Pozwolę sobie wysunąć tezę dość ryzykowną: pod aliasem Perpetuous Dreamer Armin miał 100% świetnych produkcji: Future Fun Land, The Sound Of Goodbye (Tribal Feel!), Dub/Dust.wav. I tyle.
Pomijam oczywiście ten niebywały crap, który wyszedł nie tak dawno, jako mierna przeróbka 'The Sound Of Goodbye'.
Pierwotna wersja Future Fun Land została wydana w 1999 roku w Playground Productions, i jest niezwykle poszukiwanym winylem na rynku, ale nie wiem czy wynika to z tego, że PD to Armin God van Buuren, czy z tego że FFL jest świetnym trance'owym numerem...
Do dyspozycji mamy trzy wersje. Original Mix to typowy jak na owe czasy 'Armin Trance Sound' z fantastyczną, słodką melodią. W Vocal Mix dochodzi średnio potrzebny wokal, ale Arminowi jak widać coś zostało jeszcze z house'owych korzeni. Pozostaje wersja 'Discended Fun-Land', która moim zdaniem jest najbardziej godna uwagi. Transowy breakbeat ze świetnym intro, i genialnie wprost poprowadzoną całą akcją, od pierwszego do drugiego buildupu, w których ta słodka melodia najlepiej się realizuje. I robi na mnie największe wrażenie.