Ponadczasowy utwor, bedacy jednym z trzech hymnow Ibizy w 2001 roku (obok iiO - Rapture i Kosheen - Hide U). Gatunkowo ciezko okreslic ta kompozycje - jak dla mnie jest to cos na miare ibiza progressive house. Snujacy sie lekko tribalowy bit, przyjemne bardzo cieple brzmienie i urocze wywijasy wokalne Fox to niewatpliwie zalety ten produkcji.
Ciekawy jest rowniez "Double 99 Club Mix", ktory ma solidniejsza sekcje perkusyjna i zmienione elementy w srodku ktore przypominaja mi mlodosc muzyki Chicane. Partie wokalne w tej wersji doczekaly sie nowego skladnika - chorkow w srodkowej sekcji kompozycji, co niewatpliwie jest interesujaca odmiana od oryginalu.
Dub od Peace Division to hybryda progressywnych brzmien starej daty ala Lexicon Avenue z tribal house, niestety malo mnie przekonujaca.
W zeszlym roku moglismy uslyszec nowe remixy ("Cass Fox - Touch Me") w wykonaniu Spencer & Hill, X-press 2, oraz chyba najbardziej znany Mike Koglin & Jono Grant Remix.
Najbardziej polecam jednak oczywiscie niesmiertelny Original 12"