JohnnyKnoxville napisał(a):Dziwny ten skład taki jakiś, wydaje mi sie że rok temu było wszystkiego więcej i lepiej
TBk2000 napisał(a):Imprezy jakos stracily swoj klimat, bo wszedzie jest jednakowo - ze tak sie pozale zanim pojde spac
.
sector napisał(a):ogolnie nie ma rewelacji, nie jest to to samo co listopad 07 ale co robic.
Wszyscy którzy tak napisali powinni dostać prztyczka w nos
i nie mam wyjścia jak powiedzieć że jak zwykle pierdolicie głupoty
To co tam się działo to po prostu bajka. Na razie zajmę się jedynie opisem spraw organizacyjno muzycznych o kwestiach towarzysko turystycznych napisze pewnie Stelmi. Pojechaliśmy na kilka dni więcej żeby jeszcze sobie pozwiedzać itp. jednak głównym naszym celem było zobaczenie jednej z najsłynniejszych imprez muzyki dance na świecie. W sobotę po zwiedzaniu Hagi i dobrej kolacji w hotelu składającej się z zupki chińskiej i konserwy zapijanej tzw. drinczekami
ruszyliśmy na Utrecht. Wcześniej musiałem z terroryzować Stelmiego żeby się nie zamulał i nie spał
bo my z Damianem nakręcaliśmy już atmosferę Technclubem od Talli 2XLC i sążnym setem Kintara
Podróż do Jaarbeurs Utrecht upłynęła szybciutko i zaparkowaliśmy na pięknym 5 poziomowym parkingu ... za te 15 baniek
:D:D W końcu byłem pewien że jedziemy na Trance Energy a nie Energy 2000 w Przytkowicach
:D:D Stelmi z Madzią udali się do hali a my z chłopakami: Łysym, Stefanem i Damianem postanowiliśmy ogarnąć sobie jeszcze mały beforek w typowym polskim stylu czyli -> 1 literek dobrego humoru skroplony do postaci o skupieniu 40%. Sprawa poszła sprawnie i szybko, w końcu na 4 takich chłopów jak my to raczej nie jest duża ilość. No ale nikt nie jechał tam po to żeby pić
Potem szybciutko udaliśmy się pod wejście i sprawa numer jeden. Każdy pewnie pamięta choćby wejscie na ostatnie Armin Only w Arenie gdzie kolejki ciągnęły się kilometrami a w tłumie wciąż dochodziło do zamieszek. Jak wiadomo TE jest o wiele mniejszą imprezą i przychodzi na nią o jedyne 30 tysięcy osób więcej wiec ... nie zdziwiło nas to że nie ma kolejek
Wejście zajęło nam max 5 minut i po dokładnym obszukaniu połączonym z żartami z ochroną znaleźliśmy się w środku. Dla każdego na dzień dobry ładna książeczka z TT i mapką kompleksu Jaarbeurs. Do tego od razu w oczy rzucił nam się około 30 metrowy telebim led na którym dodatkowo wyświetlany był TT. Parę foteczek, obchód hali, poszczególnych scen i musieliśmy udać się do łazienki
Tu kolejne zdziwienie, również zero kolejek, nic nie pozalewane, nikt nie ćpa, nie latają pojebane wygrzane koksy. Do umycia rączek mydełko w płynie które pewnie w naszych klimatach zaraz by ktoś ukradł. Nie było też o dziwo na wejściu starej babci która sępi jeszcze za łazienkę dodatkowe 2 zł za każde wejście. Po prostu nie możliwe ze tak może być xD Miałem pewne problemy z kranem który uruchamiał się w dość dziwny sposób. Nie czekałem nawet 5 sekund i już podbiegł do mnie ochroniarz i ładnie pokazał jak się to obsługuje
Człowiek od razu czuje ze został zaproszony na impreze na której czuje się jak gość.
Kwestia korytarzy i stoisk. Pełno najrozmaitszych stanowisk z pamiątkami, jedzeniem, piwem, za żetony można płacić kartą. Ładnie wydzielona strefa do palenia, ławeczki, pełna kulturka. Klimatyzacja ustawiona tak, że jedynie dobrze grający DJ może rozgrzać do czerwoności
Sceny różnie zrobione od najbogatszego Main stage gdzie ilość laserów, rozmaitych świateł aż przytłaczała przez fajnie zorganizowane sceny Classic i High Contrast po bardziej ubogą scenę Future Stage. Kwestia dźwięku wszystko wysterowane tak że dźwięk nawet bez zatyczek brzmi idealnie. Zachowane proporcje bassu i góry. 7 godzin które spędziłem na Classic Stage przy samych głośnikach to 7 godzin muzycznej uczty gdzie ani przez chwile nie miałem dość. Każdy breakdown i tak dalej to pełne "rączki w górę" i odlot
Na innych scenach w sumie nie spędziłem nawet 30 minut ale podejrzewam że tam też tak było
Na pewno Stelmi się wypowie bo co przychodził do mnie na Classic to jarał się laserami z main jak małe dziecko
Zresztą nie tylko on
Pierwsze impreza od 10-15 eventów na której tak wyśmienicie się bawiłem i można powiedzieć że muzyka była moim narkotykiem hehe
MC dobrze zagrzewał do walki a zawodnicy jak Yves De Rutyer Talla, Gielen pozamiatali !! Już w czasie podroży rozkminialiśmy co może być grane na Classicu i czy nazwa sceny wiąże się tylko z tym że grają tam starzy wyjadacze. Jednak już po pierwszej wizyty w czasie obchodu hali zobaczyliśmy co będzie się tam działo chociaz akurat For An Angel nie zrobiło na nas wrażenia. Jak zauważył Stelmi który na początku zamulał się na JoCu grane były same klasyki ale te z lepszej półki niż PvD
To co wyprawiali zwłaszcza Gielen z Yvesem do dziś sprawia szeroki uśmiech na mojej twarzy. Mimo, że muzyką interesuje się od dość zamierzchłych czasów to w związku z wiekiem oraz polskimi tradycjami sążnej vixy nie miałem okazji być na evencie na którym przy tak wspaniałym nagłośnieniu można by dosłownie polatać przy takich wałach jak:
- Cosmic Gate - Fire Wire
http://www.youtube.com/watch?v=3PcTTRy3Fd8 !!
- Katana - Fancy Fair,
- Underworld - Born Slippy (Yves DeRuyter Remix),
- Svenson & Gielen - Twisted,
- DJ Tiesto - Flight 643,
- Gouryella - Ligaya (Vocal Mix),
- Cygnus X - Superstring (Rank 1 Deep Dub) [Edit],
- S.O. Projekt - Direkt Dizko,
- Armani & Ghost - Airport,
- Nalin & Kane - Open Your Eyes,
- Three Drives on a Vinyl - Greece 2000,
- Chemical Brothers - Hey Boy, Hey Girl [Remix],
- Ernesto vs Bastian - Dark Side Of The Moon,
- Rank 1- Awakening,
- Johan Gielen - Magnitude,
- Southside Spinners - Luvstruck 2000,
- Plastikman - Spastik (Randy Katana Remix),
- System F - Out Of The Blue
http://www.youtube.com/watch?v=5f4d2Xq1xX4- Talla 2XLC - Shine,
- Iio - Rapture,
- Mr. Sam - lyteo
- Tiesto - Adagio for Strings
http://www.youtube.com/watch?v=NV62XaK9ZPk- Da Hool - Meet Her at the Love Parade
- Rank 1 - Airwave
http://www.youtube.com/watch?v=tcaIqaXcoPA- Faithless - Insomnia
http://www.youtube.com/watch?v=vcOAOrpTuOE i wiele wiele innych bo wszystkie trudno zapamiętać ale można poszperać na YouaTube. Większość numerów w dobrych techowych remixach. Czysty mocny trance !! Poleciało też trochę dobrej niemieckiej vixy jak Andre Visior - Speed Up czy bodajże coś od Future Breez
Długo by tu jeszcze wymieniać ale wszystko było pięknie ułożone, gdy myślałem ze to już koniec i nie może być lepiej za 10 minut poprawiało się jeszcze bardziej !! Coś niesamowitego co wyprawiał Talla
http://www.youtube.com/watch?v=93cecXWt4gc,
http://www.youtube.com/watch?v=rsXA8i8hBms . W związku z tym powiedziałem tylko jedno zdanie: Nigdzie nie idę i pier.. Arminów, Van Dajków, Paterrsonów i tak dalej. Przez cały event zero zamuły. Non stop Classics Stage. Szkoda jedynie że musiałem opuścić końcówkę Bas & Rama (
http://www.youtube.com/watch?v=ixZFQjKt0wE) którzy po intro z Communication Armina, zaczęli pociskać gęsty hard trance i Scot Projecta no ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego a i tak ledwo wyszedłem z hali bo już nie mogłem chodzić.
Ludzie bawili się zajebiście, skakali, krzyczeli, jeden typ gwizdał sobie na gwizdku
Od małolatów po kobiety w wieku ok 50 lat które stały tez przy samych barierkach a jedna to chciała nawet żebym wziął ją na barana
Wszyscy weseli, zagadywali skąd jesteśmy, jak się bawimy a na słowo Poland reagowali bardzo pozytywnie
Bardzo fajna atmosfera. Jedyne na co mogę narzekać to że na obrzeżach stages nie było miejscówek do siedzenia i nie dało się troszkę po odpoczywać. Ławeczki były postawione trochę dalej ale tam już nie było takiej atmosfery jak pod barierkami.
To mniej więcej tyle ode mnie jak coś sobie przypomnę to wyedutuje posta. Stelmi doda pewnie inne szczegóły bo on latał jeszcze po innych scenach. Ja nie żałuje ani jednej minuty spędzonej na Classics spełniło się wiele moich marzeń i mam dzięki temu super humor
Za rok na pewno też jedziemy mam nadzieje że jeszcze większą ekipą
Najpiękniejszy event w życiu. Oczywiście inne mniej oficjalne kwestie związane z wyjazdem też na najwyższym poziomie ale na co stać naszą ekipę każdy wie
Sporo popeliny w Amsterdamie i Den Haag
Czekamy na TE 2010 a po drodze jak dobrze pójdzie w planach festiwal Luminosity w lipcu
Na koniec mogę jeszcze dodać ze w ch.. mam Polskie pseudo eventy i jak stwierdziliśmy ze Stelmim bujamy tylko w obce strony