dawka energii przy zdroworozsądkowym doborze środków (czyt. nie ma tutaj niczego w nadmiarze jak w wielu obecnych trance'owych produkcjach) co sprawia, że pozycja ta do mnie trafia i słuchając jej nie odczuwam przesytu.

Za Get On With It należą się z kolei Stevenson'owi fanfary Toż to prawdziwy niszczyciel parkietów a w dodatku w zupełnie innej konwencji od tej, którą Activa serwował dotychczas. Mogę się tylko zgodzić z przedmówcami, że kawałek ten zamiata po całości, zawiera w sobie moc znaną z Out There And Back i starych setów PvD. Zdziwiłbym się gdybym nie usłyszał tej produkcji w najbliższych Noise Sessions

[Stelmach]

Rise Above średnie. Bassline in plus, melodia jednak z lekka nużąca po kilkukrotnym osłuchaniu.
Get On With It zdecydowanie lepsze, poskręcane fragmenty melodii stanowić będą dobry setowy przerywnik dla upliftowych latawców i pływaków.