Label: Tonite Records
Numer katalogowy: TNR 007
Format: Mp3
Data wydania: 12.08.2009
Gatunek: Nu Disco/House
Lista utworów:1.Take Me Away - (05:39)
2. Hot Girlz In Love - (06:32)
3. Dreamer - (06:16)
4. Memorex - (06:03)
5. Yesterday - (04:57)
6. Mixed Signals - (05:45)
7. Disco Attack - (06:06)
8. Sleepless Nights - (06:47)
9. Hopeless Romantic - (03:12)
Nu disco w tym roku w ciaglym natarciu, pojawiaja sie tez nowi wykonawcy czerpiacy inspiracje z muzyki lat 80 i 90. Takim wlasnie wykonawca jest/sa FM Attack. Wydany w malo znanej wytworni album pewnie zostalby niezauwazony, gdyby nie dostrzegly go takie postacie jak Jody Wisternoff czy Holic, promujacy w swoich setach utwory z albumu. Bardzo slusznie, i zaraz o tym dlaczego tak:
Otwierajace album "Take me Away" w sam raz na rozpoczecie, dosc szybkie i lekko marzycielskie. Solidny utwor z wokalem troche a'la Pet Shop Boys
"Hot Girlz in Love" osadzone w podobnej stylistyce, z filtrowanym wokalem. "Dreamer" zdecydowanie najslabszy z albumu, troche zbyt cukierkowy, nawet jak na disco, aczkolwiek jest solidna produkcja, wiec swoich fanow na pewno tez znajdzie. W tym momencie dochodzimy do czworki najlepszych utworow z albumu: "Memorex" z pompujacym basem, szybkim tempem, solidnym wokalem i przefiltrowana gitara, wchodzaca w polowie utworu sprawia, ze jadac samochodem czesto zdarza mi sie przy nim depnac w pedal gazu
Nastepnie "Yesterday" - utwor mega wszechstronny bo dalby rade nawet w szybszych house'owych setach - przede wszystkim czuc od niego swiezy powiew lata, swietnie buduje sie i nakreca pozytywna atmosfere aby eksplodowac damskim wokalem, mocno kojarzacym mi sie z pierwszymi wyczynami Madonny \o/ Super rzecz, obstawiam, ze Wisternoff live niezle musial pozamiatac tym parkiet
Kto ma troche dosc ciaglych nawiazan do lat 70 i 80 chetnie odpocznie przy "Mixed Signals" - spokojny numer z ladnym wokalem, swietnie nadajacy sie na intro. Po tej chwili spokoju nadchodzi "Disco Attack", ktorego pierwsze 3 minuty to istny disco house'owy walec. Po tym czasie zaskoczenie w postaci kolejnego damskiego wokalu a'la Madonna, prostym i chwytliwym rytmem oraz radosna melodia. Kiedy ponownie eksploduje wiekszosci przedstawicieli plci meskiej nie pozostaloby nic innego jak tylko zaciagnac ladną dziewoje na parkiet
"Sleepless nights" nie wywoluje jakichs potenych emocji, choc trzyma wysoki poziom producencki poprzednikow. "Hopeless Romantic" z kolei w przyjemny sposob konczy nam album
Podsumowujac - jest to zdecydowanie najciekawsza rzecz z gatunku nu disco, jaka dane mi bylo przesluchac w tym roku. Wszechstronnosc utworow, liczba nawiazan do lat 70 i 80 robia wrazenie, support Wisternoffa tez zreszta cos znaczy
Bardzo polecam, szczegolnie osobom lubiacym ten specyficzny gatunek (phantom, cinek ?
)
Odsłuch:http://www.junodownload.com/ppps/produc ... 908-02.htm