Osoba myśle że doskonale znana wielbicielom mocniejszego uderzenia Cała reszta niech się sama dowie kto to Ja tylko napisze że jak dla mnie jest to jeden z najlepszych producentów sceny Hard Techno, stał również za sukcesami produkcyjnymi wielu gwiazd tej sceny, produkując m.in. wszystko Felix'owi Kröcher'owi, łącznie z jego najlepszym trackiem Travel Pussy..... Koniec ich współpracy notabene odbił się Felixowi troche czkawką, ale to temat na inny artykuł....
Tutaj świetny klip z jednymi z jego najlepszych numerów według mnie, wspomnianym Travel Pussy dla Felixa i własnym Mayday z epki o takim samym tytule....
http://www.youtube.com/watch?v=B7UqzQ-BUoQ
Teraz przejde do relisu.... Wyszło 07.05.2009 tak że jeszcze pachnie tłocznią W paczce znajdują się 4 tracki:
Boris S - Candyman
Boris S - No Name
Boris S - I Don't Know
Boris S - Pepper
Na początku taki mały szczegół, który mnie troche zastanawia... Otóż nie wiem dla czego ta epka bo tak trzeba ją nazwać nie posiada takiego podtytułu w żadnym z miejsc w których jest ona dostepna.... ??? Może to część czegoś większego ??? Ja osobiście nie wiem, bo do tej pory nigdzie nic nie wyczytałem jeszcze na ten temat.... Ale już mniejsza o to... Tak jak napisałem w paczce są 4 tracki.... Ze wszystkich 4 tytułowy Candyman, ze względu na to że można było usłyszeć go już w tamtym roku m.in na kompilce Schranz And Loops 9 zmixowanej przez Robert'a Natus'a, czy w kilku różnych setach, znany do tej pory najlepiej.... Jeśli chodzi o krótką charakterystyke to przez cały utwór przewija się tutaj melodia z pozytywki, która jest takim jakby głównym jego motywem i wokół niej opiera się reszta, czyli chodzi mi o napierdzielanke konkretnie w tempie grubo ponad 140 .... Całość zostało bardzo fajnie przemyślane i poukładane, w pewnym momencie można usłyszeć charkterystyczne brzęczenie znane chociażby z Maydaya, jest też bardzo klimatyczny brake z wyciszeniem wszystkiego i wejściem tej w.w. pozytywki, tak że track raczej nie nalezy do takiego zwykłego prostego łubu dubu i do przodu według mnie, co raz czymś zaskakując i posiadając swój specyficzny klimat.... Jeśli jednak miałbym być szczery to mimo że jest to tutułowy utwór tego całego wydawnictwa, nie jest tutaj najlepszy Moim zdaniem największym tego pierdolnika jest natomiast >>>>>>>>>No Name i chyle tutaj czoła i oddaje pokłony Borysowi za tego masakratora.... \o/ Kawałek według mnie na ocene 9,5/10, charakterystycznymi są tutaj świetny mroczny klimat, ryjące ostro banie bassowe zgrzyty i rwania basslineu \o/ coś nie samowitego i nie wiem jak mam słowami opisać jak bardzo ten utwór jest bliski mojemu ideałowi jeśli chodzi o takie numery \o/ Jeśli chodzi o ogólny klimat to zaryzykowałbym porównanie z More To Life Bryana, ale jednak te tracki dzieli spora bariera prędkości Co do pozostałych dwóch utworów to Pepper z ważniejszych rzeczy posiada fajne wokalne sample, wykrzykiwane i zaloopowane w pewnym momencie na podobieństwo Travel Pussy, drum'n'bass'owy motyw w środku, a wszystko połączone zostało w całość za pomocą bardzo dobrze poukładanych wyciszeń i przerw w poszczególnych sekcjach utworu.... Na prawde bardzo dobra produkcja i młucona przeze mnie zaraz za No Name największą ilość razy.... Ostatni I Don't Know najmniej przypadł mi do gustu, ale nie oznacza to w cale ze jest słaby, po prostu w konfrontacji z No Name i Pepperem mało co miało by już szanse Utwór wyróżnia się krótkimi samplami pianinka w pewnym momencie, również drum'n'bass'owym motywem, a oprócz tego charakterystycznymi tarciami i bardzo tłustym basslinem, jednak tak jak mówie przypadł mi do gustu jakoś najmniej z całej czwórki....
Podsumowując.... Genialna epka od Borysa S którą można delektować się godzinami.... Autor udowadnia że jeśli chodzi o zdolności produkcyjne jest obecnie w ścisłym top 3 tego gatunku..... Boris S - No Name <<<<< jeśli chodzi to taką mroczniejsza odmiane Hard Techno, mój obecny kandydat do kawałka roku.... \o/ Na prawde bardzo zachęcam was do sprawdzenia chociaż tego jednego tracka... Natomiast jeśli chodzi o odmianę bardziej funky to polecam też Phaxis - Turn That Booty który też jest na moim podium
Chciałbym tutaj dodać że recenzja nie jest pisana przeze mnie po jednym czy dwóch odsłuchach, tylko słucham już tego materiał któryś dzień z kolei po kilkanaście-kilkadziesiąt razy na dzień.... Na prawde doskonałe wydawnictwo....