Na mnie największe wrażenie wywarł teledysk, który widziałem tylko raz w życiu, było to jakieś 7-10 lat temu na Vivie. Pamiętam, że mówili wtedy o muzyce house, prezenterka chodziła po mieście i pytała ludzi czy słyszeli o takiej muzyce (nikt nie słyszał), potem mówili że to może być kiedyś najpopularniejsza muzyka w polskich klubach, jak widać mieli rację.
No i potem żeby pokazać co to jest ten cały house zapuścili teledysk. Zrobiony był on o ile dobrze pamiętam, w taki sam sposób jak popularna bajka "Sąsiedzi". Generalnie chodziło w nim o to, że koleś zaplanował sobie perfekcyjne samobójstwo, wystarczyło że wykonał jeden ruch i to uruchamiało całą "machinę" w skład której wchodziło zabicie go, zepchnięcie do uprzednio wykopanego dołu, zakopanie i postawienie nagrobka, i chyba nawet jeszcze zasadzenie i podlanie kwiatów
Normalnie od początku do końca oglądałem z otwartą gębą bo bardzo pomysłowe było to wszystko. Sam kawałek też mi się bardzo podobał, nie wiem czy to był konkretnie hard-house czy inna vixa, ale ładnie naparzał.
Jakby ktoś jakimś cudem skojarzył o jaki teledysk chodzi to byłbym wdzięczny za podstawienie linka, chętnie bym to sobie znowu obejrzał