Tune of The Year 2008 - Finał

Głosowanie na najlepszy numer 2008 roku.

Powrót do Tune Of The Year 2008

Wybierz najlepszy utwór 2008 roku z poniższych pozycji:

Ankieta wygasła 27 gru 2008, 14:58

Inertia - The System
6
12%
Simon Patterson - Smack
10
20%
Majai - Phoria (Mixes)
5
10%
Andre Visior - Something For Your Mind (Giuseppe Ottaviani Remix)
4
8%
Aly & Fila - Lost Language
8
16%
DJ Eco - Tonight Is Forever (Martin Roth Edit)
7
14%
Simon Patterson - Us
4
8%
8 Wonders - Eventuality
5
10%
 
Liczba głosów : 49

Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez indecentnoise 25 gru 2008, 14:58

Ok, finałowe glosowanie rozpoczyna się teraz. Mialo byc siedem utworow, lecz po podliczeniu propozycji byl remis miedzy czteroma i w sumie pozycji na ktore mozna oddac glosy jest osiem.

Ankieta jest niejawna (tzn. nie widac glosow), mozna zmieniac wybor az do chwili zamknięcia tematu, czyli 30 grudnia o 22:00.
ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Avatar użytkownika
indecentnoise
 
Wiek: 38
Skąd: Warszawa

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez dj3500 28 gru 2008, 15:59

Mała zmiana planów.

1) Ankieta jest skrócona, skończy się, wbrew temu, co jest napisane na górze, nie 1 stycznia, lecz 30 grudnia o 22:00. Jeśli jeszcze nie wybraliście, musicie się troszkę bardziej pospieszyć.
2) Jednak wyniki pozostaną utajnione aż do 2 stycznia do 17:50. O tej godzinie zapraszamy na specjalną audycję FME TOTY 2008, w której okaże się, jakie są wyniki - utwory polecą od najgorszego do najlepszego wg Waszych głosów (no dobra, niech będzie że zrzynamy od Armina :mrgreen:).
3) Po zakończeniu audycji poznacie dokładne wyniki punktowe i otworzymy ten temat do dyskusji. Do tego czasu możecie dyskutować w temacie audycji, ale do zakończenia ankiety proszę nie podawać swoich typów, żeby nie miało to wpływu na wyniki głosowania.
Avatar użytkownika
dj3500
Administrator
 
Wiek: 33
Skąd: Wrocław

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez dj3500 30 gru 2008, 22:00

Koniec głosowania.
Avatar użytkownika
dj3500
Administrator
 
Wiek: 33
Skąd: Wrocław

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez dj3500 02 sty 2009, 18:53

TOTY FME 2008 = Simon Patterson - Smack

Wyniki ankiety są już widoczne, temat odblokowany do dyskusji.
Avatar użytkownika
dj3500
Administrator
 
Wiek: 33
Skąd: Wrocław

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez peterhol9 02 sty 2009, 18:57

pupa, pupa, pupa, ja chcę TIF na 1 miejscu!!
I LOVE RUSSIAN AND GREEK PROGRESSIVE

Obrazek
Avatar użytkownika
peterhol9
yoma
 
Wiek: 38
Skąd: Tomaszów Lubelski/Lublin

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez dj3500 02 sty 2009, 19:03

Zasys seta TOTY: http://www1.zippyshare.com/v/91082201/file.html :) Jak komuś zippy nie chodzi to mówić :)
Avatar użytkownika
dj3500
Administrator
 
Wiek: 33
Skąd: Wrocław

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez TBk2000 02 sty 2009, 19:03

I tak liczy sie tylko ITBO!

Moj glos: Inertia - The System

Moze byc, ale LL tak wysoko nie zniese :mrgreen:.
Avatar użytkownika
TBk2000
Allah Akbar !
 
Wiek: 42
Skąd: tak

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez yaper 02 sty 2009, 21:54

Wygrał mój faworyt, zresztą jak rok temu na FMT, to cieszy. Trochę nisko 'The System' i zdecydowanie za nisko genialne 'Us'. Totalnym nieporozumieniem jest wysoka lokata 'Tonight Is Forever'. 'Lost Language' też moim zdaniem odrobinę za wysoko. Takie pierwsze komentarze na gorąco...
TRANCE ENGINEERING

"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"

last.fm
Avatar użytkownika
yaper
dole
 
Wiek: 36
Skąd: Małopolska

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez indecentnoise 02 sty 2009, 22:22

Glosowalem na The System oczywiscie, szkoda ze nie przebilo sie wyzej. Smack'owi sie nalezalo, robil przez caly rok spustoszenie na parkietach swiata. 2 i 3 miejsce chałwa.
ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Avatar użytkownika
indecentnoise
 
Wiek: 38
Skąd: Warszawa

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez JohnnyKnoxville 02 sty 2009, 23:47

Nie głosowałem :D bo odkładałem, odkładałem i aż wkońcu nie zdążyłem :D ale z tego co widze Smack na pierwszym miejscu i bardzo dobrze, bo mój głos by nic tu nie zmienił... :P należało sie jednym słowem Pattersonowi w tym roku, poczynił bardzo wielkie postępy na przestrzeni kilku lat w produkcji, jak i djingu, potrafi sie także dostosować do mody nie rezygnując jednocześnie ze swojego stylu i prędkości utworów... Jak mało który producent produkuje takie wałki na których zawsze można polegać i na które się czeka, gdy tylko zobaczy sie że coś takiego robi i jakies oficjalne info..... tak poza tematem troche to jako dj tez zorbił ogromny postęp i jego sety teraz są na prawde ciekawe, nie komercyjne i przepełnione energią... Co do innych miejsc to jak dla mnie za wysoko jest Tonight Is Forever bo numer moze i dobry, ale za sprawą tylko tej smutnej melodji, ale nie jest niczym wyjatkowym, można posłuchać kilkadziesiąt razy, a potem sie nudzi szybko, a przynajmniej ja oczekuje od kawałka roku żeby posiadał jakąś nutke ponadczasowości i uniwersalności, czymś zaskakiwał.... Moim zdaniem Tonight Is Forever nic w sobie nie ma, poza tym zrobił ją eco który zasłynał numerami w innym klimacie (Light at the End), granymi m.in przez wyspiarzy, a tu nagle jakaś zmiana stylu, moim zdaniem na numer roku trzeba troche zasłużyć, konsekwecją i udowodnić że jest sie w czymś dobrym a nie robiąc co raz coś innego, w innym klimacie na zasadzie a może się uda... Inne numery to wiadomo jakie gusta takie głosy, samemu mi sie wszystkie nawet podobały oprócz Eventuality, które bym całkowicie wywalił z tego podsumowania a Something For Your Mind po kilku odsłuchach było tak cukierkowe i słodkie że aż odrzucało, no ale ktoś coś mógł w nim widzieć i to rozumiem.... Podsumowanie i tak moim zdaniem 100000x lepsze niż Armina...
skromnie :P
John Askew - The Witch
Rory James - Memory Flush (The Viceroy remix)
The Viceroy & KOTO - The Horror
Iio - Rapture (Ian Betts Rework)
Tony De Vit - I Don't Care (Lee Haslam's Tech Trance Remix)
Liquid Soul - Global Illumination (McMahon & Marcuscha Remix)
McMahon & Marcuscha - Act Like You Know !!!! \o/
Sash - Mysterious Times (John Dopping Remix) !!!! \o/
John Dopping - Cognition !!!! \o/
Nick Sentience feat. DJ Kristian - Threshold
Kaeno & Denzo - North Star (Des Mcmahon Remix)
Avatar użytkownika
JohnnyKnoxville
John Askew fan
 
Skąd: http://www.recoverworld.com Parczew/Lublin

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez Rado 03 sty 2009, 1:32

Zwyciężył mój faworyt czyli potężne dzieło Pattersona i jestem bardzo zadowolony z takich wyników ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Rado
 
Wiek: 32
Skąd: Siewierz / Silesia

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez sector 03 sty 2009, 1:52

Nob3L napisał(a):Totalnym nieporozumieniem jest wygrana 'Smack'

Slyszales na 'zywo' ten numer? Na porzadnym naglosnieniu? Widziales reakcje ludzi na eventach? Jesli nie to zrob to, i wroc bogatszy o doswiadczenia :D
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 38
Skąd: /dev/null

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez Kubo 03 sty 2009, 11:28

Ja jestem zawiedziony ze US tak nisko wyladowal :( Tonight Is Forever za wysoko, ale najwazniejsze ze w EDC/KFC Ottaviani wygral xD Czuje wielkie spelnienie :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kubo
The Invincibles
 
Wiek: 37
Skąd: Zamość

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez Taurus 03 sty 2009, 13:21

Numer, który wygrał to dla mnie "The Cienizna" :lol: Zgadzam sie z Nob3L, że to nieporozumienie. Odwiedziłem ostatnio myspace świetnego włoskiego producenta Se.Ra.Phic'a... Gość na każdym kroku podkreśla, że w transie najważniejsze są emocję, że to najbardziej ekspresyjny gatunek itp. I jak tu takie, rzeczy jak "smack" czy inne tam jakieś uk trancy w ogóle zaliczać do trancu?? Goście sie z powołaniem mijają, podpinając się pod trance. Zero emocji, zero głębii. Słuchając takich kawałków odnosi sie wrażenie że twórca miał przed oczami i w myślach dosłownie i literalnie "muzykę elektroniczną" - czyli poszczególne klocki, ikonki, przyciski w programie którym ją tworzył, myślał tylko o liczbie bpm'ów i o wydajności i swojego sprzętu. A trance to coś dużo, dożo więcej niż takie prostackie granie, bez głębi, duszy i przede wszystkim bez klimatu.
Ja rozumiem, że to było głosowanie na forum muzyki elektronicznej czyli mógł wygrać kawałek z każdego gatunku podciągniętego pod tą muzykę, Ale jak widzę że ludzi na to mówią "trance" to już zaczynam powoli kapować dlaczego pomimo takiego ogromu produkcji w tym gatunku (w tym wielu dobrych) ludzie mają ciągoty do zakładania tematów typu "Trance umiera".
Ja to tak odczuwam i takie jest moje zdanie na ten temat.
Avatar użytkownika
Taurus
 
Wiek: 38
Skąd: Łódź

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez dj3500 03 sty 2009, 13:42

No właśnie to, co napisałeś Taurus jest prawdziwe tylko dla uplifting trance'u. Oczywiście kilka osób na forum rzeczywiście jest zainteresowanych wyłącznie tą odmianą, ale to nie znaczy, że można zawężać cały gatunek do upliftingu. Smack to po prostu tech-trance i tyle.

Ja tam z wyników jestem zadowolony. Utwory, które mi się najmniej podobają, są na dole, a te najlepsze na górze (choć może niekoniecznie we właściwej kolejności - no i chłam jakim jest Eventuality nie powinien się tu w ogóle znaleźć, ale to inna historia). Smack bardzo ładnie kopie po dupie i mogę tylko żałować, że nie słyszałem go live :]
Avatar użytkownika
dj3500
Administrator
 
Wiek: 33
Skąd: Wrocław

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez Sagi 03 sty 2009, 13:43

hehe :) czy ja juz pisalem ze ten "trance" prawdziwy juz dawno umarl ? :P teraz sie liczy tylko dobra zabawa :) wiec takie kawalki jak smack wymiataja :P ale w sumie wlasnie widze ze dj3500 sie dopisal..sa kawalki do odplywania sa tez do kopania po tylku...co kto lubi..a ze jedno i drugie obecnie to hm....dobra nie wazne :)
Avatar użytkownika
Sagi
 

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez yaper 03 sty 2009, 17:11

Kwestionowanie jakości utworów tech i UK jakoby to nie był trance uważam za ogromne nieporozumienie. Ludzie, zrozumcie, że trance to nie tylko uplifting. Śmiem stwierdzić, że dobremu UK bliżej do pure trance (jeśli nie wiecie co to, to zapraszam do dyskografii chociażby Pusha) niż dzisiejszemu upliftowi, który co by nie mówić zmiejszył tempo i wydłużył breakdowny do granic możliwości, o słodziachnych wokalikach i gitarkach nie wspomnę :P
TRANCE ENGINEERING

"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"

last.fm
Avatar użytkownika
yaper
dole
 
Wiek: 36
Skąd: Małopolska

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez Rapture 03 sty 2009, 17:52

Smack numerem roku nawet wsrod trensu? Byzyydura. Taurus napisal chyba wszystko co mysle na ten temat, ja rowniez muzyke Trance cenie za uczucia inemocje w niej zawarte. A Smack to takie kopiuj - wklej z poprzednich projektow Pattersona, moze brzmi solidnie i robi swoje na eventach ale znudzi sie, przeje i kazdy o nim zapomni a na jego miejscu bedzie znajdzie sie inny "masakrator" Takie numery od Chicane ludzie maja za utwory wszechczasow wlasnie za emocje, ktore ze soba niosly, emocje, ktore nie odchodza w zapomnienie. A o Smack za rok nikt pamietac nie bedzie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Rapture
Syn Wisternoffa, Brat Rosena
 
Wiek: 34
Skąd: Szczecin/Wrocław, PL

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez sector 03 sty 2009, 19:25

Taurus napisał(a):...



Rapture napisał(a):...


Ogolnie to widze ze cos wam sie chyba pomieszalo. Powiedzcie mi czy trance to tylko jedna jedyna sluszna postac muzyki? Cos jak jedyna sluszna koncepcja pewnego slusznego, samotnego faceta na pewnym smutnym forum? Przeciez nie mozna zaszufladkowac tranceu tylko i wylacznie do plakania w 3-4min breaku. Czy to takie fajne dla wszystkich i to tak wlasnie trance powinien wygladac? Wg. was zalicznie UK Tranceu czy Progressive Trance to juz nie Trance? Tu nie ma emocji? Bo pewien DJ powiedzial i ciagle podkresla, to to to i to. A ja powie ze Kearney ciagle mi pisze ze jest tylko jeden jedyny sluszny UK Trance a reszta to syf, bo to straszne nudy gdzie przezywa sie przez 3min dlugiego breaka. Ludzie placza, skacza z okien i umieraja. Przeciez kazdy kto slucha tej muzyki dobrze wie, a jak nie wie to rece opadaja, ze sa rozne odmiany tranceu i nie mozna szufladkowac ze trance to tylko uplifting. Ja osobiscie mam go dosc i mnie az mdli od tych breakdownow, ale tym samym nie mowie ze to sie nie nadaja np. na numer top 1 bo jesli jest iles tam osob ktorym sie to podoba to cos w tym musi faktycznie byc. Tak samo okreslanie Pattersona mianem ctrl+c/ctrl+v to dopiero smiech na sali. To samo mozna dokladnie napisac o upliftach. Troche beatu, potem melodia 3min zagrana na pianinku i ctrl+v wklejony beat z poczatku.
Strasznie mnie wkurza takie pisanie, ze tak powinno byc a reszta to bzdura.

Rapture, a powiedz mi skad wiesz ze ludzie o nim zapomna a nie zapomna o spiewaniu o dupie marynie? Tak samo jak sa fani tekstow wyssanych z palca tak samo sa fani muzyki, ktora 'tylko pedzi z 0 przeslaniem'. Pozatym nawet jesli, to jak ludzie zapomna za rok to zmienia fakt ze nie mogl on zostac numerem roku bo zostanie zapomniany?

Przesadzacie chlopaki ...
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 38
Skąd: /dev/null

Re: Tune of The Year 2008 - Finał

Postprzez phantom 03 sty 2009, 21:17

Sagi napisał(a):czy ja juz pisalem ze ten "trance" prawdziwy juz dawno umarl ?

Tylko który jest "prawdziwy"? Patrząc przekrojowo, to można rzec, że prawdziwy trance umarł ponad 10 lat temu. Muzyka ma to do siebie, że ewoluuje, czasem nawet szybciej niż nadążają za tym słuchacze. Ja myślę, że wciąż można znaleźć w nim coś ciekawego. Może nie jest tego całe mnóstwo, ale zawsze coś. Mimo to nie ukrywam, że przeważającą część czasu poświęcam na słuchanie klasyków.

Taurus napisał(a):Odwiedziłem ostatnio myspace świetnego włoskiego producenta Se.Ra.Phic'a... Gość na każdym kroku podkreśla, że w transie najważniejsze są emocję, że to najbardziej ekspresyjny gatunek itp.

Tak... I potem dochodzi do wielominutowych breakdownów, podczas których mogę udać się do zatłoczonej budki z piwem w trakcie festiwalu czy po prostu przewinąć, gdy słucham w domu. Nie biorę bezkrytycznie wszystkich opinii muzyków, bo ci sami często dobrze nie znają korzeni danego gatunku muzycznego. Podejrzewam, że w przypadku Se.Ra.Phica może być podobnie. Niestety (dla niego), uplifting trance, a właściwie konstrukcje oparte na ekspozycji breakdownów, to nie jest coś w transie absolutnie rdzennego. Pojawiły się przecież dopiero w drugiej połowie lat 90., a więc kiedy ta muzyka przechodziła w mainstream.
Czy uważasz zatem, że nagranie, które - jeśli nie chwyta za serce tkliwym breakiem - to już nie wywołuje żadnych emocji? :)

Rapture napisał(a):Takie numery od Chicane ludzie maja za utwory wszechczasow wlasnie za emocje, ktore ze soba niosly, emocje, ktore nie odchodza w zapomnienie. A o Smack za rok nikt pamietac nie bedzie.

A teraz przypomnij sobie choćby "The Age of Love" i porównaj z klasykami Chicane. Dla mnie ten pierwszy będzie wyżej w rankingu wszech czasów, choć przecież nie jest tak ujmujący jak na przykład "Saltwater".

yaper napisał(a):Śmiem stwierdzić, że dobremu UK bliżej do pure trance (jeśli nie wiecie co to, to zapraszam do dyskografii chociażby Pusha) niż dzisiejszemu upliftowi

Też uważam, że to słuszna obserwacja w przypadku niektórych nagrań. Z kolei sam Push to znowu nie taki "pure trance" imo ;), no ale to już dyskusja do innego tematu.
phantom
 
Wiek: 36
Skąd: wlkp.

Następna strona

Powrót do Tune Of The Year 2008

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości

cron