Co tu dużo mówić. Mój ulubiony breakdown. Kocham to pianino i pad z tą vocalizacją. Dochodzi Wersja VOcal Mix z mega świetnym głosem. Brzmi jakby amatorsko, ale barwa głosu i zaangażowanie w przekaz mnie zabija. Częśc starszych słuchaczy na pewno zna ten track chociażby ze składanki Trancemaster.
Pamiętam jak na sylwestra w domku (2006) w Łebie słuchałem tego breaku bite 2 godziny non-stop czym zabiłem wszystkich nowo poznanych. To jest właśnie miłość do dźwięku.
PS. W sumie nie rozumiem jak można przesłuchać jakiś utwór i go przełączyć na inny. Moje słuchanie to jest męczenie jednego utworu conajmniej 2, 3 razy zanim przejde gdzieś indziej. Bo zawsze czuje tanie nienasycenie.
http://www.youtube.com/watch?v=ON0WdVkxSuw
Yves