Jeden z najlepszych techowców jak dla mnie końcówki tamtego roku.... Mega power, bassline na świtnej dudniącej korbie, która mnie miażdży i zamiata, genialne mechaniczne zaloopowane sample jakie uwielbiam i to w zasadzie już by wystarczyło jeżeli chodzi o mnie i gdyby w wałku nie działo się nic więcej i tak bym sie nim jarał jak dziecko.... \o/ Gdy pierwszy raz tego słuchałem w secie Sherry'ego modliłem się tylko żeby po tych kilku idealnych początkowych minutach nie wyskoczyło coś głupiego, tzn jakiś idiotyczny motyw.... No i zdradze tutaj wszystkim że się nie zawiodłem.... Motyw który dalej się pojawia daje rade.... Do tak pędzącej technicznej napierdzielanki dochodzi mianowicie oldschoolowy motyw z mroczną melodyjką zaczynającą się niemal identycznie jak w Cosmic Gate - The Wave.... Taka tajemnicza, mroczna i złowieszcza delikatnie melodyjka doskonale daje rade w tym wałku..... Poźniej jest już tylko dalsza rzeźnia, dochodzą jakieś delikatne nowe sampeli i wałek na pełnej mknie do końca.... To by było na tyle jeśli chodzi o Oryginał...
W pierwszym rzucie z oryginałem wyszedł Joey V Mix, który jest jak dla mnie równie genialny co oryginał.... Joey w tym wałku odleciał totalnie przygotowując Techowego-Psy potwora..... \o/ Więcej tutaj nie napisze tylko polecam odsłuch każdemu zainteresowanemu....
NIe dawno wyszły nowe Remixy:
Reflux (Tigran Oganezov Mix)
Reflux (Scrambled Mix)
Reflux (Exit Mix)
Słuchałem do tej pory tylko tego pierwszego i powiem że jak dla mnie to szit, nie wiem jak będzie z dwoma następnym to sie okaże jak przesłucham, ale nie sądze żeby były w stanie pobic Oryginał i piekielny remix Joey'a....
Słowem podsumowania Oryginał i Joey V Mix zasługuje u mnie na 9/10... Świetne wydawnictwo.... Aha i cieszy bardzo że Sherry już zrezygnował z tego pseudo minimalowego syfu i robi i gra takie świetne rzeczy....