Cały BachorNob3L napisał(a):W dodatku skaczesz od energy drinków do leków na raka...
A co w tym takiego dziwnego ???? A co to są te witaminy według Ciebie ???? Podpowiem.... Są to zwykłe związki organiczne jak każde inne..... Np Kwas askorbinowy - Witamina CbAchoR napisał(a):Nie chce mi się wierzyć, zeby jakiś syntetyk uzupełniał mi witaminy w organizmie.
Dla organizmu obojętne jest w jakiej postaci one zostaną dostarczone.... Tak że bez znaczenia jest czy połkniesz sobie tabletkę z kilkoma miligramami tego związku, czy zjesz kilka owoców w których on występuje, to jest cały czas ten sam związek.... A jeżeli chodzi Ci o to że syntetyk nie uzupełni Ci witamin, no to musisz po prostu sprawdzić ile tam jest tych witamin, a jakie jest dzienne zapotrzebowanie..... Prosta sprawa....
"Bardzo zagorzałym zwolennikiem i popularyzatorem spożywania dodatków witaminowych był zmarły w 1994 roku Linus Pauling. Uczony ten dożył 93 lat, biorąc, począwszy od 60 roku życia, m.in. około 16 gramów (sic!) dziennie witaminy C. Jak wykazały niedawne badania J. Enstrama (1992) osobnicy spożywający co najmniej 0,5 g witaminy C dziennie osiągają średnią długość życia o 5 lat większą niż populacje kontrolne. ............" Taka ciekawostka.......
bAchoR napisał(a):Coś jak pić piwo w proszku i wierzyć, że to prawdziwe piwo.
Nie rozumiem co ma wspólnego zmysł smaku do czystej chemii ???? Piwo się pije ze względu na jego wartości smakowe i nie wyobrażam sobie po co komuś miało by być piwo w proszku ??? A witaminy sie bierze bo są to związki które potrzebne są organizmowi a sam oprócz witaminy D ich nie potrafi wytwarzać, gdyż nie ma takich szlaków metabolicznych....
Po to rozwijają się takie nauki jak, biologia, chemia, fizyka żeby dostarczyć nam informacji o otaczającym nas świecie, naszym organizmie, żeby zrozumieć jakie procesy tam zachodzą i dać nam wiedze z której będziemy mogli korzystać..... Dzięki temu ja np wierze że za jakiś czas będzie możliwe wszystko, a to czy coś będziemy robić czy nie, będzie zależało tylko od naszych wyborów moralnych, religii i zasobności portfela.....
Co do Red Bulla to nie sądze żeby żaden z was wypił w życiu tego gówna tyle co ja, szkoda że ten temat nie powstał wcześniej bo gdzieś pod koniec stycznia stało jeszcze u mnie w pokoju chyba z 50 puszek po różnych e-drinkach, to bym cyknął fotke, Plussszy i Zdrowitów Activów, Red Pulsów to wypiłem niezmierzone ilości, a do tej pory podstawowym drinem zawsze to był Red Bull + czysta.... NIe ma się czym chwalić ale tak niestety było.... Niestety pisze bo teraz tego żałuje.... Tak jak Sisiek pisał po pierwsze że po takich ilościach organizm sie przystosował i to już nie działa, a po drugie to nie ma co ukrywać ale to szkodzi i to poważnie, wątroba to fakt, ale także nerki siadają.... Tak że obecnie ograniczam spożywanie, chociaż nie zawsze mi to wychodzi A co do mojego zdania ogólnie na temat Red Bulla, to według mnie jak spożywasz go raz na jakiś czas, nawet co 2-3 dzień ale tylko tą jedną puszkę na dzień, z jakimiś przerwami, jak to w normalnych warunkach to na 99% nie jest szkodliwy.... Organizm jest doskonały i sobie radzi ze wszystkim jesli jest w dobrej formie....