ATB - Future memories

Uplifting Trance | Kontor |2009

Powrót do Inne

Re: ATB - Future memories

Postprzez Helevorn 09 maja 2009, 9:38

Ja po pierwszych odsłuchach jestem zdecydowanie na nie. Przez ostatnie lata ATB tworzył coraz bardziej popowe kawałki.. ale one jakoś były ciekawe muzycznie (ładna melodia, kawałki wpadające w ucho). Natomiast na "Future memories" nawet tego brakuje...
Avatar użytkownika
Helevorn
 
Wiek: 37
Skąd: Warszawa

Re: ATB - Future memories

Postprzez wysher 10 maja 2009, 21:33

Jako staaary wyjadacz muzyki André jestem lekko zawiedziony. Do albumu No Silence było świetnie, potem dół i w końcu jest Future Memories... Lepszy album niż poprzedni, ale już bez polotu jak przy genialnym albumie "Addicted To Music".

1. L.A Nights. - przypomina mi trochę stare produkcje, ale... bez podniety.
2. What About Us - Moje pierwsze wrażenia? WTF??????? Co to za wokal (wiem, że Jan Lochel, ale dziwnie jakoś brzmi... trochę mi przypomina popowy Alcatraz (nie mam pojęcia czemu) Potem się trochę rozkręciło i nawet wpada w ucho, ale j/w. Bez podniety.
3. Swept Away - nudne jak flaki z olejem...
4. A New Day - Połączenie jedynki z innym wokalem, choć może trochę lepsze.
5. My Everything - Breaki słyszę po raz pierwszy w takim wykonaniu u ATB... całkiem niezłe. Do tego piękny wokal Tiff.
6. Summervibes with 9PM - nie kręci mnie.
7. Gravity - Ładna ballada, odpowiada mi.
8. ATB pres. Josh Gallahan - Luminescene - jak Swept Away, nudne jak flaki z olejem.
9. ATB pres. Flanders - Behind - wokal świetny, reszta odpada. Świetnie ten utwór brzmi na drugiej, chilloutowej płycie.
10. Future Memories - w końcu coś na poziomie. :P Podoba mi się, nawet bardzo. Przypomina mi trochę motyw z terminatora (to pianinko). Jeden z dwóch najlepszych kawałków na płycie.
11. Still Here - są takie utwory które potrafią chwycić mnie za serce i nieźle nim szarpnąć i ten do nich należy. To co wyprawia ze mną ten utwór jest trudne do opisania. Emocje wirują... od początkowego smutku i roztargnienia, przez niezrozumiałą nadzieję, poprzez niezwykła radość, która przynosi uśmiech na usta, po euforię i ekscytację. Przenoszę się w miejsca, które odwiedzam tylko w czeluści mojej pamięci, a czasem zatracam się w marzeniach... Niesamowity utwór. Prosta melodia, ale przecież najprostsze rzeczy są najlepsze... Jednak nie o melodię tu chodzi, a o wokal. Tiff zmasakrowała mój mózg, umysł mi się wyłącza i nie mogę się na niczym skupić.
12. My Saving Grace - radosna wersja jedynki i czwórki. Czemu te utwory wydają mi się takie powtarzalne?
13. Terra 260273 - całkiem niezłe, ale tylko tyle (choć może piszę to dlatego, że reszta jest taka sobie)
14. ATB pres. Jades - Communicate - ładna ballada :)

Płytka chilloutowa całkiem niezła. Nowa wersja Missing w wykonaniu Tiff mnie urzekła. Podobnie świetnie brzmi chilloutowa wersja Behind. Gdyby nie bylo okropnego, koszmarnego Twilight powiedziałbym, że płytkę bardzo miło się słucha.

Podsumowując album taki sobie, ale cieszę się z tego, że ATB potrafił dostarczyć mi wspaniałych emocji choć kilkoma utworami (czyt. 4, w kolejności: Still Here, Future Memories/Missing, Behind w wersji chill).
Avatar użytkownika
wysher
 
Wiek: 38
Skąd: Wrocław

Re: ATB - Future memories

Postprzez bAchoR 12 maja 2009, 10:43

Still Here przepiękne Wyshi. Piękny vocal i piękny podkład. Od razu mi się kojarzy z moją niespełnioną miłością :D

piękne zwrotka z tekstem : Always There In The Shadow...

emocjonalna bomba.

Behind również wyśmienite. Swept Away po początkowym zauroczeniu odchodzi w małe zapomnienie.
Future Memories najlepszy track na albumie. Gra w nim taką role jak Trilogy na poprzednich albumach.

Album będą promowały 3 tracki. What About Us już jest. Ciekawe co będzie później ?

Wasyl jest zachwycony Gravity (wczorajsza rozmowa). Ładnie podyskutowaliśmy o albumie. :) Takie dyskusje na poziomie sobie cenie :)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: ATB - Future memories

Postprzez yaper 23 maja 2009, 10:04

Solidnie przesłuchałem materiał i jestem pod sporym wrażeniem! Kolejny świetny album ATB, równie interesujący co poprzednicy, ale porównywać w tej chwili nie ma sensu. Musi minąć przynajmniej rok, aby utwory osiadły solidnie w pamięci i stały się bardziej bliskie sercu.

Tiff Lacey reaktywacja! Co ta kobieta robi za mikrofonem przy wsparciu Andre to głowa mała! Kolejne piosenki z zadatkami na klasyk pop-electronici!!! Respect, respect, respect i tyle w temacie!

Teraz wyróżnienia: Swept Away -- kawałek nawiązuje mechaniką do takich hitów jak 'Humanity', piękne Anjunowe zacięcie i mamy murowany hit! A New Day - kolejny pozytywny wokal, fajnie pędzący numerek, jestem za! My Everything - tutaj drumowe zacięcie zajebiszczo się sprawdza - kawałek pędzi szalenie przez siebie niczym melodia szamana, ładnie! Behind - to jest dopiero wymiatacz - ten wokal dosłownie za mną chodzi - obie wersje dają radę z przewagą tej chillowej, electro podkład rzeczywiście budzi moje zastrzeżenia, aczkolwiek da się słuchać. Instrumentalny utwór tytułowy również przypadł mi do gustu, fajne drumcie...

Tyle w temacie wymiataczy. Totalnymi gównami są wokale męskie z 'What About Us' na czele! Rzygać się chce podczas odsłuchu...

CD2 w porównaniu do 'Trilogy' może się schować. Jest miło i przyjemnie, ale bez fajerwerków i utworów wybitnych.

Suma moich przemyśleń mówi: słuchaj a nie zamulaj, że to pop i żenada techniczna. Pop - racja, ale elektroniczny pop, żenada - nigdy w życiu, to ATB stajl!
TRANCE ENGINEERING

"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"

last.fm
Avatar użytkownika
yaper
dole
 
Wiek: 36
Skąd: Małopolska

Re: ATB - Future memories

Postprzez bAchoR 01 lut 2010, 7:32

Wczoraj słuchałem sobie z dobrą godzine Swept Away... Piękna jest ta melodia.

Najczęsciej słuchanym przeze mnie utworem jest Living Life Over. Jeden z najlepszych Chilli jakie słyszałem w tamtym roku.
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 38
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: ATB - Future memories

Postprzez Nolaan 23 lut 2010, 9:17

To i ja, jako ejtibiowy weteran ze sporym sentymentem do kolesia, się wypowiem.
Szczerze, to byłem dość sceptyczny jeśli idzie o nowy album, zwłaszcza o CD 1, bo ambienty koleś kroi dobre, to trzeba powiedzieć.
A jak wyszło w praniu? Ano lepiej niż jeśli idzie o Trilogy, ale skalpu mi nie urwało, nie po tak długim czasie.
LA Nights jest ok, ma styl i potrafi bujnąć. What About Us - a bo ja wiem, skąd te pojazdy wcześniej były? Fajny wałek, nawet wokal Janka mi jakoś nie wadzi specjalnie. Swept Away - pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne, ale na dłuższą metę ssie. Niby to Roberta, ale nie ma tego impaktu, co niedoścignione Let You Go. A szkoda, byłaby kosa. Mile zaskoczony jestem kawałkiem Gravity, słucham go dość często w oryginale i teraz w remiksie klubowym. Fajna rzecz. Utwór tytułowy to klasa sama w sobie. Tak jak na Trilogy zaczarował mnie Beautifull World, tak utaj ten kawałek. Dobry tjun. Aha, jeszcze Behind. Też mi podchodzi, tak jakoś fajnie mi w ucho wpada, choć bez tekstu z neta nie skumałbym za Chiny o czym babka śpiewa :P

Płyta druga to po całości fajna rzecz. Jeśli miałbym się wyszczególniać, to Missing, Authentic Reaction, Behind i Twilight, choć jak rzekłem całość jest dobra, spełniła moje oczekiwania. Nie było takiego szału jak przy drugim cedeku z Trilogy, ale jest duży git.
Ogółem nie ma tragedii. Widać, że koleś cośtam zakombinował, zachowując swój styl. Będę go dalej słuchał z radochą wielką, bo warto. I mam w serdelecznym poważaniu gdakanie Stelmacha (i jemu podobnych), bo on jak się do kogoś uprzedzi to nic, tylko żegnać się delikwentowi z życiem.
Pocałujta wójta w ...
Avatar użytkownika
Nolaan
 
Wiek: 38
Skąd: Z bardzo daleka.

Poprzednia strona

Powrót do Inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron