1- intro nie wprowadza nijak w klimat, ale pośmialiśmy się i słuchamy
2 - głębokie, posuwiste. elegancko rozkręca seta.
1->2 jakiś tam maleńki offbicik (np. 5:26), wymiana basu w miarę ok. ogólnie na plus.
3 - jak to z terjem bywa, popeliny nie ma. piękny melodyjny breakdown. jak dotąd świetnie.
3->4 bez wpadek. set się nieco wyciszył ale to raczej specyfika czwórki.
4 - za dużo się nie dzieje, ale jest klimatycznie. ciągniesz bardzo dobrze atmosferę
4->5 masz maleńki offbeat. słychać też jakby był bas puszczony z obu kawałków naraz, szczególnie np. w 14:23. poza tym przejście bardzo ładne.
5 - kawałek nie pasuje mi tutaj idealnie, ale też wielkiej niespójności nie ma. przeleciał jak dla mnie bez echa
5->6 trochę się zagapiłem, ale chyba wszystko w porządku w tym przejściu
6 - mashup, słuchamy... w 19:07 i okolicach za duży bajzel. melodia z irony zgrywa się na breakdownie ze słowami breathe tak na 4-
po zejściu z breakdownu jest nieco za głośno, no i trochę więcej eq by się przydało. nieuważny słuchacz może potraktować to jako jeden utwór. jak na 1 raz jest zupełnie ok
6->7 ściszenie przed przejściem nieco za mocne. w 22:36 dźwięk jakby ktoś pukał mi do pokoju
samo przejście jak na mój gust zbyt gwałtowne, poprzedni wałek praktycznie znika od razu. w 22:45 nieco niehigieniczna korekta głośności, można było to zrobić np. w 23:06.
7 - bardzo lubię ten utwór. niemniej jednak niespecjalnie pasuje tutaj po breathe, wydaje się po prostu zbyt szybki. set został rozpędzony troszkę zbyt nagle, co odbiło się na jakości przejścia. teraz to już "full on prog trance"
7->8 tragedia
ósemka wchodzi bardzo-za-cicho. zaczynają grać oba basy. offbeat. jedynka nienaturalnie się scisza. po przejsciu jest o wiele za cicho i dalej słychać offbeat. źle. dziwi mnie że moi dwaj poprzednicy nic tu nie widzą
8 - bardzo lubię, widać że mamy do pewnego stopnia podobne gusta muzyczne
sensownie kontynuuje seta po allende, i kończy go. szkoda że leci jakieś 4-6 dB za cicho, a to przepaść.
reasumując: kompozycja jest dobra. przeszkadza niespasowanie części progresywnej z tą bardziej trancową, objawiające się w postaci gwałtownego przeskoku przy przejściu 6->7. jednak poza tym można się tylko czepiać. co do techniki. powinieneś popracować nad zmianami basu (stosunkowo rzadko zdarzają się pary kawałków, między którymi można miksować basy stopniowo między nimi przechodząc, najczęściej wychodzi nieładne dudnienie, widać to w niektórych przejściach), robić je imo bardziej nagle. warping jeszcze do małej poprawki, bo słychać offbeaty. poza tym set technicznie brzmi, jakbyś zmęczył się miksowaniem (może ten mashup był taki wyczerpujący?
), bo najpierw technika jest bardzo dobra, a w dwóch ostatnich przejściach słaba
słuchało się bardzo przyjemnie. pracuj dalej