Załączamy i... Cóż to za przedziwne pierwsze sekundy ;o dosłownie jakbym włączył Giana Sisters na zbyt słabym Commodore
. Po chwili już wiem, że mnie zaraz gdzieś zabierze ten numer
, ale dokąd? Przekonamy się za moment... (recka oczywiście pisana na żywo;) i po spożyciu pewnej ilości % do kolacji, więc masz trochę fory, bo muzyka jednak ciut lepiej smakuje na delikatnym miękiszu
). W 4 minucie robi się świetnie, fajne wzniosłe momenty.
1->2 W dobrym momencie wchodzi grubszym bitem Aymen, który idealnie pozostawia za sobą wcześniejszy numer, spokojnie go gubiąc, niemal niezauważalnie... Brawo.
2. Zrobiło się jakby nieco spokojniej, utwór gra zdecydowanie bitem i tłem, w pierwszym planie już mniej się dzieje, ale to nawet mi się podoba. Jednak podsumowując w ten utwór w całości, większego szału nie poczynił i po prostu przeleciał.
2->3 Heh, ależ ciekawie/dziwnie to brzmi
. W żadnym wypadku źle. Naprawdę fajnie, że dałeś dwójce pograć do końca i zostawiłeś samą końcówkę w tle z efektem? Tak bynajmniej domniemam
i zabrzmiało niekiepsko.
3. Ahhh, co tu dużo mówić... Zajebisty numer, którego katowałem setki razy, w tym zamieściłem 3x w swoich produkcjach
, a to już oznacza super ligę/Extraklasę/Bundeslige
. Po prostu brak słów, tzw. wyrywacz kończyn ;P.
3->4 Niebanalnie, długo wymieniają się pady tych obydwu utworów, poza tym Sasha zajebiście przypasował do Fooshena, o wiele bardziej, niż Fooshen do Open Your Mind
.
4. Ten utwór przez ost. rok jest chyba najczęściej katowany wśród elity Progresywnego Overgroundu
, wszystkie te poczęstunki zwane jednolicie, różnią się tylko ilością efektów władowanych w ten kawałek, który sam w sobie już ma tak napakowane tych dźwięków, że głowa momentami zaczyna boleć
. PS. chyba jakiś przester się wbił w ten numer, bo strasznie w dolnym paśmie mruczy..
4->5. Zawsze odnosiłem wrażenie, że z tego utworu nie idzie wyjść jakoś mega płynnie i faktycznie... Jak do tej pory najmniej ciekawe przejście, zrobiło się mniej gęsto, ale domyślam się, że na TDS'ie to pewnie nawet nie odważyłbym się tego zagrać
5. Poczekałem, przytaknąłem sobie, że tego rmxu faktycznie nie słyszałem, a także upewniłem się, że ten utwór po Sashy za skarby świata tu nie pasuje i... Nie pasuje
.
5->6 Nooo cały Kuba
. Świetne przejście, w którym słychać przede wszystkim dynamikę i zmianę klimatu, oraz domniemać można, że 6 wyrwie z kapci
.
6. Przed wejściem właściwej linii basowej, utwór kapitalnie "tańczy" (2:10-2:25). Później bardzo atmosferyczny klimat
. Teraz nie dziwię się, że właśnie taki tytuł tego spektaklu... Żałuję tylko, że cały set nie jest okraszony takimi atmosferikami
, ale no niestety, o taki materiał nie łatwo - wiem
.
6->7 o, a tutaj nie spodziewałem się wejścia na bezbicie
, byłem pewien, że wjedziesz na pełnej ... od razu na bit, no ale ok, niech będzie i tak, chociaż ta druga wersja chyba jednak bardziej odpowiadałaby, skoro set już tak fajnie napędził się na numerze 6.
7. Tak jak pisałem na gg, utwór fajny, ale brakuje tego czaru, magii, co sprawiłoby, że powiedziałbym k... wtf? i zrobił tak -> \o/
. Niestety to nie jeden z tych... A set już dobiega końca, więc cóż mogę powiedzieć drogi przyjacielu?
Podsumowując muszę stwierdzić kilka prawd
Jedną z nich jest taka, że faktycznie też nie wiem jaką opowieść zgotowałeś tym setem nam wszystkim... Dużo tu różnych odmian muzyki progressive... Kolejna sprawa, że wykreowałeś sobie już swojego czasu pewną markę/renomę co do poziomu technicznego swoich setów, a to niesie ze sobą pewne konsekwencje (o k... mać właśnie została minuta do końca seta i mnie rozłożyłeś
:D:D:D co Ty tam jeszcze zgrałeś nosz k..
, Chyba w którymś secie tym zaczynałeś kiedyś? A może się myle, ale puszczałeś mi to u siebie na bank
. Ufff, dobra zbieram się z podłogi i mogę kontynuować, a więc jak już wyżej napisałem, bardzo wysoki poziom umiejętności technicznych prowadzi do tego, że za każdym razem stali słuchacze (w tym ja
) spodziewają się przejść nie do znalezienia wręcz
, co oczywiście nie jest możliwe z seta na set... Jednak zabrakło mi tej takiej przenikliwości markowanej ksywą dj3500
, no niestety... Aczkolwiek były momenty, które przypominały o tym, kogo to jest set
. Numer 6 jako powerplay, bo Pat Fooshen jest nim już od dawna w niezliczonych playlistach
. Czy punkty będą k... sam nie wiem, odnosząc się do samych opinii o innych setach, jak już zresztą sam zauważyłeś ;P, co aż mnie bawi, bo miesiąc temu byłem pewien, że nie ma na Ciebie bata
. No nic, w takim razie GL i dzięki za bardzo przyjemny, kolejny już odsłuch z Twojej strony