Zabieram się za odsłuch
Strace trochę czasu ale napisze szczerą i sążną recenzje xD
EDIT:
No i cóż ja mogę powiedzieć. Pewnie znowu fanboy ATB team rzuci się na mnie i będą gryźli po kostkach pisząc, że ATB to geniusz i ma wiele zajebistych produkcji. No nie wiem ja takich nie słyszałem wcześniej, nie usłyszałem ich również na tym albumie. Przesłuchałem z przekory i żeby mieć jakaś tam możliwość oceny i porównania do innych niezbyt profesjonalnie brzmiących produkcji podciąganych pod gatunek trance.
Po pierwsze w porównaniu do Armina czy PvD tam też nie znajdziemy muzyki trance ale przynajmniej tracki posiadają jakiegoś skilla i są skonstruowane pod linijkę. Tu nie ma nawet tego. Już pierwszy wałek na albumie brzmi totalnie amatorsko. Brzmi jakby zrobił go któryś z naszych mało doświadczonych forumowiczów. Dalej będzie lepiej? Zapomnijcie w drugim wałku kroi się niezła bardacha
Jakiś pajac przez pół tracka wydziera się brzmi ni to rock ni to pop ni to chuj wie co.
3 wałek ? Widziałem wyżej opinie że może spodobać się fanom Anjuny. Troszkę jeszcze cenie ten label zwłaszcza za sekcje deep. Ale gdyby wydali tam coś takiego na pewno przestałbym ich szanować. Co to ma być ? Jakiś łupiący kick jakby mielili kości w mięsnym do tego pseudo melodyjka i kiepskiej jakości vocal. Bije amatorką na kilometr. Dalej bez zmian więc skończyłem odsłuchy całości. Trzeba się trochę szanować zwłaszcza, że dziś wyszło pełno dobrych nowości z nowym 16 Bit Lolitas & Ohmna na czele.
Co więc mamy Summervibes with 9PM. No tak super wałek
Dla mnie raczej wakacyjna stypa. Melodia wymyślona chyba przez adepta szkoły muzycznej dla dzieci w wieku 3-6 z wrodzoną wadą słuchu. Do tego jakże świeże sample z 9PM. Czegoś lepszego chyba nie dało się wymyślić.
Gravity znów z jakimiś wyjcami na czele. Płakać się chce szkoda, że nie z powodu emocji ale z powodu załamania że coś takiego w ogóle wychodzi. 09 Behind z cyklu ATB uczy się robić electro-trance. Moja opinia: Nie nauczył się. Tytułowe Future Memories jeszcze jako tako brzmi ale to chyba złudne poczucie. Po takiej ilości szrotu pod rząd cokolwiek w miarę normalnego jako tako brzmi. 11 powrót do normalności bardzo wyszukana sekcja vocalna składająca się z dwóch słów i jakiejś smętnej zwrotki. Po prostu muzyczno-vocalne mistrzostwo świata. 12 powtórka z 9 czyli uczymy się dalej co to ten electro-trance. Znowu lipton. Terra 260273 ogólnie znów lipa do tego motyw główny podebrany z jakiegoś znanego wałka trance. Jak mi sie przypomni z jakiego dopisze.
To tyle jeżeli chodzi o pierwszą CD.
Druga CD jakieś ptaszki, kotki, pieski, plaża i tak dalej czyli norma. Myślę, że każdy z nas mógłby coś takiego nagrać. Puścić w tle szum morza i od czasu do czas dać dźwięk takiego miauczącego kotka albo pieska. Melodie dalej na poziomie kurzu ... przepraszam geniuszu muzycznego ATB.
No cóż radio eska będzie miało nowy materiał do puszczania. Fani będa sikali po nogach i pisali bzdury a ktoś znowu może wpadnie na pomysł zorganizowania sylwestra z ATB za 6 koła wjazd xD
To tyle ode mnie. Nie polecam, szkoda czasu, prądu i słuchu.