ATB (Andre Tanneberger) jako młody chłopak był osoba, która niezbyt była zainteresowana muzyką.
Jego rodzice przenieśli się na zachód Niemiec, gdzie życie dawało o wiele więcej możliwości. Dopiero w wieku 19 lat Andre zrozumiał, że kocha muzyka i chce jej się poświęcić. Prawda, że troche późno ? Swoje pierwsze kroki stawiał w 92 roku mając do dyspozycji Atari i zwykły syntezator. Cieżkie czasy. Lokalna publika poznała jego produkcje pod alliasem Sequential One na którym zrobił parenaście produkcji. Nie było to jeszcze ,,to'', ale widoczny był spory potencjał.
Ujawnił się jako ATB i potem była już długa droga na sam szczyt. To się zaczęło w 1999 roku. Sporą popularność przyniosła mu formacja Trance Allstars. Tworzył praktycznie z największymi legendami tej muzyki, ktore doceniły jego niebywały talent. Dalszych losów Niemca nie musze opisywać.
Skupiłem się tylko na albumach, bo całej dyskograffi jest tyle, że nie skończył bym do 20 tego wszyskiego rozpisywać. ;]
Gdyby nie muzyka ATB prawdopodobnie bym was nigdy nie poznał. To są moje muzyczne korzenie i w nosie mam czy to pop trance czy komercja. Sam ATB nigdy nie kwalifikował swojej muzyki do tego gatunku trance. Zrobili to ludzie. Jak sam mówił : zależy mu na ewaluuowanie w strone muzyki instrumentalnej, bo to jest to co nigdy nie umrze. ATB rozpatruje jako zupełną inną ligę. Pod względem muzyki i jej melodyjności przeskakuje wszystkich producentów, których słucham obecnie.
Albumem Addicted To Music udowodnił wiele, a utworem Trilogy (part3) pokazał, że jest geniuszem w tworzeniu pięknych głębokich, refleksyjnych klimatów.
Zwróćcie uwage na rozpiętość stylową całej jego dyskografii.
Renegade na CF jak wracaliśmy nigdy nie umrze. Chyba Menno to zagrał. Renegade, Believe In Me to są tracki, które zawsze wywołują mega ciepło w klatce piersiowej i wywołują niesamowity sentyment.
Moja ulubiony trance'owy release : Alcarda
Chill : The Choosen Ones
Pop : Believe In Me
Wszystkie części Trilogy. Są genialne i po prostu zawieszają mi świadomość na pare minut. W podobny stylu tylko Chicane zrobił : Time of Your life.
Jak w ogóle zakochałem się w tej muzyce ? Gram sobie w gralni w Starcrafta i ktoś zostawił muzyke w winampie włączoną. To był cały album Movin Melodies. Jak skonczyłem grać od razu biegiem po dysk do domu i zgrałem cały album za 10 zł. Całą noc go potem słuchałem i myśle : ku... nigdy w życiu jeszcze takiej euforii i szczęścia nie czułem przy słuchaniu muzyki. Właśnie wtedy przez przypadek odkryłęm swoją upliftową nature. To było przeznaczenie
Ładny cytat :
ATB - Believe In Me
,,THIS IS MY FAVOURITE SONG EVER EVER!!! IT'S BEAUTIFUL, AND I WAS STANDING ON MY KNEES, AND TEARS WERE FALLIN' FROM MY EYES, WHEN ANDRE WAS PLAYING THIS SONG IN KIEV!!!''
Tak ma działać muzyka.
Movin MelodiesTwo WorldsDedicatedAddicted To MusicNo SilenceSeven YearsTrilogyhttp://www.youtube.com/watch?v=KysIB3mQ7gM&fmt=18Piękno i przesłanie jego muzyki jest zajebiście przedstawione w tym youtube.
Miałem wszystkie originały jego płyt i gdzieś wsiąkły ;/ Okładki połamane ehhh. Trzeba kupić jeszcze raz zestaw wszystkich CD. Wstyd nie mieć originalnych wydawnictw producentów, ktorych jest się fanem.
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.