Ascension - Someone Original & Thrillseekers Mix

[Boguś]

Kolejny mysle klasyk i kolejny kapitalny remix Helstripa. Steve potrafi genialnie zremiksowac kawalki co pokazal w 2001 remixujac Orinoko - Island. Someone piekny kawalek z delikatnym cieplym wokalem Joanny Law. Lekki i przyjemny numer, wspaniale sie go slucha i mozna sie niezle rozmarzyc. Chyba znacie prawda? :> Pomimo uplywu lat nadal piekny i doskonaly latem jak rowniez na zimowe wieczory

[phantom]

Osobiscie usunalbym "Thrillseekers Remix" z tematu. Nie dlatego, ze jest zly, tylko sam Original Mix jest utworem co najmniej tej samej rangi. Kapitalny uplifting z bardzo dobrym wokalem, choc raczej niewartym uwagi tekstem . No ale skad my to znamy...

Original Mix jakby bardziej eksponuje piekno glosu Joanny Law, Helstrip z kolei postawil na energie i zrobil to po prostu wzorowo. Tak sie powinno remiksowac. Wycisnal z nagrania ostatnie soki.

Utwor ma juz ponad 10 lat, ale nadal brzmi bardzo aktualnie. Swego czasu konsekwentnie lansowal go Oakenfold. Zreszta nic w tym dziwnego, bo "Someone" wyszlo przeciez w jego Perfecto.

Wokalny klasyk od Simmondsa i Jonesa, a ci - jako Chakra, The Space Brothers, Oxygen czy Lustral - wydali ich naprawde sporo. Szkoda, ze ostatnio slyszy o nich glownie za sprawa jakichs mizernych remake'ow, jak chocby zeszloroczny rzut na "I Am". Sam Helstrip przygotowal tez kiedys inny ciekawy remix dla tego duetu, w tym wypadku jednak pod aliasem Force Majeure, do kawalka "Redemption".

[Boguś]

Zmienilem na Original & Thrillseekers Mix, bo w sumie masz racje oryginal tez jesli sliczny wiec zasluguje by mozna bylo i o nim napisac kilka slow

[phantom]

Zapomnialem dodac, ze w mijajcym roku pojawil sie tez remake Signum. Nic przelomowego, ale mozna posluchac. Niektorych zrazic moze taki miekki kick, ktory rzutuje na caly charakter utworu.

W czasie, gdy ukazal sie Original Mix, wyszly tez remiksy od Binary Finary i Slackera. Pierwszego nie slyszalem. Drugi czasem grywal (C)Oakenfold, trafil na jedna (?) jego kompilke, "Tranceport", gdzie zmieszany z Original Mixem zabrzmial calkiem niezle, lecz w calosci nie brzmi oszalamiajaco, jak np. inny remix Slackera do "Smack My Bitch Up".

Ech, znow mi sie zalaczyl "B! mode" i poprawilbym jeszcze date wydania i label, bo ukazalo sie to pierwotnie tak: http://www.discogs.com/release/187467 . To juz jednak detal, kto tu trafi, ten przeczyta .